Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 00:12, 29 paź 2010 autorstwa C886553 (dyskusja • edycje) (Anulowano wersję użytkownika 83.20.185.177)

Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego - wersja Niemiec wprowadzona w średniowieczu i wycofana dopiero w XIX wieku. Jak nazwa sugeruje, państwo było wzorowany na Rzymie. Rzymiacy od zawsze byli idolami Helmutów. Dążyli oni do bycia równie zayebistymi i cool. No co, każdy ma prawo do marzeń! Żeby zrealizować te plany przyjęli od nich nawet godło, czyli czarnego orła. Ale wyszedł on krukowato.

Nazwa

Nazwa była długa. Dlaczego? Bo według naszych zachodnich sąsiadów długie nazwy są zacniejsze niż te krótkie. Inny przykład? Proszę bardzo! Zakon Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie aka Zakon Krzyżacki. Z tego załozenia o lange nazwen wyszły długaśne niemieckie słowa typu Geszlekchsferken (czy jak to tam było).

Ustrój

Ustrój polityczny Cesarstwa musiał skombinować jakiś polski doradca, pewnie w czasie Oktoberfestu, bo cesarzy wybierali książęta (jak w Polsce szlachta królów). Przy okazji wyborów robiło się niezłą imprezę. Tak to się Niemcom spodobało, że ze dwa razy święci cesarze próbowali wygrać także w Polsce (1573 i 1587 r.), ale im nie wyszło, bo transport z Wiednia (czy tam Berlina) do Krakowa oczywiście był opóźniony, jak przystało na InterCity.

Początkowo Cesarstwo składało się z kilku księstw, ale z czasem książęta zaczęli się intensywnie mnożyć, więc księstwa musiały się intensywnie dzielić (dla zachowania kosmicznej równowagi). Tymczasem święci cesarze tak bardzo chcieli być rzymscy, że cały czas myśleli o podboju Włoch i olewali Niemcy. W XII i XIII w. chcieli też być bardzo święci i rzucali się na Jerozolimę. Przez to książęta robili wszystko sami, a kiedy w 1232 r. jeden z cesarzy, Fryderyk II wrócił do domu, dostał od związku zawodowego książąt ultimatum "dajesz władzę nam, albo wracaj do ciepłych krajów". No i odtąd święci cesarze we wszystkim musieli pytać o zgodę swoich podwładnych i spełniać ich rozmaite kaprysy.

Świętość

Cesarstwo miało być z założenia święte i uzupełniać się wzajemnie z Kościołem Katolickim, ale cesarze i papieże nie mogli się zdecydować, który ma być ważniejszy. W końcu zawarto kompromis, zgodnie z którym w 2005 papieżem został jakiś pancernik czy tam panzerkandinal z Niemiec (chociaż sami Niemcy twierdzą, że to Bawarczyk). A ponieważ Cesarstwo było oficjalnie rzymskie, to w Watykanie mówi się po łacinie.

Zepsucie obyczajów

W XVIII w. Cesarstwo dzieliło się na Austrię, Prusy i resztę, która kibicowała jednemu z dwóch pierwszych. Austria i Prusy dla rozrywki chciały się nawzajem porozbierać. W 1740 roku, kiedy Austrię odziedziczyła Maria Teresa, usiłował ją rozebrać król pruski Fryderyk Wielki (chociaż podobno był gejem). W 1763 r. Maria Teresa próbowała rozebrać Prusy (chociaż podobno była cnotliwą katoliczką). Nic z tego nie wyszło, ponieważ nie zgadzała się na to strażniczka politycznej moralności, słynącą jak wiadomo z ogromnej pruderii caryca Rosji Katarzyna Wielka. Wreszcie cała trójka się dogadała i rozebrała Polskę, bo w promocji można było rozebrać także Litwę.

Upadek

Nieprzyzwoite zabawy Niemców wywołały rewolucję we Francji, ponieważ królowa Maria Antonina była siostrą świętego cesarza i coś tu Francuzom śmierdziało... Po kilkunastu latach Francuzi odkryli, że rozbieranki są jednak ciekawsze niż obcinanie głów na gilotynie i zresetowali monarchię wybierając Napoleona na cesarza. Książęta niemieccy wypisali się ze Świętego Cesarstwa i przeszli z całą rodziną co Cesarstwa Napoleona, bo ten obiecał im luksusową wycieczkę do Rosji i sporty zimowe. Po wycofaniu się akcjonariuszy święty cesarz Franciszek II musiał zamknąć biznes i tak Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego spoczęło w pokoju (a dokładniej w sypialni Napoleona, bo córka Franciszka, Maria Ludwika, została żoną korsykańskiego kurdupla).

Świeckie Cesarstwo

Rozeszły się plotki, jakoby grupa niemieckich monarchistów przygotowywała reaktywację czy raczej poprawione wydanie Świętego Cesarstwa. Miałoby się nazywać Świeckie i być odkościelnione, czyli zsekularyzowane. Plotki są jednak nie potwierdzone i rozsiewa je jedynie autor tego tekstu.

Świńskie Cesarstwo

A to na Oktoberfeście...

Znani i lubiani (chyba) mieszkańcy tego kraju