Diablo II
Dzieci w Afryce głodują, a ty robisz Enigmę w nodze Wirta...
- Wrzuta w kierunku zbyt bogatych bociarzy
Nie możesz wejść!
- Kaelan, doprowadzający noobów do furii
Znów mnie zabili ci zboczeńcy!
- Twój ojciec, zatrzymany przez Spaczeńców w czasie próby zaliczenia A1
Szablon:Tgra hack and slash RPG hack and slash, kontynuacja gry Diablo. Nikt nie pamięta daty jej wydania (naukowcy szacują ją na 5000000 mln. lat p.n.e), więc wystarczy powiedzieć, że była od zawsze. Podobno wygląd Diablo zainspirował Boga do stworzenia Szatana, a Amazonki wzięły swoją nazwę od jednej z klas postaci.
Traktuje o siedmiu ludzikach, które chcą ocalić świat przed strasznym Diablo. W grę, pomimo lat, gra dziennie ponad 50 tysięcy ludzi, a jej plusem jest także realizm – przecież każde dziecko wie że tylko barbarzyńcy potrafią skakać, a owady noszą broń i zbroje płytowe.
Fabuła
Siedmiu sprawiedliwych chce pokonać tego złego i jego mhrocznych braci. Przemierzają wiele krain, dowiadując się po drodze, że parę sekund temu był tu Diablo i że pozostawił grozę oraz że rozmówcom strasznie przykro z tego powodu. Mówią też byśmy szli zawsze na wschód. Herosi są tak pomocni, że zamiast od razu podążać za Diablo, muszą pomóc każdemu w mieście. Oczywiście każde miasto jest otoczone hordą krwiożerczych potworów z piekła rodem. Zlecający misje bardzo się cieszą z wykonanych zadań jednak nie wiedzą, że potwór którego zlecili nam zabicie zmartwychwstanie po tym jak pójdziemy spać. Co ciekawe wykonanie misji wcale nie oznacza, że za nabywane przedmioty nie będziemy musieli płacić.
Akty
Diablo II dzieli się na tzw. „Akty”, każdy z własnym wystrojem, klimatem i bossem do ubicia:
Szablon:Tpełen zielonych łąk, kwiatków, szumu wierzb i cmentarzy. Stosunkowo łatwy, ogranicza się do ciągłego parcia do przodu, aż do spotkania z Andariel, demonem rodzaju żeńskiego, zwanym pieszczotliwie „Andy”.
Szablon:Ttu robi się gorąco. Nie ze względu na większą ilość trudniejszych mobów, ale ponieważ znakomita część rozgrywki przeniesiona jest na pustynię. Akt ten jest wyjątkowo męczący, ze względu na konieczność zbierania różnego rodzaju śmieci – a to kostka Horadrimów, a to laska, a to wężowy amulet. Po zebraniu całego tego badziewia odbywasz krótką podróż w przestrzeń kosmiczną i lecisz utłuc bossa o imieniu Duriel – podobnego do robala stworka z lodówką w kieszeni.
Szablon:Ttym razem trafiamy do lasu tropikalnego, gdzie żar leje się z nieba, a ślepe uliczki pomiędzy drzewami doprowadzają do nerwicy. Na dodatek w skwarze tym musisz zebrać organy wewnętrzne kolesia, który nie żyje od tysięcy lat. Po zebraniu mózgu, serca i kilku innych podrobów, przedzierasz się przez ziemiankę Mefisto. Rachu ciachu i jeden z Mhrocznej trójcy nie żyje, a ty idziesz dalej.
Szablon:Tpo tym piekielnym akcie widać, że twórcom nie chciało się już pracować – raptem trzy questy, tyleż samo WPków, żadnego zbierania badziewi. Idziesz do „leża grozy”, otwierasz pięć pieczęci, słuchasz tekstu, że „doszedłeś tak daleko, jedynie po to by umrzeć”, i tłuczesz antagonistę, od imienia którego wzięła się nazwa gry.
Koniec, okryty płaszczem chwały... Chwileczkę, to jeszcze nie koniec. O ile nie grasz na tzw. „klasyku”, tj. masz zainstalowany dodatek, czeka cię jeszcze
Szablon:Ttu czeka cię miła wycieczka po ichniejszych Karkonoszach. Jest kilka fajnych questów, na czele z Larzukiem, który zrobi ci nowe dziurki. W tym akcie dowiadujesz się także, czym są runy. Ba, nawet dostaniesz kilka za wykonanie jednego z zadań. Nie nie, jeżeli liczysz na Jaha i Bera – zawiedziesz się. Po dojściu na szczyt góry Arreat (niestety, wyciąg jest chwilowo w konserwacji) musisz pokonać trzech emerytowanych księgowych, którzy urządzili tam sobie dom spokojnej starości. Potem cały czas prosto, pierwsze drzwi po prawej i trafiasz na Tron Baala. Ten najpierw, niczym kucharz w pizzerii, robi ci przegląd tygodnia, a potem pozwoli sobie paść pod twoim mieczem/młotem/piorunem.
Postacie
W grze Diablo II do wyboru mamy 7 postaci (w wersji podstawowej, w którą prawie nikt nie gra 5). Każda z postaci posiada spory zakres umiejętności, wybieranych przez zdobywaniu kolejnych poziomów doświadczenia, dzięki czemu możliwe było opracowania tzw. strategii rozwoju postaci, zwane też buildami.
Szablon:Twielu samotnych facetów z powodu braku dziewczyny wybiera właśnie tę postać z premedytacją zdejmując z niej wszystkie możliwe elementy opancerzenia. Może walić ogniem, piorunami i soplami lodu. W zwarciu pada nawet bez otrzymania obrażeń. Czarodziejka ma bardzo mało siły i gówno podniesie, to w końcu baba.
- Popularne strategie:
- Szablon:Tczyli czarodziejka z podniesionym do niebotycznych wartości współczynnikiem znajdowania magicznych przedmiotów. Dzięki temu znacznie szybciej znajdziesz znacznie więcej bezużytecznych przedmiotów, za które nikt nie da ci złamanego grosza.
- Szablon:Tbuild dla osób, które chcą czarować szybciej niż wynosi wzrost zadłużenia Polski.
- Szablon:Tbuild, który z rachitycznej kobietki jaką jest czarodziejka czyni wojowniczkę, uzbrojoną w bynajmniej nie będący ozdobą miecz i tarczę. Jeżeli pomysł ten wydaje ci się dziwny i głupi – masz pełną rację, bardzo wysokie obrażenia nie rekompensują faktu, że taka czarka pada pod ciosami mobów szybciej niż mucha pod strumieniem mucho-zolu.
Szablon:Ttypowy przykład tego jak feminizacja wpływa na gry komputerowe. Jeżeli ktoś ma dziewczynę to z reguły wybiera Amazonkę by wiedzieć, że ma szczęście w miłości. Postać lubiana przez graczy, którzy interesują się strzelaniem z łuku i unikaniem starcia. Większość mężczyzn wybiera ją z powodu "skromnego" biustu.
- Popularne strategie:
- Szablon:TAmazonka specjalizująca się w rzucaniu/pchaniu oszczepem, zazwyczaj podłączonym pod 220V. Potężna do rozgrywki PVM, ale nudna jak flaki z olejem – wszelkie moby padają nim zbliżą się do gracza na odległość mniejszą niż 3/4 ekranu.
- Szablon:TAmka strzelająca z łuku. Podobnie jak wyżej, postać ta pozwala na przejście gry z jedną ręką drapiącą pośladki.
Szablon:Tz wyglądu jest metalem a z temperamentu psychopatycznym mordercą. Postać bardzo lubiana wśród graczy, będących masochistami. Specjalizuje się potężnych kopniakach co czyni ją idealną klasą do walki z męskimi postaciami. Jej umiejętności sprawiają, że krocze nigdy nie jest bezpieczne. W ten czy inny sposób.
- Popularne strategie:
- Szablon:Tjak nazwa wskazuje, ta zabójczyni zawodowo zajmuje się dosłownym kopaniem tyłków potworków.
- Szablon:Ta ta jest już wygodna, i woli z dystansu wysyłać na lepszy świat sługi Diablo. Stosuje do tego rozmyślne pułapki, które walą błyskawicami, ogniem, żyletkami i
BógMhroczna Trójca wie czym jeszcze.
Szablon:Tkażdy facet z niedowagą i ujemnym obwodem bicepsa lubi taką postać. Wypakowany osiłek, który obija wszystko co popadnie. Jego zdolności sprowadzają się do lania po mordzie, wrzeszczeniu na przeciwników i wyspecjalizowanym użytkowaniem wszystkiego czym można dać po mordzie. I jak to każdy normalny barbarzyńca gwałci i rabuje ale "Nie w Mieście". Potrafi skakać przy wadze 500 kilo.
- Popularne strategie:
- Szablon:Tzwany też jako gold find barb, służy do zbierania złotych, brzęczących monet, które możesz w dwie chwile przepieprzyć na nieprzynoszącym absolutnie żadnego zysku hazardzie.
- Szablon:Tpodobnie ukierunkowany, i podobnie bezsensowny build co MF Soso.
Szablon:Tekoterroryzm to jego żywioł. Ma skłonności zoofilskie i samemu przybiera postać zwierząt by lepiej dogadywać się ze swoimi zwierzakami. Dodatkowo ma możliwość użycia mocy żywiołów co sprowadza się do piromanii i puszczania wiatrów na wrogów. Przyzywa kruki, które dziobią wrogów,może również wzywać cudne miśki,pieski biegające za tobą bez oznak zmęczenia do usranej śmierci twojej lub zwierzątka. O dziwo może wzywać nieistniejące duchy zgniłego dębu i ducha kolców z twojej maczugi lub tarczy. Potrafi wezwać serce rosomaka,jedną stroną jedzącego a drugą srającego,co o dziwo zwiększa obrażenia zadawanie przez ciebie.
Szablon:Tbiegająca konserwa, która potrafi nieźle namieszać. Jego specjalnością jest obijanie innych tarczą. Inne bronie trzyma wyłącznie na pokaz. Przez wielu uważany za najlepszą postać bo fajnie wygląda. Przez innych uważana za najlepszą z powodu Nieśmiertelności. W podstawowym wyposażeniu posiada zielone kalesony i ostrą, murzyńską opaleniznę. Klasa ta jest znienawidzona przez noobów, jeśli sami nią nie są.
- Popularne strategie:
- Szablon:Tprawdopodobnie[potrzebne źródło] najlepsza postać PVM. Modus operandi tej postaci polega na skakaniu jak dziecko z ADHD i rzucaniu mobom w twarz młotków, śrubokrętów, przecinaków i innych przedmiotów znalezionych w skrzynce na narzędzia. Zaskakująco, jest to technika na tyle skuteczna, że Hammer może czuć się bezpiecznie praktycznie wszędzie.
- Szablon:Ttaktyka opierająca na obserwacji, że mając w jednej dłoni miecz, a w drugiej tarczę, możesz użyć tej drugiej do napierniczania przeciwnika w łeb, podczas gdy broń stanowić może ładną ozdobę. Taktyka znakomita na tzw. ubery, grupę potworków, która w zamierzeniu twórców gry miała być wyzwaniem na długie godziny, wymagającym współpracy grupy postaci. Dobrze zrobiony smiter zabija ubery w mniej niż 2 minuty, z czego 1,5 minuty zajmuje mu dobiegnięcie do nich.
Szablon:Tnekrofilii nie mogło zabraknąć w Diablo dlatego też mamy taką postać do dyspozycji. Potrafi przywoływać człekokształtne szkielety praktycznie z każdego ciała oraz golemy, które odwalają za niego robotę. Może też przekląć napastników poprzez rozbijanie luster i bawienie się lalkami. Ostatnia jego zdolność to bawienie się mączką kostną w celu tworzenia ścian i rzucaniem w przeciwników zębami. Wrogowie tarzają się wtedy ze śmiechu.
- Popularne strategie:
- Szablon:Tnekrus specjalizujący się w przyzywaniu i „kontrolowaniu” grupek ożywionych, badziewnych potworków, typu szkielety, szkielety i jeszcze trochę szkieletów. Jego armia jest co prawda bardzo słaba jeżeli chodzi o żywotność, ale za to ożywieńcy Summonera zadają śmiesznie małe obrażenia.
Gra na Battle.net (BN)
Na Battle.net gra wygląda inaczej niż na singlu. Najpierw musisz zrobić czarkę, potem prosisz żeby ktoś cię „podexpił” i zrobił taxi, jeśli znajdziesz jakiegoś frajera, który zrobi ci taxi, w 1 dzień nabijasz 99 level (maksymalny) a potem już tylko chodzisz w kółko na Mefista, Andariel, Hrabine, Pindla itp., by zdobyć jakieś fajne przedmioty. Niektórzy bardziej wycwanieni puszczają bota na dzień i noc i gdy już zdobędą super gosu rare craft mhrok itemz zostają zbanowani za light hacka którego użyli raz przypadkiem. Natomiast niektórzy mniej wycwanieni idą na łatwiznę kupując te fajne, kolorowe itemki które ktoś wcześniej wybocił. Itemki te znikają po 3 dniach bo okazuje się że były sklonowane, zbugowane, za dobre, za słabe, za mało mhroczne czy zlepione w kostce Horadrimów z samych książek portali.
Istnieje także prostszy sposób, wchodzimy na allegro i kupujemy konto z 50, 99 110 lvl. Dodatkowo musimy jeszcze dopłacić 30 zł 40 zł,w końcu trzeba jeszcze jakieś zajebiste itemki kupić, postać nie może latać goła niczym święty turecki. Jeżeli nie mamy własnego źródła dochodu, możemy roznosić ulotki, albo zastosować sposób znany z Tibii – podkraść rodzicom kasę.
W późniejszym etapie musisz powtórzyć etap z twojego początkowego życia na Battle.necie, czyli robisz 2 paladynów (smitha, który wali z tarczy i hammera, który wali z młotka) i znowu prosisz żeby ktoś ci zrobił taxi.
Trzecim etapem twojej gry jest reset laddera i musisz zacząć wszystko od nowa, bo tylko nooby grają na grach bez rankingowych (non ladder).
Taxi
right|thumb|UT xp – to nie fotomontaż, w dawnych czasach pro tak levelowali swoje postacie Jest to przejażdżka taksówką przez wszystkie akty. Najczęściej postacią która taxuje noobów jest czarka lub paladyn, który wali z młotka. Ale niestety, nie ma nic za darmo. Zwykle taxi kończy się na IV akcie, przy zadaniu z rozwaleniem kamienia duszy Mefista, z którego wypada runa warta więcej niż taxowana postać. Jeśli taxowany noob jest cwany, zrobi logout, a potem będzie spamował tekstem „ZROBBII mI KtOSSS DIABLOOO”. Jeśli noob jest mniej inteligentny da runę z kuźni wysoko levelowej postaci, po czym h-lvl wyjdzie z gry, noob wejdzie na ogólny kanał rozmowy i będzie robił to samo co cwany noob.
Podsumowując: taxi może być droższe niż taryfa z Okęcia na Dworzec Centralny, gdzie za 8 kilometrów trasy zapłacisz więcej niż za bilet lotniczy.
Battle.net a duele
- Szablon:Tzazwyczaj na takowych występują prawie niezniszczalni paladyni na 90+ poziomach i w teamie zabijają ludzi. Kiedy ktoś ich przypadkiem zabije, nazywają go noobem. Gdy nie daje im dojść do ciała, zaczynają się wyzwiska. Gdy i to nie pomaga, zazwyczaj opuszczają grę.
- Szablon:Tludzie, którzy pierwszy raz grają w Diablo lub grają, choć nie wiedzą, o co chodzi. Rozpoznawalni po:
- nicku – noob odznacza się nickiem typu Mietek-Mistrz lub Master-Paladyn;
- zachowaniu – kiedy jest w drużynie, biega za nią, a gdy widzi potwora, ucieka, twierdząc że ci pomaga, będąc w twojej drużynie;
- obeznaniu w temacie – np. piszesz „tp”, a on „no englisz, no englisz”;
Noob w Diablo II
- Główny artykuł: noob
Wchodzi na serwer, po czym zadaje milion pytań w stylu: Someone have Aldur armor?, What lvl?,What damage?. Równie często wchodząc do gry pisze I need free Items,I need free albo zakłada gry o nazwie Offer good need good. Jak dostanie od jakiegoś gosu gracza na duelu, to wyzywa go (najczęściej od noobow), nie zna pojęcia dupowanie, maphack i taxi. Kiedy zobaczy na necie, że istnieje coś takiego jak słowo runiczne enigma chce je zrobić, (dlatego, że zobaczył że dodaje 775 do defa i daje teleport) pyta najczęściej o runę ber lub jah oferując w zamian runkę sol. Wszystko okrasza milionem pytajników. Pół godziny pyta, czy jesteś ze Szwecji tylko po to, by móc odpowiedzieć, że on nie jest.
Typowy monolog nooba z pol-1:
–Da ktos jakies itemzzz za free?????
–Da ktos jakies itemzzz za free?????
–Da ktos jakies itemzzz za free?????
–Da ktos jakies itemzzz za free?????
... minutę później
–Czemu mnie wywalilo z chata????
–Da ktos jakies itemzzz za free?????
Przedmioty
Diablo jest grą z masą potworów, a w nich jest pełno itemów. Itemy dzielimy na:
- Szablon:Tbezużyteczne, zaśmiecają tylko plecak.
- Szablon:Tzbierasz je dla złota.
- Szablon:Tgdy taki znajdujesz, idziesz do miasta, aby zidentyfikować, bo myślisz, że może być dobry. Chwila napięcia, a po zidentyfikowaniu sprzedajesz, kiedy widzisz że dodaje 3+ do światła.
- Szablon:Ttrafiają się rzadko, na tyle rzadko, abyś nie uzbierał wszystkich z jednego setu. Często bywa tak, że uzbierałeś prawie cały set i brakuje Ci jeszcze jednego itemka, sprzedajesz bo uważasz, że to Ci już niepotrzebne skoro od kilku miesięcy nie możesz znaleźć tego przedmiotu- sprzedajesz, a po 5 min z byle jakiego gównianego stworka wylatuje długo poszukiwany ostatni item.
- Szablon:Titemy powstałe z pomieszania śmieci, np. z kija, krisa, brylantu i pasa możemy otrzymać tzw. "Dziki Berdysz" używając jedynie kostki wielkości 10x10x10 cm
- Szablon:Tjeżeli masz szczęście, wypada ci shako 141 defense, gorzej jak ci wypadnie amazonką, nożyk 5+ do skilli barbarzyńcy.
Diablo II uczy pokory. Kiedy zabijasz 95 995 raz Mefisto i znowu ci wypadają strzały, 42 złota i niebieskie itemy, możesz się trochę zdenerwować. Ale kto by pomyślał, że „Szczuroczłek” w pierwszym akcie może dać ci zajebistą złotą rzecz, o której ci się marzyło przy zabijaniu bossa.
Barbarzyńca przy pomocy swojego krzyku może niszczyć zwłoki a z wnętrzności tworzyć miksturki lub przedmioty, co jest bardzo logiczne i realistyczne – przecież to oczywiste, że kruk może nosić w brzuchu pełną zbroję płytową.
Strategie
Strategie rozwoju postaci (decydujesz, czy chcesz być przypakowany dając w siłę, czy mieć szybki blok ładując w zręczność), są po to by pokazać nowicjuszom jak przejść grę na poziomie hell, zabić jakiegoś frajera lub bossa.
Przykładowa strategia dla Paladyna
Witam w mojej super mega zajebistej strategii na palla smithera-hammera-zmiennokształtnego-hybryde PvM-PvP-PvE-PvDiablo. Stosując się do niej rozdupcysz każdego napotkanego spaczeńca!
Słowniczek:
Statystyki
Skille
Razem: 103 pkt. Aury ofensywne: To drzewko pomijam bo wiecie co? Rzygać mi się chce jak widzę te nędzne umiejętności dla przeciętniaków. Aury defensywne:
Razem: 75 pkt No i mamy zajebiste skille, już prawie możemy ruszać na potwory i siać grozę wśród śmiertelników!! Do tego dojdzie pare skilli czarodziejki i druida żeby była fajna hybryda. Przedmioty / EQ / Crap / Shit Broń:
Zalety: Posiada dodatki do naszych głównych umiejętności, to broń stworzona dla nas! Zbroja:
Zalety: Duuużo def i LL!! To jest to! Pierścionki:
Północnozłotazylowy Wij Szatana.
Amulet:
Rękawice:
Nogawice:
Tarcza:
Merc Teraz na pewno uda ci się przejść grę na poziomie Piekło, jeśli ci się spodobało wyślij zdjęcie swojej siostry na mój adres e-mail. |
Tak wygląda większość strategii które można znaleźć w internecie, nikt jeszcze nie wpadł na to że może nie wszyscy startują w grze z pełnym plecakiem najwartościowszych run.
Magic find
Szablon:Twspółczynnik, który zwiększa szanse na zdobycie kolorowych przedmiotów (np. rzadkich i unikatowych). Odpowiednio duży mf czyni z postaci maszynkę do zbierania przedmiotów. Najczęściej taka postacią jest czarodziejka, która ma umiejętność teleport, dzięki czemu nie tworząc nową postać nie musisz kupować na allegro Enigmy.
Objawy przedawkowania
- Kupujesz puszkę z Coca Colą, a po chwili wypierdalasz ją do kosza, bo ma biały napis.
- Podczas walki z jakimś nOObem denerwujesz się na kolegę, że nie daje ci okrzyków i aury.
- Twierdzisz, że paczka chusteczek to zużyta księga portalu.
- Tłumaczysz się rodzicom, że wypiłeś denaturat bo myślałeś, że to miksturka wzmocnienia.
- Kiedy nauczyciel cię ucisza mówisz mu, że dajesz okrzyki koledze z ławki.
- Kłócisz się z żulami pod sklepem o butelkę wina i tłumaczysz się że masz mało HP.
- Kiedy widzisz psa gryzącego ci nogawkę wrzeszczysz na niego i dziwisz się, że nie ucieka przed twoim okrzykiem.
- Rzucasz w kolegę młotkiem i dziwisz się czemu do ciebie nie wraca.
- Gdy idziesz do sklepu mówisz: N food O gold.
- Biegasz po cmentarzu z siekierą szukając Krwawej Orlicy.
- Kiedy widzisz biegnącego na Ciebie wilka lub niedźwiedzia, nie uciekasz, bo żaden druid nie okazał Ci wrogości.
- Jesteś wkurzony tym, że nie możesz pohazardować ze sprzedawcą w sklepie.
- Zbierasz wszystkie napotkane kamienie myśląc, że to runy.
- Noc nie sprawia ci przeszkody, przecież w Diablo nikt nie sypia. Ogień w obozie na noc gaśnie, więc po prostu analogicznie gasisz światło.
- Zawsze idziesz na wschód.
- Chodzisz na cmentarz i otwierasz grobowce z myślą, że w nich znajdziesz fajne itemki.
- Kiedy widzisz stado krów myślisz że to krowi level, tylko dlaczego one nie chodzą na dwóch nogach a w rękach nie mają halabard którym chcą cię zarąbać?
- W pewnym okresie swojego życia wybierasz się w szczyty gór, aby pogadać ze starożytnymi.
- Gdy widzisz człowieka kręcącego hula hopem, dziwisz się dlaczego ci się nie pojawia aura.
- Gdy kupujesz kurtkę, rękawiczki, czapkę pytasz się sprzedawcy ile to eq ma ressu na cold.
- Gdy widzisz nad jeziorem rój komarów łapiesz kij i zaczynasz walić w rój mając nadzieję, że wypadnie Ci z niego przynajmniej zbroja karacenowa.
- Idziesz ulicą ubrany w brązowy kaptur, metalowe rękawice, pikowaną zbroję i z glinianym talerzem do zupy w ręku.
- Wyjeżdżasz poza miasto szukając potworków.
- Nie obawiasz się śmierci – w końcu EXP się nadrobi a ekwipunek odzyskasz znajdując swoje zwłoki...
- Zabijasz dresa i próbujesz zmienić go w szkielet.
- Gdy jesteś ranny, idziesz do kościoła pogadać z księdzem. Twoje rany automatycznie znikają.
- W szkole zamiast „zadanie 2, punkt 4” piszesz „act2 quest4”.
- Mimo usilnych prób, nie udało ci się schować dwóch par spodni do kieszeni.
- Gdy bijesz się z kimś, myślisz że poczeka chwilę aż wypijesz butelkę wina.
- Próbujesz wypić całą butelkę soku w ułamek sekundy.
- Twój pamiętnik to gliniana tabliczka na której wyrywasz nożem nowe questy w formie obrazkowej.
- Gdy zgubiłeś się w drodze do np. szkoły, podchodzisz do pierwszego z brzegu przechodnia i mówisz: szkoła oczekując jasnej i wyczerpującej odpowiedzi.
- Nie krzyczysz / ruszasz ręką w miejscu publicznym. Gdy przyjdzie ci na to ochota, mówisz głośno Nie mogę tego zrobić!. Wszyscy wokół uważają cię za debila.
- W sklepie wędkarskim prosisz o słowo runiczne „Deszcz” w deszczaku, bo twierdzisz że taki ma lepsze resy.
- Podczas ulewy biegasz z parasolem twierdząc, że masz tak dużo abs na błyski, że burza nie jest dla ciebie groźna.
- Kupując ubrania pytasz ile mają defa i czy mają jakieś dodatkowe staty.
- Walczysz z każdym napotkanym drzewem twierdząc że to „Burzowe drzewo” Z 3 aktu
- Na lekcjach otwierasz książkę i się dziwisz dlaczego się tp nie otworzył.
- Nerwowo przekładasz kartki w zeszycie w celu zidentyfikowania przedmiotów.
- Wynosisz z domu durszlak, twierdząc, że to gozu hełm dla wojownika.
- Nie śpisz, nie jesz a z innymi ludźmi kontaktujesz się tylko dla handlu, ewentualnie dla jakiegoś questa.
- Przez cały czas masz przed oczami dokładny plan miasta z zaznaczonymi ważnymi osobami, ale na tyle przeźroczysty, żebyś widział wszystko wokół.
- Sądzisz, że gdy kogoś zabijesz, zmartwychwstanie za rok, a wtedy znów go zabijesz itd.
- Jeśli widzisz butelkę soku pomarańczowego, rzucasz nią w innych i dziwisz się, czemu nie eksploduje.
- To samo z sokiem z kiwi.
- Gdy ktoś cię atakuje, krzyczysz głośno „Argh!” mając na celu fizyczne osłabienie napastników.
- Zawsze jesteś tak samo sprawny fizycznie, niezależnie od tego, czy jesteś w pełni sił czy cały ociekasz krwią.
- Po otrzymaniu ciężkich ran nie odczuwasz bólu.
- Po otrzymaniu ciężkich ran nie masz na sobie jakichkolwiek śladów walki.
- Wskazujesz na innych palcem i krzyczysz „ha!” myśląc, że wybuchną.
- Cały czas trzymasz w ręku drewnianą pałkę/plastikowy miecz/gumowy topór-zabawkę. A najlepiej wszystko naraz.
- Gdy ktoś cię o coś poprosi, nie masz wystarczająco silnej woli, by odmówić.
- Nigdy nie wchodzisz do pomieszczeń, gdy ich drzwi nie są otwarte. Zapewne dlatego, że nie potrafisz używać klamek.
- Gdy chcesz gdzieś pójść, musisz cały czas palcem wskazywać kierunek ruchu.
- Wkurzasz się, gdy nie potrafisz kogoś wskrzesić.
- Chodzisz z gołą klatą nawet jeśli jest -30 i wieje porywisty wiatr.
- Kiedy dostajesz jedynkę tłumaczysz, że masz słabe staty i musisz podexpić.
- Kiedy zobaczysz na ulicy wycieczkę przedszkolaków zabijasz w pierwszej kolejności opiekunkę, żeby nie wskrzeszała reszty.
- Prosisz żula z brodą żeby ci zidentyfikował itemy.
- Nie martwisz się podrzeć kurtkę bo wiesz, że kowal naprawi ci ją za niewielką opłatą.
- Próbujesz przeistoczyć widelec w żelaznego golema.
- W kościele widzisz księży, i myślisz że to prastarzy „Horadrimowie”.
- Wychodząc ze sklepu mówisz do sprzedawcy „T4T”.
- Na pytanie rodziców, czemu znowu pijesz płyn do mycia szyb, mówisz, że brakuje ci many.
- Chcesz wcisnąć sprzedawcy za nowe buty garść kamieni mówiąc, że to „Rzadkie runy”.
- Dziwisz się, czemu jubiler wyzywa Cię od idiotów, kiedy oferujesz mu kamień w zamian za klejnoty. Przecież każdy noob wie, że ist = 40 perfect gemów.
- Idziesz do sklepu, kupujesz coś, odchodzisz i śmiejesz się ze sprzedawcy bo wiesz, że pieniądze, którymi zapłaciłeś były dupowane i niedługo znikną.
- Przy obiedzie bierzesz widelec myśląc, że to trójząb i mówisz że idziesz zabić Krwawą Orlicę.
- 28 września 2010, czyli koniec ladder jest najważniejszą datą w twoim życiu.
- Gdy ktoś Ci dziękuje, to odpowiadasz „np”.
- Kiedy piszesz do przyjaciela używasz skrótu m8.
- Denerwujesz się gdy nie ma wina w sklepie twierdząc, że masz mało hp.
- Wymieniasz zloty pierścień mamy za kamień twierdząc, że jah jest warty dużo więcej od soja.
- Prosisz miejscowego kowala o zreperowanie amuletu twierdząc, że skoczyły się ładunki „teleportacji”.
- Wpłacasz kaucje za przestępce i dziwisz się, że nie chce nosić halabardy, a co gorsze nie chce iść za tobą.
- Zbierasz na ulicy wszystkie rzeczy które choć trochę maja złotego koloru myśląc, że właśnie wypadło sporo unikatów.
- Tłuczesz cyrklem dyrektora swojej szkoły będąc przekonanym, że właśnie tłuczesz samego Diablo, a kiedy już jest na ziemi dziwisz się, że nic z niego nie wypadło