Woda królewska
Woda królewska – specjalna odmiana wody kolońskiej używana tylko przez twardzieli i gliniarzy; nie dla złociutkich chłopaków. Jeżeli powiesz w swoim towarzystwie, że używasz takich kosmetyków możesz liczyć na spore poruszenie. Jeżeli powiesz o tym w nieco innym towarzystwie, także spotkasz się z licznym poruszeniem, a jako wyraz szacunku otrzymasz biały fartuszek (nie przejmuj się, że będzie niewymiarowy – on taki ma być).
Zastosowanie
Najczęściej używa się go do całkowitego usunięcia ze społeczeństwa najbardziej odpornych metalowców oraz szczególnie opancerzonych moherowych babć i teściowych. Niestety ze względu na to, że ciężko zdobyć jego składniki pozostaje największym i (niestety) niespełnionym marzeniem zięcia.
Zastosowanie ekstremalne (tylko dla hardkorów)
Do specjalnych właściwości wody królewskiej należy niesamowicie szybkie przyciąganie lachonów. Tajemnica tkwi w dwustopniowym przebiegu reakcji. W pierwszym stadium, zwanym utlenianiem nasza substancja działa szybko i z barwy przeźroczystej zmienia się w żółtą, oleista ciecz. Nie bój się; to normalne! Po prostu woda królewska to wynalazek z myślą o ludziach – zastępuje mycie. W tym etapie, zostają odblokowane pory skóry, aby feromony mogły działać. Kolejny etap to roztwarzanie. Na tym poziomie związki zawarte w wodzie łączą się ze związkami odstraszającymi partnerki, które wydziela twój organizm, np. chlor. Dodatkowo występuje jako wspomagacz – teraz żadna kobieta nie zapomni Twojego dotyku. Na pewno…
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny chemii. Jeżeli cierpisz na alkanolepsję – rozbuduj go.