Gra:Strona 462
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Szybko wypowiadasz słowa modlitwy:
– Boże, daj mi pewną rękę i bystre oko...
Tak, tylko na co Ci to teraz, skoro spadasz? Do popisywania się? Tylko przed kim?
Kontynuujesz jednak modlitwę, aż do ostatniego słowa.
– Oby piękno stworzonego przez Ciebie świata i radość Twej łaski towarzyszyły mi zawsze.
Też coś... piękno świata? A może piękno tej grawitacji?
Cóż, to była modlitwa kierowców. Nagle pojawia się święty Krzysztof – ich patron i zdumiony spowalnia prędkość Twego lotu, aby Ci się lepiej przyjrzeć.