Hang on Ethernet

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
To jest najnowsza wersja artykułu edytowana „22:07, 7 lut 2022” przez „Ostrzyciel nożyczek (dyskusja • edycje)”.
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)
Ale nie wieszajcie się samemu na kablu ethernetowym, jak ten pan

Hang on Ethernet – standard określony przez IEEE802 w 2006 roku w odpowiedzi na jęczenie biednych użytkowników skrętki, których nie stać było na sprzęt wspierający PoE. Pozwala on zawiesić urządzenia zgodne ze standardem Ethernet na kablu Ethernet zamiast umieszczać je na płaskiej, poziomej powierzchni lub wieszać na śrubach wkręconych w płaską, pionową powierzchnię. Standard jest bardzo szeroko rozpowszechniony ze względu na użyteczność i łatwość zastosowania.

Historia[edytuj • edytuj kod]

Technologia HoE była stosowana od zarania dziejów Ethernetu. Pierwsze testy wykonano już prawdopodobnie w roku 1976, kiedy to firma Western Electric zastąpiła stałe połączenie swoich aparatów telefonicznych na podłączenie za pomocą wtyczki RJ45. Sceptycy uważają jednak, że nie można uznać tego za właściwe testy, ponieważ nie było wtedy standardu Ethernet i należy uznać datę 1984 za pierwszą możliwą datę rozpoczęcia testów.

Testy na skalę światową rozpoczęły się wraz z rozpowszechnieniem standardu i trwały aż do 5 lutego 2006 roku, kiedy to IEEE ogłosiło HoE oficjalnym standardem.

Opis standardu[edytuj • edytuj kod]

Standard definiuje możliwość powieszenia urządzenia z wejściem RJ45 na podłączonym do gniazda kablu, który utrzymuje ciężar urządzenia. Ze standardem tym są zgodne wszystkie urządzenia o masie nieprzekraczającej wartości wyliczonej wzorem:

Gdzie m to masa urządzenia, a E to ilość podłączonych kabli ethernetowych. Dodatkowym warunkiem jest użycie kabli o długości nieprzekraczającej 5m.

Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]

Niestety, wielu administratorów obsługujących instytucje publiczne bagatelizuje wzmiankę o długości kabla i wiesza urządzenia na kablach o długości dziesięciu metrów lub dłuższych, narażając sieć na dużo słabsze transfery, które przekładają się na tempo pracy. Negatywne efekty łamania standardu są bardzo dobrze widoczne w wielu urzędach, gdzie praca idzie w żółwim tempie. Najnowsze badania naukowe instytutu Maxa Plancka wykazują, że łamanie standardu jest odpowiedzialne aż w 69% za efektywność pracy polskich urzędów. Dla porównania, w USA jest to jedynie 44%. Bardzo ciekawie ma się natomiast sytuacja w Rosji, gdzie złamanie standardu nastąpiło poziom wyżej – skrętka Ethernetowa została bowiem zastąpiona sznurem od żelazka, co zredukowało ograniczenia standardu HoE i nie występuje tam obniżenie efektywności pracy, nawet jeśli masa urządzenia przekracza pięciokrotnie wartość ustaloną przez IEEE. HoE jest jednak skazane na wymarcie, gdyż jest intensywnie wypychane z rynku przez nowy standard transmisji bezprzewodowej – IP over Avian Carriers.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]