Cytaty:Arnold Boczek

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Arnold Boczek – cytaty.

A Ą B C Ć D E Ę F G H I J K L Ł M N Ń O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

A

  • Afera jest!
  • Ale się świeci, w mordę jeża, jak psu normalnie!
    • Opis: Arnold oglądając buty
  • A dejta mnie trochę!

B

  • Barani łbie, zaraz ci przywalę z dupy.
  • Bierzesz pan, czy nie bierzesz, bo jak pan nie bierzesz, to ja bierę!

C

  • Co złego, to nie ja.
  • Ciężka ta basetla.
    • Opis: Kiedy przyniósł kontrabas żeby grać w jazzbandzie Paździocha.
  • Cyś jest chłopcyk,
    cyś jest pederasta,
    cyś jest ze wsi,
    cyś jest z miasta.
  • Cztery razy po dwa razy, osiem razy raz po raz, o północy ze dwa razy i nad ranem jeszcze raz!
    • Opis: Zapytany jak często je kiełbasę.

D

  • Dachówki poniemieckie złośliwie oderwali się i mnie na głowę pozlatywali się!
    • Opis: Po wypadku wieczorem pod śmietnikiem
  • Dzik lubi pływać!
    • Opis: Arnold do Ferdka, jedząc dziczyznę

J

  • Ja się boję ognia jak ognia.
  • Jezu, panie Paździoch, potem będzie transformacja, coś pan, fizyki jądrowej w szkole się nie uczył, czy co?
    • Opis: podczas wspólnego przygotowywania pizzy
  • Jezus, Maria, Ojcze Święty, ten dom chyba jest przeklęty!
  • Jakoś tak nijak.
    • Opis: gdy nie miał własnego zdania i Ferdek się zapytał jak mu jest i powiedział że mu gorąco, a Paździoch, że mu zimno

K

  • Kuźwa!

L

  • Lepi to się koszula do dupy.

M

  • Masz pan na myśli mansony, czy może rząd?"
  • Moja noga aż do śmierci tu nie powstanie! Do widzenia!
  • Moja noga więcej tu nie powstanie!
  • Moje ulubiene!

N

  • Nie zawracaj mi pan mandoliny.
    • Adresat: Paździoch
  • Nie znam pana, panie Ferdku.
    • Opis: gdy zdawało mu się, że faktycznie jest Krzysztofem Krawczykiem

O

  • O, panie Ferdku, jak tam zdrówko?
  • O, w dupę węża!
  • O, w mordę jeża!
  • Ooo! Jezu! Słodki! Panie Ferdku, to to nie ja! W mordę jeża! Naprawdę!
    • Opis: po tym jak Boczek usiadł na pierdzącej poduszce

P

  • Pani, to trzeba ogniem rozdupcyć!
    • Opis: o szczurach w piwnicy
  • Panie, afera jest.
  • Panie, ciesz się pan ciesz, oglądaj pan gołe cycki w telewizji. Tylko się pan nie zdziw, jak nie będziesz miał pan z czego jedzenia kupić!
    • Opis: do Ferdka, gdy ten ekscytował się wyborem nowego rządu
  • Panie Ferdku, a jak ta klątwa zadziała? Panie, jakiej sraczki śmiertelnej możemy dostać!
  • Panie Ferdku, pan jesteś człowiek wielkiego serca i gołębiego rozumu!
  • Panie Ferdku, pożyczysz mi pan tego nożyka z brązową rączką, bo mój mi się rozdupcył, a muszę kartofli naobierać na obiad.
  • Panie Ferdku, afera jest, wóda drożeje! Ja rozumiem: masło czy chleb, ale artykuły pierwszej potrzeby?
  • Panie Ferdku! Panie Ferdku! Afera jest! Ratuj pan, panie szybko! Panie! Paździoch se normalnie na boso stoi na dachu i se chce na głowę skoczyć, na trotuuuara!
  • Panie, jak nie pierdyknie…
  • Panie, nie obrażaj pan! Dobre?
  • Panie, nie obrażaj pan! W mordę jeża!
  • Panie, nie strasz pan!
  • Panie, pan to normalnie wszystko na nie! Tylko wódkie pić, to tak!
  • Panie Paździoch! Kocham pana!
    • Opis: Przed próbą popełnienia samobójstwa przez Paździocha.
  • Panie, taki kapelusz coś pan miał chciałem se pożyczyć, w mordę jeża.
  • Panie, to całe trzysta złotych euro jest!
  • Panie, weź se pan więcej omasty, bo z omastą lepsze jest!
  • Przecież tse ja pamiętam, jak se tu kopały i takiego smoka se wykopały, bo tu koście pod ziemią byli i takie zęby mieli!
    • Opis: Rozmowa z Ferdkiem odnośnie wykopalisk.

R

  • Rach, ciach-ciach, babkę w piach!
    • Opis: przy toaście
  • Rym, cim, cim, cim, dałabym cim.
    • Opis: także przy tym samym toaście

S

  • Sensacja-rewelacja, panie Ferdku. Zapalaj panie telewizora, to panu laczki normalnie spadną.
    • Opis: reakcja na występ Haliny w telewizji

Ś

  • Świnie zakamuflowane!

T

  • Ten se składał tego swojego modela, a ja żem go rozdupcył.
  • Tu rura grzewcza idzie, tu się pan połóż, panie Ferdku!
  • Ty szmato! Tutaj nie ma tłuszczu!

W

  • W dupę węża!
  • W mordę jeża!

Z

  • Za gaz, to kopa w dupę raz, a za prąd to won mie stąd!
  • Za komuny nic nie było, a wszystko było. Teraz wszystko jest, a nic nie ma.

Zobacz też