Hyper Text Coffee Pot Control Protocol

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
To jest najnowsza wersja artykułu edytowana „22:49, 22 cze 2024” przez „Dronerczyk (dyskusja • edycje)”.
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)
Czajnik typowego administratora
A może herbatki?

Hyper Text Coffee Pot Control Protocol (ang. protokół sterujący ekspresem do kawy za pomocą hipertekstu) – jeden z najważniejszych standardów sieciowych wprowadzonych w 1998 roku. Ułatwił programistom masowe przetwarzanie kofeiny na kod źródłowy.

Historia[edytuj • edytuj kod]

Jak wiadomo, nieodłączną częścią procesu wytwarzania oprogramowania jest ładowanie swoich wewnętrznych akumulatorów za pomocą ciemnego trunku z dodatkiem mleka lub śmietanki. Statystyka mówi jednak wyraźnie, że czas spędzony w kuchni negatywnie odbija się na produktywności pracowników. Z tego powodu pojawiła się coraz silniejsza potrzeba usprawnienia tego procesu przez zastosowanie przeglądarki (wszak każdy ją ma i potrafi obsłużyć).

Przygotowanie[edytuj • edytuj kod]

Jak już zostało wcześniej wspomniane, na początek wystarczy choćby Internet Explorer. Możemy również użyć Firefoksa, Chrome, Safari, Opery, czy też nawet Lynksa (wersja dla hakerów). Na początek wpisujemy po prostu adres naszego czajniczka, nie zapominając o zmianie protokołu z HTTP na HTCPCP. Może to wyglądać jakoś tak: htcpcp://samowar.gov.ru.

Jestem czajnikiem, czyli HTTP 418[edytuj • edytuj kod]

Przy pierwszym połączeniu zwykle okazuje się, że nasza ukochana przeglądarka nie obsługuje wspomnianego protokołu. Rozpoczyna się gorączkowe poszukiwanie odpowiednich dodatków, które nam to umożliwią. Ostatecznie okazuje się, że jedynymi programami w pełni zdolnymi do współpracy z takim protokołem są Telnet, tudzież cat. Trudno, niepowstrzymani przechodzimy do ręcznego tworzenia zapytań, ewentualnie wynajmujemy hakera, który zrobi to za nas.

BREW, czyli zaparz wodę[edytuj • edytuj kod]

Jeśli w typowej przeglądarce używamy POST, to tutaj należy każdy taki przypadek zastąpić przez BREW[1]. Oczywiście samo zaparzenie wody niewiele nam da (chyba że jesteśmy smakoszami zwykłego wrzątku), dlatego warto dodać od razu pole Accept-Additions. Tutaj mamy szerokie pole do popisu, w zależności od posiadanego urządzenia możemy wybrać krem (Cream), mleko (Whole-milk), wanilię (Vanilla), malinę (Raspberry). Osoby pełnoletnie mogą jeszcze dorzucić Whisky lub Aquavit[2].

WHEN, gdy już dość mleczka![edytuj • edytuj kod]

Komenda wyżej sprawi, że woda (lub wskazane dodatki) będą nieustannie dolewane, aż do wyczerpania zapasów. Dlatego dobrze jest na bieżąco sprawdzać aktualny stan czajnika wysyłając PROPFIND[3].

GET znaczy: „Przynieś moją kawę!”[edytuj • edytuj kod]

Tytułowa komenda sprawi, że zostanie wywołana procedura odpowiedzialna za dostarczenie wspomnianego trunku prosto na nasze biurko. Oczywiście dobrze byłoby, aby sam czajnik znajdował się na wyciągnięcie ręki, wszak w innym przypadku należy samodzielnie zadbać o mniej lub bardziej zmechanizowanego posłańca[4]. Sam standard nie określa bowiem warstwy transportowej i musimy się o nią postarać sami.

Herbata zamiast kawy[edytuj • edytuj kod]

Jeśli jesteś smakoszem nieco innego trunku i zamierzasz pić z chińskich ziół ciągnione treści, to numerek 7168 we wspomnianych papierzyskach czeka na Ciebie[5]!

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Źródła[edytuj • edytuj kod]

Przypisy

  1. A, to dlatego moja ukochana przeglądarka dostaje HTTP 400 Bad Request…
  2. Takie tam, z ziemniaków pędzone, na pewno polubisz
  3. Wspominałem już, że warto jest znać objętość podstawionego pojemnika, jeśli robimy to zdalnie?
  4. Lub samodzielnie ruszyć się z fotela, wszak sport to zdrowie!
  5. Zaparz autorowi kawę, to opisze resztę, na razie jestem na to zbyt leniwy…