Kazimierz Górniczy

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 15:12, 23 lis 2008 autorstwa 87.99.110.234 (dyskusja) (→‎Komunikacja: zmieniłem nazwę tramwaj na "tataj" bo tak (albo ew. bimbaj) się mówi z Sosnowcu na tramwaje :))

Kazimierz Górniczy (czyt. Kaźmierz) – miasto, które zostało zniszczone i wcielone jako dzielnica do Sosnowca przez Eda Gierka, słynie z klubu siatkarskiego, który zawsze był słaby i odniósł jeden wielki sukces - połączył się z innym klubem – Płomykiem Milowice. Okazało się jednak, że i tego nie można nazwać sukcesem, gdyż w tym roku „Płomyk” wykiwał Kazimierz i usunął ich z nazwy.

Kazimierz słynie również z zoo w którym są śmierdzące barany i plujące lamy.

Gospodarka

Życie mieszkańców Kaźmierza opiera się na kopaniu wielkiej czarnej dziury o nazwie ostatnia kopalnia w Sosnowcu. Prezesem kopalni, jest Pan Górnik, który zajmuje to stanowisko odkąd kopalnia powstała, czyli od dawna.

Gdy pewnego razu dziennikarze zapytali Pana Górnika, czemu w kopalni nie pracują murzyni, odpowiedział: pracują, tylko ich nie widać.

Co najmniej kilka razy w roku odbywają się tam festyny, na które przyjeżdżają różne nieznane zespoły, ale nikogo to nie obchodzi bo wszyscy i tak siedzą w krzakach i piją wódkę.

Kazimierz słynie również z dużej liczby barów, spelun w których jedyne co można szybko dostać to po mordzie.

Komunikacja

Kaźmierz jest doskonale skomunikowany z innymi dzielnicami Sosnowca, poza Solarisem numer 622 (tzw. wiejska strzała), kursuje Jelcz nr 28 do Dąbrowy Górniczej który przewozi głównie niewiasty jadące tam na targ. Jest też tataj nr 27.