Koszalin
Koszalin – największy PGR w Zachodniopomorskiem. Ojczyzna Andrzeja Leppera i innych buraków i ziemniaków. miasto i powiat w zachodniopomorskim, znane z setek tysięcy hipermarketów i jednego centrum rozrywki. Potęga turystyczna przez wzgląd na łatwy dostęp do morza, oddalonego o zaledwie 2,5km ... i jezioro.
Lokalizacja
Miasto te jest położone hen za morenami i lasami, w centrum zadupia Polski. Próba przejechania z Koszalina do Mielna w sezonie trwa nierzadko dłużej niż dojazd do Karpacza.
Komunikacja
Koszalin leży na trasie Kołobrzeg – Poznań i Szczecin – Gdańsk, więc zdecydowanie nie potrzebuje obwodnicy. Nadgorliwość władz koszalińskich doprowadziła do tego, że koszalinianie posiadają obwodnicę przechodzącą przez sam środek miasta, nazwana nazwiskiem pewnego górnika ze Śląska, w świadomości koszalinian jednak droga ta nazywa się Obwodnicą Śródmiejską. Jedno spojrzenie na mapę i od razu widać, że obwodnica ta to pomysł sprzed 50 lat, kiedy to droga znajdowała się na skraju miasta. Teraz to nieomal centrum. Wszystko jednak blednie przy pomysłach tzw. "specjalistów" od budowy dróg, którzy chcą polepszyć dojazd do Koszalina budując ..."berlinkę" a zapominając o trasach S6/S11. Jak widać Koszalin skazany jest na sentymentalistów odkurzających pomysły jednego Niemca z wąsikiem. W dodatku na jednej z głównych arterii miasta powstało rondo wielkości katowickiego Spodka, aby je okrążyć, trzeba poddawać się ogromnym przeciążeniom. Koszalin słynie także z ogromnych korków w czasie pielgrzymki Poznaniaków do Mielna.
Zabytki
Podobno kiedyś parę istniało. Zostały jednak obrócone w gruz aby uwiarygodnić bohaterskie walki Armii Czerwonej z okupantem. Ilość medali i wódki jakie zostały tą drogą osiągnięte całkowicie usatysfakcjonowała czerwonoarmistów i pozostawili prawie nienaruszoną katedrę, biorąc pod uwagę, że więcej już wypić się nie da, a medali na złom sprzedawać nie wypada. Aktualnie 'rynek' przed koszalińskim magistratem oddano w ręce archeologom z miejscowego muzeum celem odkrycia tego co nieodkryte.
Politechnika Koszalińska
Znana też jako Akademia Uprawy Buraka. Duma mieszkańców. Prawdopodobnie jedyna państwowa, publiczna, uczelnia wyższa w mieście powiatowym. Charakteryzuje się (na co oczywiście wskazuje nazwa) przewagą kierunków humanistycznych. Życie studenckie toczy się w miasteczku akademickim, składającym się z 3 i pół akademika. Akademiki koszalińskie znane są w całej Polsce ze skoków z trzeciego piętra i policjantów głodnych twardych dysków. Dzięki w/w wyższej uczelni, browary Brok jeszcze funkcjonują.
Nocne życie studenckie toczy się w klubie Kreślarnia, obleganym głównie przez uczennice miejscowych szkół średnich i gimnazjalnych.
Ciekawostki
- Koszalin jest chyba jedynym miastem, z obwodnicą przez centrum miasta (ale niektórzy wiedzą, że ani to obwodnica, ani środek miasta a droga zamyka pierścień wokół centrum). Obwodnica nie jest jednak potrzebna, gdyż ruch robi się tylko, gdy ludzie wracają z pola
- Jeśli spytasz Poznaniaka, gdzie leży Koszalin, to odpowie, że koło Mielna.
- Rynek Staromiejski składa się głównie z wykopanych od roku starych cegieł, błota, gruzu ogrodzonych siatką, malowniczych TOI-TOI dla archeologów oraz odchodów gołębi.
- Koszalinianie często cierpią na anemię, ponieważ mają za blisko do morza.
- Lokalną kulinarną specjalnością jest pizza z sosem mięsnym (czytaj konserwą turystyczną)
- Koszalin ma liczne walory widokowe. Jadąc od strony Szczecina zobaczymy relikty zatwardziałego komunizmu, czyli zakłady przemysłowe (mniej lub bardziej upadające, albo już w prywatnych rękach)liczne autokomisy, rozliczne hurtownie wszystkiego z małą mekką: niedawno otworzonego makro. Od strony Gdańska, domki jednorodzinne nowobogackich oraz bloki, w których mieszka 3/4 populacji miasta. Od strony Poznania zaś, cmentarz, przedsiębiorstwa pogrzebowe, zagęszczenie świateł na skrzyżowaniach i galerię Forum Koszalin. Podróżujący od strony Mielna spostrzegą licznie występujących Poznaniaków, wyprzedzających "na trzeciego", a w sierpniu liczych oraczy usiłujących opylić ziarno w pobliskich elewatorach.