Praca domowa

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Ten baran znów tyle zadał.

Uczniowie o pracy domowej

Praca domowa – rodzaj pracy niewolniczej, która jest zadawana przez szkołę, a trzeba ją wykonać w domu. Skuteczny pochłaniacz wolnego czasu i swoista broń masowego rażenia w ręku nauczyciela.

Podział

  • Najutrowe – należy je wykonać na następną lekcję (następnego dnia), a za niezrobienie grozi minus.
  • Nalekcyjne – należy je wykonać na następną lekcję (co najmniej dzień przerwy), a za niezrobienie grozi minus.
  • Głupie – praktycznie występują do trzeciej klasy podstawówki. Jakieś kolorowanki.
  • Projektowe – są na ocenę, zapowiadane na więcej niż jedną lekcję przed sprawdzeniem. Za niezrobienie grozi pała.
  • Nauczeniowe – olewane przez uczniów, polegają one na nauczeniu się czegoś.
  • Nieobowiązkowe – wykonywane tylko przez kujonów, albo ludzi z ADHD, którzy mają nadmiar wolnego czasu, bo matka nie każe obierać im ziemniaków.

Sens

Prace domowe charakteryzują się brakiem jaśniej określonego celu tudzież sensu. Nauczyciele tłumaczą się, że zadają je po to aby uczniowie utrwalili sobie materiał, ale CBŚ odkryło, iż nauczyciele próbują jedynie zrealizować cały materiał poprzez prace domowe, ponieważ na lekcjach są zbyt pochłonięci torturowaniem uczniów poprzez odpytywanie i grożenie odpytaniem. Potem twierdzą bezczelnie że skoro się zrobiło (przepisało od kujonów) to sie wie o co chodzi i robią kartkówki.

Odrabianie

Jak sama nazwa wskazuje, odrabianie pracy domowej odbywa sie głównie na przerwach bądź innych lekcjach. Oczywiście, zwykle takiej pracy się nie odrabia tylko przepisuje od jakiegoś kujona, co nauczycielowi tłumaczy się „tylko sprawdzaniem, czy miało się dobrze”.

Praktycznie każde miejsce jest dobre do odrabiania pracy domowej. Najpopularniejsze to: kibel, tramwaj, autobus, świetlica szkolna, parapet, pracownia w szkole i – na samym końcu – dom. W końcu ktoś musi odrobić ją w domu, aby była możliwość spisania.

Nieodrabianie

Zjawisko nieodrabiania prac domowych występuje głównie kiedy nauczyciel ostatnią pracę domową sprawdzał bardzo dawno temu. W końcu i tak nie sprawdzi to po co odrabiać? Często, jak na złość, nauczyciel może wtedy zrobić „kinder niespodziankę” – sprawdzi, pierwszy raz od dwóch semestrów, pracę, a ty obudzisz się z przysłowiową ręką w przysłowiowym nocniku.

Trudność

Nauczyciele posługują się całą paletą prac domowych o różnych stopniach trudności. Trudność zadania zadanego uczniom zależy od stanu psychofizycznego nauczyciela oraz świeżości obiadu, który właśnie zjadł.