Cristiano Ronaldo
Mimo tego iż nie zdołaliśmy dzisiaj pokonać Polski uważam, że Portugalia jest najlepszą drużyną w tej grupie.
- Cristiano Ronaldo po meczu z Polską
Cristiano Ronaldo (ur. 5 lutego 1985 w Funchal, w opanowanej reżimem legendarnego Eusebio Portugalii) – piłkarz Manchesteru United. Może grać na obu stronach pomocy, a także z boku, z tyłu i pod spodem.
Pojawienie się w klubie
Po odejściu niejakiego Bekama został wyciągnięty z lewego rękawa Wielkiego Szprota. Media określiły to „wyciągnięciem asa z rękawa”, jednak gdy patrzy się na sylwetkę i twarz Ronaldo, bardziej przywodzi on na myśl waleta. Kiedy na jaw wyszła kwota transferu Cristiano (12 milionów funtów), zewsząd pojawiły się głosy potępiające wydawanie tak wielkich pieniędzy na zawodnika, który gustuje w boczku uprzednio użytym do poprawienia fryzury. Dopiero gdy okazało się, że jego bratem jest znany z Polsatowego teleturnieju Hugo, został w pełni zaakceptowany.
Rola w klubie
Tuż po pojawieniu się w zespole Ronaldo został wezwany na dywanik do dyrekcji, a co działo się za zamkniętymi drzwiami jest wielką tajemnicą Poliszynela. Po tych wizytach zaprosił go trener zespołu. Obaj panowie (?) ustalili od razu zakres obowiązków piłkarza w drużynie. To już na szczęście nie jest sekretem, zresztą zadbał o to sam piłkarz. Tak więc Cristiano jest zobowiązany:
- Smarować sobie włosy boczkiem, dostarczonym mu z urzędu przez otyłych mieszkańców Manchesteru.
- Czarować przed kamerami, aby to właśnie klub z piekła rodem był najczęściej pokazywany w telewizji.
- Od czasu do czasu rzewnie zapłakać, wzruszając miliony przed teleodbiornikami.
- Raz na jakiś czas potknąć się o piłkę (żeby jeszcze bardziej zwiększyć oglądalność).
- Schylać się po mydło po każdym meczu (obaj dżentelmeni ustalili, że owo mydło upuszczać będzie Wayne Rooney, a w razie kontuzji – Nemanja Vidić.
Fakty
Krystyna lubi często wywracać się w polu karnym przeciwnika, lub przed polem karnym (zależy kiedy ma na to ochotę). Lubi grać w playstation (założę się, że gra sobą), telewizję (na pewno ogląda powtórki swoich dryblingów) i seks.
Ksywy
Na różnych forach internetowych przyjęło się pseudo „Krystyna” lub „Żelek”. Często jest też nazywany lalusiem ze względu kilku ekscesów podczas meczy, lub też CR0700 (najkrótsze ze wszystkich).
Mecz Życia
Derby Manchesteru znaczy, z 30 listopada 2008 roku. Boski Żelo znowu pokazał, że wymiata, ale na meczach z Wigan, Hull albo Stroke, a z kimkolwiek lepszym niż Rasialdo daje dupy setnie. Sędziował to spotkanie Howard Webb, w Polsce znany raczej jako "sflaczały, łysy kutas". Gwizdek i wio! Krysia wpieniła się, że ciągle zabierają jej/mu piłkę i postanowił(a/o) działać. Efekt: bezpośredni atak na nogi rywala, łysy mógł pokazać czerwień, ale Cristina otrzymał(a) jedynie żółtą kartkę. Kolejny kontakt CRa z piłką, to już druga połowa. Celowe łapnięcie piłki ręką(miał strzelać głową, ale osłonił rzecz cenniejszą tj. żel), a to wszystko z inteligentną miną pod tytułem "Co? Kto? Ja?". Łysy Heniu na żartach się oczywiście nie zna, więc pomidor, prosto w zwały żelu. Oczywiście słusznie wypieprzył z boiska to coś, co ironicznie nazwano piłkarzem, więc choć w 10% zrehabilitował się w oczach Polaków. Z drugiej strony obraziła się na niego lala, która zrozumieć nie może, jakim cudem nie wolno dotknąć piłki ręką.