Złotoryja
Złotoryja (niem. Goldnase) – miejscowość w dolnośląskim. Tak samo, jak nieopodal położona Legnica, leży nad rzeką Kaczawą. Barwy Złotoryi to kolor żółty i zielony.
Geneza nazwy
Najprawdopodbniej ze względu na słynny niegdyś szpital, w którym, na oddziale chirurgicznym, można było sobie zrobić nos ze złota. Był to jedyny taki w Niemczech. W trakcie II wojny światowej placówkę zamknięto i zburzono.
Dalsze dzieje szpitala
Po wojnie został wybudowany jeszcze raz, tym razem bez tego popularnego oddziału szpitalnego ale zato ze specjalnym zakładem dla bzików. Przy okazji zrobili tam jedyną w mieście pętlę autobusową - na której wysiadają owi bzikowie zmierzający na wizytę u znanego lekarza Bańka.
Atrakcje
- Wilcza Góra – obecnie zwana "Wilcza Dziura" góra o charakterystycznym kształcie przypominającym wielką dziurę, krążą legendy że gdy się skoczy z wierzchołka to nigdy się nie doleci do dna tak ta dziura jest głęboka - niestety paru śmiałków tego próbowało i żeczywiście polecieli prosto do nieba.
- Zawody w płukaniu złota – odbywają się co roku w maju, startują w nich najwięksi piwosze w Polsce. Idą do rzeki Kaczawy i tam płuczą złoto. Zawsze przychodzą zobaczyć to starzy ojcowie ze swoimi dziećmi. Tym sposobem zajmują sobie czas (i to jeszcze bardzo miło, bo, budek z piwem i kiełbaskami jest tam co niemiara).
- Kościoły: Wielki Kościół w Centrum, św. Jadzki i taki na cmentarzu – nic ciekawego, oprócz faktu, że koło jednego pobierają opłaty za parkowanie.
Sport w Złotoryi
W mieście działa klub Górnik Złotoryja, który gra w jakiejś niskiej lidze. Występuje na Stadionie Miejskim. Miejscowość jest zaopatrzona w dwie hale sportowe: Tęcza, gdzie można pójść na siatkówkę, koszykówkę, hałówkę, piłkę ręczną, siłownię, a nawet do SPA, oraz przy LO, gdzie prócz sportów drużynowych ludzie uprawiają akrobatykę. W wakacje popularnością cieszą się korty tenisowe (no dobra, ta popularność duża nie jest) i miejski basen (zawsze mnóstwo nastolatków, większość czasu wykorzystują na zarywanie lach).
Komunikacja
W Złotoryi jest dworzec PKS, który obsługuje nibyważne kursy krajowe, jak np. Sudety–Bałtyk. Ostatnio był odnawiany 9 lat temu (napis "Złotoryja" na bilbordzie został przemalowany z koloru szarego na pomarańczowy). Stamtąd można też dojechać gdzieśtam busami prywatnych przewoźników. Dworzec PKP kiedyś działał (przed rokiem dwutysięcznym), a teraz, po torach, które do niego prowadzą, jeżdżą tylko pociągi towarowe i "pociąg retro", który jest uruchamiany podczas zawodów w płukaniu złota (łał!). Po mieście jeździ jedna linia autobusowa, która jedną pętlę ma przy szpitalu, a drugą na dworcu PKP. Dworcu w Legnicy. Mimo, że linia jest jedyna, ma numer 22.
Fabryki i zakłady robocze
- Siku – brew nazwie, jest to firma robiąca zabawki.
- Vitbis – producent bombek, możesz je kupić, a potem powiesić sobie na choinkę.
Znani Złotoryjanie
Wielu ich nie było. Tylko dwóch przeciętnych dziennikarzy.
- Roman Kołtoń – dziennikarz (przeciętny)
- Mariusz Szczygieł – też dziennikarz (mniej przeciętny)