Politechnika Gdańska

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Politechnika Gdańska – placówka szkoły wyższej zajmująca się nauką przedmiotów technicznych. Wychodzą z niej mgr inż., inż. lub prawie inż., którzy tok nauczania zakończyli przed semestrem 7.

Politechnikę (lub po prostu Polibudę) podzielono i wydzielono z niej wydziały.

Wydziały

  • Chemii – tutaj tylko kombinujesz... Jeśli nic nie wyleci w powietrze dzięki twojemu specyfikowi, to masz możliwość studiowania dalej.
  • Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki wydział elektroniki, telekomunikacji i informatyki, jeden z wydziałów politechniki gdańskiej zrzeszający najbardziej zmutowanych studentów jakich gościło pomorze. Cechą charakterystyczną studentów z ETI jest: światłowstręt, lęk przed kobietami, alkoholem, sportem etc. Oprócz tego wszyscy studenci z ETI charakteryzują się manią wyższości, uważając, że siedzenie na dupe całymi dniami przed laptopem, walenie konia na redtubie, oglądanie głupawych filmików na youtubie oraz sporadyczne robienie czegokolwiek upoważnia ich do megalomanii.

Maturzysto, jeżeli zawsze pociągali Cię mężczyźni albo nielegalna dziecięca pornografia z internetu, jesteś obarczony wieloma chorobami, wiesz czym jest paralityzm i brzydzisz się wysiłku fizycznego - Informatyka na ETI - Twój kierunek.

* Elektronika – jest i ma sie dobrze, w porownaniu do innych wydzialow, ktore zostaly usniete z powodu poziomu wiedzy studentów z tychże wydzialow.
* Telekomunikacji – po tym możesz pracować w infolinii TPSA
* Informatyka – sprzedasz program i robisz konkurencję dla Microsoftu!
  • Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej – niedobór studentów, uczą się tylko wyjątkowe umysły, które karierę zakończą na uczeniu fizyki w podstawówce, bądź na sławie dorównującej Newtonowi. Co kto woli!.
  • Inżynierii Lądowej i Środowiska (czyli wILiŚ) – praca - mosty, oczyszczalnie... Sęk w tym, na jakim stanowisku będziesz!
  • Mechaniczny – budowa mechanicznych urządzeń: Składasz, skręcasz i modlisz się, by działało. Wydział Mechaniczny dysponuje unikatowym zestawem maszyn wytrzymałościowych z lat 1918-1930. Co ciekawe są to przeważnie jedyne urządzenia, które działają jak należy.
  • Oceanotechniki i Okrętownictwa (czyli OiO) – budujesz statki i temu podobne. Tutaj też się modlisz...by potem nic nie zatonęło).
  • Zarządzania i Ekonomii (czyli ZiE) (tak zwany GiZ - Gier i Zabaw) – liczysz... pijesz, zarządzasz, pijesz... czyli przyszłe Byznesmeny. [1].

Akademiki

Politechnika Gdańska ma 12 akademików, z czego 11 jest w odległości najwyżej dwóch kilometrów, a ostatni o numerze 11 jest dwa kilometry od morza, a od politechniki ok. 10 km. Dziwne, że nie ma akademika o numerze 12. Jest za to „5ł”, czyli „łącznik” między budynkami nr 5 a nr 6.

O dziwo, w akademikach Polibudy Gdańskiej mieszka więcej ludzi z zewnątrz, niż samych studentów, skoro imprezy są codzienne, to po co się wyprowadzać?

Przejawy uniwersyteckie

Politechnika Gdańska cechuje się tym, że lubi pieniądze. Jak je dostaje? Bardzo prosto:

  • Przyjmuje bardzo dużo studentów. Jest to sposób do nie dawna najlepiej opłacany, teraz skarb państwa ostawił na oszczędność.
  • Pokazuje statystyki, ile osób wyrzucili (jeśli płacili za przyjętych na pierwszy rok z góry za cały rok, to po co trzymać ich dłużej, niż jeden semestr?) i straszyli, żeby się uczyć.
  • Podnieśli próg punktów, aby każdy mógł zdać na drugi semestr, bo dopiero od drugiego teraz im płacą.
  • Jeśli ktoś dorobi się długu w semestrze powyżej drugiego lub powtarzać musi przedmiot po raz drugi. – płaci gigantyczne kwoty powyżej 6 zł za godzinę powtarzaną, nawet do 1500 za powtórkę jednego przedmiotu...
  • Głównym źródłem środków finansowych dla Politechniki jest przedmiot Wytrzymałość Materiałów zwany pieszczotliwie "Wydymałą".
  • Za uzyskane środki buduje się np. nowoczesny gmach, w którym Wielki Komputer układa klocki na ekranie a połowa sal stoi pusta (w drugiej połowie odbywają się kursy przedmałżeńskie i na prawo jazdy).

Fakty dla całej Polibudy

  • Nikt nie wie, jak posłużyć się stroną Biblioteki.
  • Można dostać wszystko szybciej, łatwiej i przyjemniej zadając się z kimś z Samorządu.
  • Z wykładowcą się nie dyskutuje, bo nawet jeśli się wygra jeden raz, to przegra się pięć i nie zda przedmiotu.
  • Fizyków na PG wybierają z pośród najbardziej ostrych i czepiających się.
  • Egzamin z matematyki to rzecz, którą myślisz, że spokojnie zdasz, a który płata największe figle.
  • Im bardziej skomplikowana nazwa na prosty przedmiot (typu matematyka), tym bardziej skomplikowane są egzaminy.
  • Znane są przypadki napadów szału u studentów: napad z siekierą na wykładowce lub próby skoków z dachu... Stąd wynosi się stereotyp: student polibudy-samobójca.
  • Wszyscy studenci i studentki polibudy to jednak mądrzy ludzie, którzy czuwają nad swoją przyszłością, jednak w teraźniejszości bawią się nocami, chleją do upadłego, a w przerwach uczą się na najlepszej uczelni w Trójmieście...
  • Politechnika Gdańska jest zawsze i w każdej możliwej dziedzinie lepsza od Uniwersytetu Gdańskiego.
  • Jeśli PG nie jest w czymś lepsza od UG - patrz poprzedni punkt.

Przypisy

  1. Skróty w nawiasach odzwierciedlają slang młodzieży akademickiej. (Byłeś na OJO? lub Nie! Nie zdążyłem na zajęcia na ETI!)