Dariusz Szpakowski

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 15:20, 8 maj 2009 autorstwa Amoniak (dyskusja • edycje) (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 213.17.159.66. Autor wycofanej wersji to 85.89.162.68.)
Dariusz Szpakowski

Bergkamp trafił bramką w słupek

Jeden z perfekcyjnych komentarzy

W tamtym spotkaniu gole strzelali Krzyszof Nowak (...), nieżyjący już niestety, Adam Ledwoń

Komentarz uśmiercający żyjącego jeszcze wtedy Adama Ledwonia

Tym zagraniem chciał zaskoczyć bramkarza

O zawodniku podającemu do swojego bramkarza

Dariusz „Szpaq” Szpakowski (właśc. Dariusz Ciszewski[1], ur. 15 maja 1951 a konkretnie w Warszawie) – jeden z wielkich guru komentatorów sportowych. Potrafi z nudnego wydarzenia stworzyć wspaniałe, niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju widowisko poprzez swoje trafne i zabawne komentarze. Podobnie jak Włodzimierz Szaranowicz potrafi opowiedzieć o rodzinie zawodnika, jego żonie i dzieciach (nawet gdy ich nie posiada), o jego poprzednich sukcesach, o stanie psychicznym, o trenerze, menadżerze i całym sztabie szkoleniowym. Jego zaletą jest to, że przez cały mecz może o nim nie wspominać, choć i tak wszyscy wiedzą co się dzieje na boisku. Kiedy wspomni, oczywiście perfekcyjnie ocenia wydarzenia (kto śmiałby dyskutować z Guru). Wspaniale ocenia także formę zawodników kontuzjowanych. Nigdy nikt mu się nie sprzeciwił! Nigdy! Jest tak uwielbiany przez kibiców, że zespół Kuśka Brothers napisał o nim pieśń zatytułowaną jego nazwiskiem.

Ulubione powiedzenia

  • ponownie on
  • jest, gdzie być powinien...
  • świetnie wyłuskał
  • rozejrzał się, popatrzył...
  • przyszedł tutaj w sukurs
  • pamiętajmy, że ciągle w odwodzie mamy...
  • uzupełnił pierwiastki śladowe...
  • przytomne rozciągnięcie
  • brakuje nam tego elementu zaskoczenia
  • to będzie prawdziwy spektakl
  • kapitalnie...
  • wróciliśmy z dalekiej podróży
  • i teraz standing ovations dla tego zawodnika
  • bajeczna technika
  • zdecydowanie za dużo tych strat w środkowej strefie gry
  • nic nie było. A jednak...
  • jest na pewnej pozycji...
  • szuka tam miejsca do oddania strzału
  • chyba dojdzie, dojdzie! nie dojdzie! doszedł! o jednak nie!
  • słynne piłkarskie porzekadło głosi, że...
  • z wykorzystaniem bramkarza
  • z pominięciem drugiej linii
  • chcą trochę poszanować piłkę
  • świetna prostopadła piłka
  • ach, jak niewiele brakowało!
  • ale o tym za chwilę, bo teraz...
  • myślę że zgodzą się ze mną goście w studiu
  • halo Warszawa! (nawet jeśli studio jest we Wrocławiu)
  • niespożyte siły
  • widać że to jest ćwiczone na treningach
  • ach, gdyby doszedł do tej piłki
  • gdyby sięgnął...
  • jakże ważny pierwszy kontakt z piłką...
  • czeka, by nie spalić
  • należy pamiętać, że gra się do końca
  • jak wyliczył "Tygodnik Kibica"
  • nie kto inny jak...
  • jak przeczytałem w "La Gazetta dello Sport"...
  • Jezus Maria Boruc!
  • Kikut.. Kikut rany boskie!...
  • Chelsea cechuje to, że w każdym meczu chce strzelić bramkę.
  • Z pełnym zaufaniem do bramkarza...
  • on potrafi uderzyć...

Przypisy

  1. Swoją prawdziwą tożsamość ujawnił 17 października 1990 przed meczem z Anglią, witając widzów ze słynnego stadionu Wembley, tego samego, z którego powitał widzów Jan Ciszewski, ale o tym za chwilę, bo przy piłce Grecy, a konkretnie Warzycha...


Noncytaty
Zobacz cytaty:


Szablon:Komentatorzy