Włodzimierz Cimoszewicz
Włodzimierz C.I.M.O.S.Z.E.W.I.C.Z. (Cichaczem Inwestycje Maklerskie Orlenu Specjalnie Zataił, Elektorat Wyrolował I Czernastego Zrezygnował) (białorus. Vladimir Cimoszenko) to pseudonim znanego poszukiwacza skarbów nieboszczyka Wodomierza Cichosłomki, dzielnego komunisty, członka czerwonego aktywu, budowniczego Polski Ludowej i przyjaciela sojuszniczego Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, wziętego pogromcy pijawek i szczurów wodnych. W 2005 roku kandydował do tytułu Miss Polonia, lecz jak powiadają nawet najstarsi górale takiej pogody to jeszcze nie było. W wolnym czasie - czyta dzieła Marksa, Lenina, Stalina, walczy z wrogami ludu (tzw. kułakami, bumelantami, burżujami) i rąbie kaszanę. W każdą sobotę można go spotkać w geesie na zakupach.
Włodek znany jest za granicą jako haker ukrywający się pod pseudonimem Czerwony Pająk
Cytaty
- Nie mniej jednak kto nie wierzy, to w Białowieży pije się Piwo Żubr.
- Jadę do lasu.
- Żubr naprawdę żyje w puszczy.
- I nadejdzie czas, gdy czarne psy będą mogły żyć wśród zielonych traw.
- Ten, kto myślał, że charakterek mam miękki, jeszcze się przekona, że mnie nie znał
- A swędzi cię ryj?
- Ty ale jo.
- Uczciwość przede wszystkim!
- Wszystko co mam należy do córki...
- To nie prawda że socjalizm jest zły. Tylko ludzie są źli.
- W rzeczy samej to nie ja zamawiałem bezkofeinową
- Będzie lepiej jeśli zrezygnuję.
- Pierwsza jaskółka prezydentem nie czyni!
- To Czarna propaganda! (widząc kruki krążące nad jego głową)
- Trzeba się było ubezpieczyć... (powódź 1997)