Furry
I purr, therefore I am.
- Furry o sobie
Ten cały artykuł to jakiś absurd! Zwyczajne stereotypy! Nie słuchajcie ich! Yiffajmy się na zgodę!
- Przeciętny Furry o tym artykule
Furry – (ang. Mężczyzna Futrzasty) nazwa sekty skupiającej dziwaków i psychicznie chorych wszelkiej maści (dosłownie, oni myślą, że mają futro), którzy spotykają się, liżą po twarzy i polują na ludzi. W ich języku jest tylko jedno słowo Yiff oznaczający sprośne rzeczy, które są podstawą ich kultu. Uważają się za Fandom ale w przeciwieństwie do fanów i hobbystów im po prostu zdaje się, że są zwierzętami i próbują się do nich upodobnić. Założycielem furry był Karol Darwin, który jako pierwszy powiedział, że pochodzi od małpy i jest jej wersją antro.
Rodzaje Furry
Antropomorficzne (Antro) – wersja futrzaka, która właściwie jest włochatym, ogoniastym człowiekiem. Marzeniem każdego furry jest aby w toku ewolucji zwierzęta przybrały kształt Antropomorficzny i zniszczyły ludzką cywilizację
Nieantropomorficzne (Non-antro) – podobno ludzie nieinteresujący się furry często mylą ten rodzaj z niemorficznym ale nikt oprócz osób zainteresowanych nie wie czym jest ta cała morficzność i lata im to koło ptaka więc nie wiadomo kto to myli?
Niemorficzne (Nonmorphic) – to coś jak z Króla Lwa, że zwykłe zwierzaki gadają i mają własną osobowość. Oprócz tego, że upodobali sobie tą formę twórcy kreskówek niemorficzne futrzaki nie cieszą się w fandomie zbytnią popularnością bo wszyscy chcą mieć przeciwstawny kciuk do samowystarczalnego Yiffania się.
Fursuity
Fursuity to kolejny sposób na pokazanie jak bardzo jest się furry. Jest to strój przypominający twoją fursonę uszyty z pluszu i innych futropodobnych materiałów (ale nie z prawdziwego futra, nie wolno krzywdzić zwierząt!). Nawet tacy idioci jak furry boją się na co dzień chodzić w fursuitach więc wymyślili, że będą w nich się spotkać na mitingach zwanych KonFURencjami. Najwięcej KonFURencji odbywa się latem. Aby się stać zwierzakiem trzeba myśleć jak zwierzak, a one nie myślą, one czują!
Zboczenia
Zboczenia, czyli o Yiffie czas zacząć. Yiff jest ciemną stroną furry, którą futrzaki starają się ukryć przed światem. Większość z nich bowiem, jeżeli nie wszyscy, lubuje się w oglądaniu oraz praktykowaniu nekrofilii, pedofilii i przede wszystkim zoofilii. Poza tym jak ktoś ma talent to rysuje futrzaki geje, lesbijki i masochistów w różnych nieprzyzwoitych aktach, pokazując tym samym swoje chore wyobrażenia na temat ten tego nazywając je Yiffnymi artami. Jeżeli dobrze się wsłuchać, z wypowiedzi furry wręcz emanuje chore zafascynowanie nieprzyzwoitością. Mimo, że są niedorobami i świrami to wolą się nie afiszować swoją innością, aby nie zrazić przyszłych futrzaków, by w końcu wciągnąć ich w sieć swoich obrzydliwych fantazji erotycznych. Mówi się, że kto raz się do nich przyłączy zostaje spaczony do końca życia. Znany jest przypadek 19-latka, który po odejściu z fandomu musiał być poddany intensywnej terapii psychiatrycznej, a i tak nie jest do końca normalny. Nie interesują go już kopulacja ze zwierzętami, ale lubi sobie walić przy pornolach z grubymi babami. W świetle tych dowodów furry jest uznawane za bardzo zuą sektę.