Disney Channel Polska

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Disney Channel Polska (Disneyowy Kanał) – kanał, wyjątkowo przymulony. Lecą do niego wszystkie ścieki i śmieci mające swój potencjał w urodzie i chęci na obrzucenie tortami.

Ramówka

Seriale animowane

  • Amerykański smok Jake Long – bajka edukacyjno – przyrodnicza o smokach zamieszkujących USA.
  • Brenda i pan Whiskers – znów bajka edukacyjno – przyrodnicza o zwierzątkach, tym razem o gadających, mieszkających w dżungli. W tym psa i królika, co w głębokiej puszczy jest dziwnie rzadko spotykane.
  • Fineasz i Ferb – przygody dwóch braci: przymulonego z zielonymi włosami i bardziej energetycznego z czerwonymi. Mają wakacje przez cały rok (mają nawet i święta w wakacje ) każdy ich dzień chcą spędzić na robieniu czegoś ciekawego, jak budowanie rakiety, czy wystawienie koncertu swojego bandu. Nie brakuje również im zwierzaka. Mają pana Dziobaka, który udaje zwykłego dziobaka z dziwnym ryjem, a tak naprawdę co chwilę ratuje świat.
  • Kim Kolwiek – bajka o lasce-superagentce wraz z jej przyjacielem i przyjacielem przyjaciela (kretoszczurem). I jeszcze jakimiś czarnymi charakterami.
  • Klasyka Disneya – filmiki z Miszką Myki, Goofym, Kaczorem Donaldem itp. Klasyka! I to Disneya!
  • Nowa szkoła króla – zrobienie z filmowej postaci (z Nowych ciuchów) postaci serialowej. Wielki Kuzco powraca! Tym razem będzie musiał zdać swój test. Oto przyszły władca nasz, już go dobrze znasz. To znaczy... będzie władcą, jak skończy szkołę, w której nauczają o jego filozofii i innych niepotrzebnych gównach.
  • Przygody Timmy'ego – perypetie Timmy'ego i jego dwóch rybek, które tak naprawdę są chrzestnymi wróżkami. Chrzestni wróżkowie, no, takie latające ludziki spełniające życzenia.
  • Wymiennicy – czołówka serialu zarąbana od Ballroom Blitz zespołu Sweet! No dobra, bajeczka opowiada o bracie, siostrze, mamie, tacie i gadającym aucie. Potem jeszcze o mule, który jest niby „majestatycznym koniem”. Brat i siostra mają dostęp do supertajnej agencji, która podmienia głupich ludzi na fajnych, ale zawsze to się kończy źle i dostają burę od rodzeństwa.
  • Mam rakietę – jednemu głupkowi się nudziło, więc jego super-hiper-ultra mądry tata zbudował mu gadającą rakietę. Teraz się chwali w szkole: „ej, dziewczyny, wiecie jaką ja mam rakietę?!” z bananem na twarzy.

Seriale animowane tylko odrobinę

  • Brian O'Brian – pięciominutowe odcinki jednego wielkiego gówna. I to jeszcze niemego (ani nietwego). W roli głównej gościu grający mechanika w „Nie ma to jak hotel”.
  • Cory w Białym Domu – przygody syna kucharza prezydenta Stanów Ameryki Północnej i przyjaciół syna kucharza prezydenta Stanów Ameryki Północnej. I jego starego. I prezydenta. Heh. Cory (ten syn) ciągle coś odpindala i ma przypał. Prócz tego, gra na perkusji w swoim zespole rockowym. Ale bardzo nierówno.
  • Czarodzieje z Waverly Place – serialik o czarodziejach, którzy czarują i czarują... Moda na sukces dla dzieci.
  • Gdy zadzwoni dzwonek USA – kolejny miniserial, odcinki trwają 3 minuty. Albo i mniej. Lepsze od Briana, no i tutaj gadają. Oczywiście głupio, jak w każdym serialu na Disney Channel.
  • Hannah Montana – yay! Najbardziej rozreklamowany serial na kanale. Opowiada o dziewczynie, która ma podwójne życie: jako Hannah Montana oraz jako Miley Stewart. Hannah Montana to gwiazda muzyki pop rock i ciągle ma jakieś wpadki. No, nieraz jako Miley. Prócz tego ma żałosnego brata Jacksona, tatę i przyjaciółkę Lilly.
  • Nie ma to jak hotel – a zwłaszcza ten! Dwóch bliźniaków – Zack i Cody – mieszka sobie w hotelu Lipton ze swoją mamą, która tam pracuje i występuje jako piosenkarka. Zack jest głupi i szalony, Cody mądry i rozsądny – przypały oczywiście sprawia ten pierwszy. Ale tak naprawdę oboje mają idiotyczne sugestie i pomysły. Są banankami, ich rodzice się rozwiedli, ich stary umawia się codziennie z inną kobietą, więc jest dobrym wzorem dla synów, podobnie jak ich mamusia.
  • Nie ma to jak statek – niezbyt wiadomo jaki sens ma cała fabuła. Zack, Cody i ich znajomi z hotelu przenoszą się na statek, by tak uczyć się w liceum. Liceum Siedmiu Mórz! Tam się „uczą” (doskonalą jaranie i picie, jak to w liceum) i rozrabiają, jak zwykle.
  • Jonas - Serial o trzech gwiazdorach z zespołu Dżonaz Braterz którzy robią z siebie głąbów na skale światową. Trzech idiotów to Nick- żal nooba. Joe- dziwak z emo fruzurą. Kevin- najstarszy i najgłupszy Jonasz.
  • Słoneczna Sonny - Serial o perypetiach ciekawej dziewczyny Sonny ,która myśli że jest śmieszna. Pochodzi ze wsi gdzie karmiły ją antylopy ( Tego tematu nie rozwinięto w serialu ). Serial jest Dziwaczny ze wszystkich stron. Głupie żarty , Głupie ubrania, Głupi dubbing, Głupi aktorzy, jedyne co fajne to piosenka z czołówki aaa.... albo nie .Ogólnie serial jest do dupy. Co ciekawe, w czołówce da się wychwycić polski (a może czechosłowacki) akcent - Jelcza "Ogórka" lub (jak kto woli) Skodę 706 RTO. Jedyna porządna rzecz (poza Klasyką Disneya) na tym kanale ściekowym.

Ciekawostka o serialach nieanimowanych – wszystkie są komediowe.

Filmy

Disney Channel również wyemitował kilka swoich autorskich filmów. Najpopularniejsze to:

  • HSM 1 i 2 – wiadomo o co chodzi: licealiści śpiewają, jeżdżą na lodzie, srają żarem i wszystko.
  • Camp Rock – wakacyjny High School Musical.
  • Program Ochrony Księżniczek – księżniczka jakiegoś zadupia, którego nawet nie ma na mapie, musi uciekać przed złym dyktatorem, który chce odebrać jej tron (i przy okazji przelecieć, ale tego tematu nie rozwinięto).
  • Nie wierzcie bliźniaczkom – dość stara komedia, zrobiona jeszcze przed istnieniem DC, ale jakoś została tym „Disney Channel Original Movie”. Nie wiadomo jakim cudem.
  • Tatastrofa – trzech młodocianych pedałów porywa tatulka (komika) bogatej dziewczyny, która ratując go wpada w jego własne, żenujące pułapki.
  • Czarodzieje z Waverly Place - wersja filmowa serialu o tej samej nazwie o bardzo fajnych dzieciaczkach potrafiących czarować. Fabuła filmu sprowadza się do odwrócenia głupiego czaru rzuconego przez nierozważną Alex.


Disney Channel Original Movie

Disney Channel Original Movie to produkcja filmowa (full metraż, trzy sypialnie, dwie łazienki) wyprodukowana przez spółkę Walta Disneya specjalnie po to, by oznaczyć to znaczkiem „DCOM”. I trzepać z tego kasę, o reklamie nie wspominając.