Witalij Pietrow

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Witalij Pietrow – pierwszy rosyjski kierowca F1, ulubieniec milionerów i narodowy bohater każdej niedzieli . Najwyższy kierowca w stawce i ledwo mieści się w kokpicie. Patronem Witalija zwanego popularnie Witią jest św.Władimir.


Przed Formułą 1

Witek sporo bawił się przed awansem do F1, śmigał po lodzie na jednośladach i specjalnie przygotowanych samochodach Łada po czym trafił do serii GP2 gdzie w oparciu o łud szczęścia i pech rywali zdobył wicemistrzostwo. Później korzystając z pomocy rosyjskich banków, portfela ojca Aleksander Pietrow i rosyjskiego rządu wylądował w Renault F1 Team jako drugi kierowca i partner Roberta Kubicy.

Formuła 1

Debiutu młodego Rosjanina nie można zaliczyć do udanych gdyż zakończył wyścig po kilku okrążeniach. W Australii również nie dojechał do mety a pobocze zaczął zwiedzać od 18 okrążenia. Na GP Malezji za szybko zmieniał przełożenia i uszkodził skrzynię biegów. Pierwszy raz do mety dojechał podczas Grand Prix Chin skąd przywiózł aż 6 punktów i tym samym data 18 kwietnia 2010 została ustawiona świętem narodowym. Przed swoją publicznością na GP Hiszpanii metę minął jako 11 zawodnik a podczas GP Monako dojechał a właściwie nie dojechał ale został sklasyfikowany na pechowym, 13 miejscu.