Gówno
Kupa kupa, bardzo śmierdzi, kupa kupa, strzelę sobie ją...
- Gracjan Roztocki o kupie
Kupa, kupa, kupa, dużo kupy!
- Czesio o kupie
Wy gówniane gówna!
- Wyraz uznania Maślany dla Anusiaka i Konieczki
Jak cię dorwę, to tak cię kopnę w dupę, że ci gówno zęby wybije
Jeśli się teraz zesramy, to będzie gówno.
- Jacek Kuroń podczas kampanii wyborczej w 1997 roku
Gówno!
- Generał Pierre Jacques Etienne Cambronne do Anglików podczas bitwy pod Waterloo 18 czerwca 1815
Gówno to po prostu taka duża kupa...
- Pewien znawca tematu
Gówno – (ang. Shit) może się zdarzyć: gówniany może być rząd, gówniane drogi i gówno z tego wyjdzie, a i tak gówno nas to obchodzi. Kupa gówna – powie ktoś, a i tak rzuci się w gówno i gówno zdziała. Wylądować w nim po szyję, a wszystko i tak okaże się gówno prawdą. Gówno jest także przysmakiem jedzonym przez wielu prawdziwych koneserów. Po zrobieniu gówna trzeba wytrzeć sobie tyłek. Gówno jest synonimem niezniszczalności, gdyż nawet gdyby nic nie było, to i tak gówno będzie.
Reakcje na gówno, humor
U nastolatków poniżej piętnastego roku życia powoduje ataki panicznego śmiechu. U większości ludzi powoduje jednak odruchy wymiotne i obrzydzenie, choć są i tacy idioci, którzy lubują się w taplaniu się w kale bądź nawet w jedzeniu kału (sic!). Gówno stało się też filarem wielu żartów typu "czego? - gówna psiego" "co? - gówno" albo "o co ci chodzi? - o gówno".
Gówno jako zabawa słowna
W subkulturze uczniów gówno występuje także w formie zabawy słownej, ćwiczącej koncentrację. Oto przykładowy zapis jednej z gier:
- A(dam): Bartek!
- B(artek): Co!!?
- A: Gówno! 1:0 dla mnie
- B: Adam!
- A: Hełmłędechęłmłę
- B: Co??
- A: Gówno! 2:0 dla mnie
- A: Bartek, palancie, weź mi na jutro!
- B: Wziąć co?
- A: Jak to co, gówno! 3:0
- A: Bartek, masz w domu papłynkusa?
- B: Mam co?
- A: GÓWNO, 4:0, stawiasz piwo!
Rodzaje
- K.U.P.A. - Kibloidalny Uboczny Produkt Analny.
- Gówno Wanienne - zdarza się podczas kąpieli (tudzież prysznicu), zesrałeś się do wanny i boisz się dotknąć korka bo woda mętna.
- Gówno Czyste (Szlachcic) - czujesz, że gówno wyszło, widzisz je w kiblu, ale nie zostawia śladów na papierze toaletowym, ani na dupie.
- Gówno Mokre - podcierasz się 50 razy, ale wciąż czujesz, że trzeba jeszcze raz, więc musisz włożyć trochę papieru do gaci, żeby się nie pobrudziły.
- Gówno Druga Fala - kiedy się wysrasz i podciągasz spodnie, zdajesz sobie sprawę, że musisz się jeszcze wysrać.
- Gówno Pękająca Żyła na Ciemieniu - ciśniesz tak mocno, że praktycznie dostajesz apopleksji.
- Gówno Gigant - wysrywasz tyle, że tracisz 15 kg.
- Gówno Kłoda - tak długie, że boisz się spłukać bez wcześniejszej fragmentacji za pomocą szczotki do kibla.
- Gówno Gazowe - jest głośne i każdy w zasięgu słuchu śmieje się z Ciebie.
- Gówno Jak Chciałbym Się Wysrać - kiedy chcesz się wysrać, ale wszystko, co możesz zrobić, usiąść na kiblu, cisnąć i pierdnąć kilka razy.
- Gówno Naciąganie Kręgosłupa - takie bolesne, że powiedziałbyś, że wysrywasz kręgosłup.
- Gówno Meksykańskie Żarcie - tak śmierdzi, że trzeba wietrzyć. Czasem i to nie wystarcza.
- Gówno Wysokiej Klasy - nie śmierdzi.
- Gówno Boczne - takie wielkie, że wydaje ci się, że wychodzi bokiem
- Gówno Spławik - kiedy jesteś w kiblu publicznym i czeka w kolejce dwóch ludzi, srasz, spuszczasz dwa razy, ale kilka kulek wielkości piłeczek golfowych pływa nadal po powierzchni wody.
- Gówno Zasadzka - nigdy nie zdarza się w domu, ale zazwyczaj na imprezie albo w czasie gry w golfa. Jest rezultatem próby pierdnięcia delikatnie i cicho, ale ostatecznie z dupy wychodzi ci kolosalny kloc i do końca dnia jesteś zmuszony chodzić ze skrzyżowanymi nogami.
- Gówno Szampańskie - masz takie zatwardzenie, że kiedy korek się odblokuje, z dupy wypływa gazowana ciecz.
- Gówno Przylgnięte - kiedy chcesz się podetrzeć, ono czeka na brzegu dupy.
- Gówno Wybuch - poprzedzone pierdnięciem tak okropnym, że po wysraniu się sprawdzasz, czy na muszli nie ma spękań.
- Gówno Świstak - wychodzi do połowy, wraca, wychodzi, wraca...
- Gówno Królicze - wychodzi w zgrabnych, okrągłych porcjach (duże ilości). Właściwie nigdy się nie kończy, ale człowiek sam przestaje srać z nudów.
- Gówno Pochodnia - gówno, które tak pali dupę, że przysiągłbyś, że jest łatwopalne (zazwyczaj zdarza się rankiem po zjedzeniu dzień wcześniej WIELKIEJ ilości ostrego żarcia).
- Gówno Dualnej Gęstości - jedna część gówna jest ciekła, podczas gdy druga jest ciałem stałym.
- Gówno Betonowe - gówno, które zostawiasz po 2 tygodniach nie chodzenia do kibla.
- Gówno Chirurgiczne - następuje po Gównie Betonowym - musisz iść do chirurga, ponieważ dupa jest rozdarta.
- Gówno OhMatkoPolko - twoja kupa przybiera kształt kogoś z twojej rodziny, najczęściej matki i jest tak do niej podobne, że masz wątpliwości co do tego czy to spuścić.
- Gówno Obozowe a'la ToiToi - gówno długością wahające się od 10 min do 2 godzin, występuje zazwyczaj na obozie, kiedy jest hodowane około tygodnia.
- Senna niespodzianka - w dzień zżarłeś/łaś cały tort, paluszki, cztery gofry itp. W nocy czujesz, że jakoś ci mokro i ciepło w gaciach. Wstajesz, a raczej chcesz wstać, a tu się nie da. Co robisz? Ściągasz gacie, łazisz jak kaczka i na dodatek goły po chałupie z obsranym tyłkiem. Idziesz do kibla, ale gówno nie idzie! Patrzysz, a od łóżka do kibla pas startowy.
- Gówno Mistyczne - po wysraniu się masz wrażenie duchowego uniesienia, występuje często po długim trzymaniu klocka w dupie.
- Strzał w 10 - kupa o najwyższym stopniu twardości, zazwyczaj czarna i mała. Nie trzeba się podcierać, 100% czystości.
- Gówno Matematyczne - gówno matematyczne występuje, gdy długość wysranego gówna jest wprost proporcjonalna do czasu srania.
- Gówno Epickie - już 2 godziny przed sraniem czujesz, że w jelicie czai się wróg. Po stoczonej bitwie w muszli znajdujesz gówno tak wielkie, że robisz zdjęcie i chwalisz się znajomym i dziewczynie, a na końcu oprawiasz (zdjęcie) w antyramę i wieszasz w przedpokoju dla potomnych.
- Kotne przeczyszczenie - występuje w miarę uzależnienia się od Activii albo od używania dziwnych medykamentów. Najczęściej poprzedzone ostrym bólem brzucha. Masa półpłynna, śmierdząca, tyłek ubrudzony, więc trzeba się dobrze podetrzeć, inaczej można uwalić sobie majty lub odparzyć dupsko.
- Gówno cud - od rana wypiłeś tylko szklankę wody, a na drugi dzień zasrałeś cały kibel.
- Gówno Little Boy - wystarczająco potężne, aby zrównać z ziemią niewielkie miasto.
- Gówno Fat Man - skutki gorsze niż przy ataku na Hiroshimę i Nagasaki w 1945 roku.
- Sraczka na dwa fronty - występuje przy chorobach lub przy spożyciu dużej ilości alkoholu. Człowiek wymiotuje i sra w tej samej chwili. Rodzaj upłynnienia sraki może być różny, nawet może być to kupa stała, ale wymioty są na pewno płynne. Chyba, że 8 godzin wcześniej zżarło się opakowanie żelatyny spożywczej i w tym wypadku masa może być galaretowata.
- Sraczka zwierzęca - występuje u małych dzieci (do 2 roku życia). Nieupilnowane dziecko zżera to co było przygotowane dla naszego pupila. Po 3-4 godzinach tak nakupształo w pampersa, że nie da się go zdjąć, bo zrobiły się strupy z kupy.
- Sraczka sportowa - dopada cię dokładnie w połowie lekcji WF-u na boisku szkolnym i zmusza do treningu dyscypliny „bieg na 50 metrów (do najbliższego kibla) z zaciśniętą dupą”.
- Gówno Lotek - przed wysraniem, należy zwolnić blokadę.
- Gówno Lotek 2 - komora mieszania jest pusta, następuje zwolnienie blokady.
- Sraka owaka - jest to najbardziej nietypowy rodzaj sraczki, pojawia się po otrzymaniu lewatywy tudzież czopka. Poprzedzana ostrym bólem brzucha i nerwowymi drganiami mięśni odbytowych. Gdy już zasiądziemy na tronie, sraczka wystrzeli z tyłka i zacznie lecieć woda, stwardniałe bobki, niestrawione żarcie, a czasem nawet różnego rodzaju przedmioty, które niechcący połknęliśmy, np. zabawki z Kinder Niespodzianki, guziki lub monety. Ta sraczka śmierdzi okropnie i trzeba się dobrze podetrzeć, bo robią się strupy z kupy.
- Gówno Marzenie - gówno, którego wysranie daje taką satysfakcje, że wspominasz to sranie z rozczuleniem przez następny rok.
- Gówno Guinessa - możesz przysiąc, że to największe gówno w historii ludzkości.
- Gówno przekleństwo - kiedy chce ci się srać idziesz do kibla, a kiedy już masz usiąść na klopie, to ci się odechciewa i wtedy strasznie przeklinasz, bo jesteś zły. A kiedy znów Ci się chce, to kibel jest zajęty. Samo straszne przekleństwo brzmi: „Co za zasrane sranie! A sram! Nie będę srać! Srajcie se sami! Jak srać i się nie wysrać, to srać na takie sranie!”
- Gówno Duch - czujesz, że chce ci się srać, że już, już wychodzi! Jednak masz czystą dupę, papier toaletowy czysty i nawet w kiblu go nie ma!
- Gówno Pijackie (Kackupa) - następuje rankiem po pijackiej nocy. Najbardziej zauważalne są znaki ześlizgiwania się na dnie muszli. Potężnie śmierdzi, padają nawet muchy latające w pobliżu. Zazwyczaj ma zapach alkoholu. Po zrobieniu kackupy ma się straszne wyrzuty sumienia.
- Gówno Pijackie (Kackupa 2) - wchodząc rano do kibla, siadasz najpierw na pisuarze, potem na umywalce, a dopiero potem na sedesie. Widoczne oznaki ześlizgiwania się gówna po dnie muszli zygzakiem. Wychodząc z kibla mijasz pana w białym kombinezonie wieszającego na drzwiach od kibla taki śmieszny znaczek z napisem BIOHAZARD.
- Gówno Alfabet - wychodzi powoli, z jedną lub więcej przerwami, a kiedy na nie spojrzysz, myślisz: Czyż nie przypomina litery ...?
- Gówno Feministyczne - nieważne, jak wygląda ani jak wychodzi, i tak jest to wina mężczyzny.
- Gówno Plaster - gdy narobisz w portki, gówno przyjmuje kształt pośladka, jest najczęściej półpłynne i zdarza się, gdy siedzisz.
- Gówno Bambus - gówno bardzo długie, lecz daje wrażenie pustego w środku. Cechuje się ogromną giętkością i wytrzymałością.
- Gówno Mokra Robota - siadasz, ciśniesz, ale zamiast klocka zaczynasz sikać. Kończy się suszeniem spodni i zmywaniem podłogi.
- Gówno Pijawka - po zrobieniu przylepia się do ścianki kibla i nie chce się odczepić niczym pijawka.
- Gówno śmierdząca wpadka - zazwyczaj dopada człowieka, gdy ten jest u znajomych. W czystym i pachnącym kiblu powstaje gówniany zabójca - wygląda okropnie i cuchnie jak szambo. Przez następne pół godziny boisz się wyjść z toalety, żeby nie uwalniać kompromitującego smrodu. Po godzinie żona kolegi puka do drzwi i pyta się czy przypadkiem nie zasłabłeś.
- Gówno gazowe - poprzedzona jest burczeniem w brzuchu i uszkodzeniem gwintu odbytniczego. Gdy siadasz na tronie wystrzeliwujesz potężnego pierda, czujesz pustkę w brzuchu i ciepło na dupie, a klocka w kiblu nie ma.
- Gówno download - po wysraniu musisz dodatkowo ściągnąć gówno z dupy.
- Gówno dzwonek - tak cię pali dupa, że musisz się wysrać. Na półmetku srania dzwoni dzwonek do drzwi, a jesteś kilka pięter od nich.
- Sraczka Nonsensopedystyczna - występuje podczas czytania Nonsensopedii. Jest to tzw. posranie się ze śmiechu
- Gówno papierzak - gówno owinięte w papier. Stosunkowo miękkie, zrobione w lesie i przykryte liśćmi. Często mylone z grzybem. Po wdepnięciu bardzo trudne do usunięcia.
- Sraczka owocowo-warzywna - ni z gruchy, ni z pietruchy. Zapach zwykle przypomina długo gotowaną kapustę lub kalafiora.
- Gówno Ciemiężca - pojawia sie podczas pracy, czytania i innych tym podobnych czynności. Ciśnie cię tak długo, aż będziesz bliski omdlenia. Biegniesz wtedy sprintem do łazienki w obawie, że nie zdążysz ściągnąć gaci. Na koniec zachowuje się jak Gówno Duch (Nie ma klocka śladów na muszli i na dupie).
- Gówno-gazetka - siedzisz przed telewizorem/komputerem/czymś tam i nagle zachciewa ci się srać. Siadasz na kiblu bierzesz gazetę i zaczynasz czytać. Trochę później kończysz czytać i orientujesz się ze skończyłeś srać 30 minut temu...
- Gówno-przywitanie (Intro) - przychodzący do ciebie goście już zdejmują buty,kiedy ty swoim dzwiękiem z ubikacji powodujesz, iż cofają się do wyjścia.
- Gówno kamikadze - jednym słowem jest to gówno, które samo rzuca się pod nogi.
- Gówno a'la katar - gdy słyszysz magiczne bulgotanie w jelitach i szybko pędzisz do Wytwórni Czekolady aby spocząć na tronie, rozluźniasz swój zwieracz, różnica ciśnień powoduje nagłe uwolnienie kupska (rzadkiego) z dupska przy jednoczesnym rozprężaniu się pierdów co daje efekt kichnięcia na wewnętrznej stronie muszli i pośladkach. Ten rodzaj ewaporacji charakteryzuję się dużą smrodliwością i efektami akustycznymi.
- Gówno Maryśka (Haj-kupa) - występuje rankiem po nocy ostrego jarania marihuany... Siadasz na kiblu ale wydaje ci się mały, potem siadasz na umywalce - też za mała, potem na pisuarze - to samo, więc zrezygnowany wracasz na kibel i robisz swoje. Podczas srania występuje kręcenie się w głowie i zaburzenia widzenia. Gdy już się podetrzesz, patrzysz do kibla ale nie widzisz papieru ale wiesz że się podcierałeś, a kupa zdaje się powiększać i pomniejszać na zmianę ...
- Gówno Artyleryjskie - gdy srasz dalej niż widzisz. Hasta la vista, baby!
- Gówno Męczeńskie - inaczej posranie się ze zmęczenia, np. po maratonie.
- Gówno błagam-wyjdź-wreszcie - idąc do kibla już przeczuwasz, że to może trochę potrwać. Bierzesz herbatkę, ciasteczko, gazetkę, i gdy jesteś już gotowy, siadasz. Na początku ciśniesz opornie, ale że nic z tego nie wychodzi, zaczynasz czytać gazetkę, popijając herbatkę. Po dwóch godzinach siedzenia na kiblu zorientowałeś się, że siostra wrzeszczy zza drzwi, żebyś wyszedł, a gówno ani trochę nie idzie. Czujesz wielką bulwę w sobie i nachodzi Cię wielka ochota, żeby ją wysrać, ale przecież nie możesz! W przypływie rozpaczy siadasz przy kiblu i zaczynasz się modlić. Siostra bierze Cię za wariata, słysząc modlitwę odmawianą w kiblu i dzwoni do wariatkowa w celu spytania o wolne miejsca. Latający Potwór Spaghetti jednak wysłuchał twojej modlitwy. Nagle, klęcząc, zesrałeś się z wielkim pierdem. Mówiąc krótko - sam na siebie nasrałeś.
- Kleks z przebitką - gówno podczas wylotu dostaje takiego uderzenia mocy, że widać je na drugiej stronie gaci, czasem i spodni. Najczęściej o konsystencji cieczy.
- Gówno czysty strzał - średniej długości, twarde, nie śmierdzi. Wpadając do kibla leci idealnie prosto w wodę. Nie zostawia żadnych śladów na ściankach klozetu. Nikt Ci nie udowodni że tu byłeś...
- Gówno sabotażysta - po wysraniu czujesz, że połowa gówna, zamiast opaść na dół, utknęła między twoimi pośladkami. Zawzięcie wycierasz je kolejnymi kawałkami srajtaśmy aż do skutku, a po spłukaniu poziom wody w klozecie niepostrzeżenie podnosi się zamiast opadać i zapycha kibel.
- Gówno etapowe - elegancko srasz, podcierasz się, spłukujesz i już masz wciągać gacie i spodnie, kiedy czujesz, że jeszcze idzie. Siadasz ponownie i znowu srasz, znowu wstajesz i znowu czujesz pewien niedosyt. Powtarzasz tę sytuację kilkukrotnie i mimo to nie jesteś do końca usatysfakcjonowany swoją defekacją.
- Gówno wykopaliskowe- siedzisz na kamienistej plaży i nagle chce ci się srać! Załatwiasz się w jakiejś grocie, podcierasz się piaskiem, zasypujesz je stertą kamieni i uciekasz. Po jakimś czasie ktoś tam wchodzi (najczęściej rusek) i nagle krzyczy, że znalazł skamieniałą muszlę!
Powiedzenia
- Jak się najesz tak się wysrasz.
- Czuć się jak gówno w dupie
- Ani Antoni na morzu gówna nie dogoni.
- Nam srać nie kazano!
- Twarde gówno, ale gówno.
- Dobre gówno, to śmierdzące gówno.
- Wysrajcie wszystkich - Bóg rozpozna swoich.
- Aby prowadzić wojnę potrzeba trzech rzeczy : gówna, gówna i jeszcze raz gówna.
- W Szczebrzeszynie chrząszcz sra w trzcinie i Szczebrzeszyn z tego słynie.
- Kto rano wstaje, ten gównem dostaje.
- Co ma gówno do wiatraka?
- Lepsze gówno w garści, niż gołąb na dachu.
- Nie wszystko gówno, to co śmierdzi.
- Gówniany interes.
- Gra nie warta gówna.
- Jedno gówno wiosny nie czyni.
- Nie wywołuj gówna z dupy!
- Tonący gówna się chwyta.
- Gówno drąży skałę.
- Lepsze gówno w garści, niż dziura w dachu.
- Kto ma gówno w głowie, ten i gówno powie.
- Srającemu gówno w głowie.
- Kto rano wstaje, ten się gówno wyśpi.
- Aby chleb był, to i gówno będzie.
- Krowa, która dużo ryczy, dużo gówna daje.
- Mądry Polak po sraniu.
- Gówno i równo.
- Gówno jest rozkoszą bogów.
- Gdzie dwóch Polaków tam trzy gówna.
- W dupie byłeś, gówno widziałeś.
- Zesrasz się, a gówno zrobisz.
- Z gówna twaróg byś zrobił.
- Z gówna byś nie zlazł.
- Nie porywaj się z motyką na gówno.
- Gdzie kucharek sześć tam gówno można zjeść.
- Bez pracy gówna nie ma.
- Raz na gównie, raz pod gównem.
- Siła w kupie, kupa w dupie!
- Na potworze gówno gorze.
- Ja Sprite, a ty gówno masz.
- Jebie gówno po łbie równo.
- Bierz na klatę z gówna lachę.
- Trzymie Frycz, trzymie - gówno na Krymie.
- „Gówno czy Guwno - oto jest pytanie.” (wer. anglosaska "Shit or Schit - that is the question.").
- Ruski paluch, Polski sraluch.
- – Łap mały!
– Co?
– Gówno z koziej pały! - Ruszamy na trzy, ale gówno zjadasz Ty!
- Gówno, gówno, gówno lubię mówić gówno.
- MountainShit - nie sraj dzisiaj w domu.
- – Umyj dupę!
– Czemu?
– Bo gówno w twarz brudnemu! - Nigdy nie pij więcej, niż gówna narobisz.
- Potop to wtedy gdy na gówno weszły Szwedy.
- Hitler zabijał Żydów, bo mu gównem pachnieli. A jak wszyscy wiemy gówno w głowie pierdzieli.
- Wszystko jest gówno, tylko mocz nie jest gówno.
- Gównem można się najeść, gdy gówno czujesz w żołądku.
- Gdy gówno czujesz to znaczy że się zesrałeś
- Zmieniłem porsche na gówno.
- Siedzą dwie świnie w chlewie i jedna sie zesrała, a druga na to "nie dokładaj bo nie zjemy"
- Głupiemu gówno w oko
- Gówno zawsze ma swój zapach
- Gówno przenosi góry.
- Zamienił stryjek gówno na kijek
- Zamienił stryjek siekierkę na gówno.
- Z gówna powstałeś i w gówno się obrócisz.
- Gdzie diabeł nie może, tam gówno pośle.
- Wyżej sra, niż dupę ma.
- Ślepy gówno widzi
- W kupie siła, kupy nikt nie ruszy! Chyba że patykiem...
- W kupie zawsze raźniej
- Wpadłeś jak śliwka w kupę
- Gdyby kózka nie stękała to by tyle nie nasrała.
- Kto rano wstaje, ten sra jak z cebra.
- Gówno i w puchu zmarznie.
- Kręcisz się jak gówno w przeręblu.
- Nasrać komuś na łeb.
- Figa z gównem.
- Srać nie umierać.
- Słowo się rzekło, gówno u płota.
- Darowanemu koniowi w gówno się nie patrzy.
- Co? Gówno!
- Gówno ci z butów wystaje.
- Z małego gówna duży smród.
- Pij gówno, będziesz wielki!
- Gówno cię to obchodzi!
- Dobrymi gównami jest wybrukowana droga do piekła.
- Gówno matką wynalazków!
- Gówno nadzieją głupich.
- Z gówna pod rynnę.
- Na gówno babka wróżyła,
- Gówno rośnie w miarę jedzenia.
- Jedno gówno, drugie nasrał.
- Srała baba mak....
- Co to? Co to? Gówno świeci się jak złoto!
- Jak się wysrasz, tak się podetrzesz.
- Biednemu zawsze gówno w oczy wpada.
- Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, zaraz gówno będzie.
- Z gówna miodu nie wyciśniesz.
- Bez gówna nie ma kołaczy.
- Z głodu się jeszcze nikt nie zesrał.