Użytkownik:Dr Drakulovsky/Brudnopis
AAAAA!!! Zaspaliśmy!
- Państwo McCallisterowie jak zwykle punktualni i spokojni
Ka!
- Odrzucona polska wersja wkurw… ucieszenia się
włamywaczydwóch miłych panów na niespodzianki zrobione przez Kevina
W sowieckiej Rosji to złoczyńcy powstrzymują Kevina.
- Radziecka inwersja o tym artykule
Kevin sam w domu (ur. 1990) – pierwsza część serii o nieustraszonym, wiecznie młodym i zwalczającym zło w Boże Narodzenie, ciągle wrzeszczącym dzieciaku.[1]
Fabuła[edytuj • edytuj kod]
Film ten jest niesamowicie skomplikowany. Otóż rodzina McDonaldów McCallisterów chce świętować u żabojadów, ale spiesząc się na samolot, wszyscy zapominają o Kevinie.
Zostaje on więc (jak mówi tytuł filmu) sam w domu. Tymczasem dwóch genialnych włamywaczy chce okraść dom państwa Mac… Mccanii… no, wiecie o co mi chodzi! Jednak mały bachor chłopiec okazuje się genialniejszy i zastawia pułapki na złoczyńców, których nie wymyśliłby nawet MacGyver. Tym sposobem zło zostaje powstrzymane i Harry Potter ratuje świat… oj, przepraszam, kartki mi się skleiły… dom McCallisterów nie zostają okradzeni z dóbr materialnych.
Bohaterowie[edytuj • edytuj kod]
- Kevin McCallister – Wielki Przedwieczny geniusz bożonarodzeniowy, z którym żaden złoczyńca jeszcze nie wygrał.
- Harry
Potter– łysiejący, otyły włamywacz ze złotymzrębemzębem. - Marv – drugi włamywacz, chorujący najprawdopodobniej na nadmiar witaminy G.
- Peter i Kate McCallisterowie – rodzice Kevina.
- Marley – taki facet, który kiedyś się pokłócił z synem, walnął szpadlem włamywaczy i pogodził się ze swoim synalkiem[2].
Reakcja na brak filmu[edytuj • edytuj kod]
Okazuje się, że 90% Polaków na pytanie, co by było bez tego filmu, odpowiada – NIE!!!, 8% wymiotuje, a pozostałe 2% daje niespodziankę ankieterowi[3].