Smok Wawelski
Ten artykuł tak beznadziejnie zredagowano, że nawet nasz rezolutny szympans w to nie wierzy. A on cierpliwym zwierzęciem jest… Do przetrząśnięcia widłami: cięcie, wyrzucić bełkot Jeżeli nie potrafisz operować widłami ani redagować tekstu, zajrzyj do Kanciapy przed wzięciem się za poprawę. Jeżeli nie potrafisz uzasadnić wstawienia szablonu, nie wstawiaj go. |
Smok Wawelski – (ur. ok. 100 p.n.e., lekka zadyszka ok. 1596 r.) Władca niezbyt przyjemnie pachnącej krypty w Krakowie. Więzień polityczny, pogromca dziewic i aspołeczny piroman. Przeżył jeden udany zamach na swoje życie przeprowadzony przez Dratewkę.
Biografia[edytuj • edytuj kod]
Urodził się w Smoczej Jamie pod Krakowem jako najstarszy syn Panny Smoczycy i Pana Smoka. Już od dziecka cechował się niepohamowanym apetytem. W pierwszych okresach swego życia żywił się głównie dziewicami. Jednak wraz z wkroczeniem do nowej ery roczna w parze ze sobą szły opadanie defloracji i miejsca ukrwienia Smoka. Zaczął więc szukać nowego pożywienia. Po znakomitych resztkach św. Stanisława nawet nie został ślad, przepyszna panierowana głowa Władysława Warneńczyka stanowiła dla niego delicję, lekkie pampuchy z pośladków Jana Olbrachta posypane zmielonymi szuwarami i zakąszane piętą pazia stanowiły jeszcze o jedzeniu dzikiego miasta Krakowa wiele lat. Smok jednak miał problem.
Zmiana diety[edytuj • edytuj kod]
Wszystkie posiłki, jakie zaczął jadać w okresie postdziewiczym były zimne i włochate gdzieniegdzie. Gad ze zdziwieniem odkrył pazurzaste, zbrojne łapy Stanisławowskie. Chlipał samotnie nad brzegiem Wisły, aż pewnego razu zaczepił go kretyńsko wyglądający pastuch z fatalną dykcją. Było mu na imię Dratewka. Przyprowadził on smokowi marną owcę z siarką w środku. Smok podziękował, Dratewka poszedł cerować chodaki jezuitom. Zjadł… i nic. Bo to tylko legenda. Dlaczego pieprzone dobro ma zawsze zwyciężać? Odpieprzcie się od Smoka Wawelskiego, bo psem poszczuję!
Teraźniejszość[edytuj • edytuj kod]
Ze względu na gwałtowny spadek średniej wieku inicjacji seksualnej dziewcząt, Smok Wawelski ma się wyraźnie gorzej. Siedzi w krypcie i czeka na jakieś większe kąski lub przynajmniej dziewice. Jak pokazuje praktyka polityczna w Polsce, nie otrzyma większego kąska, ale za to na pewno zadowoli się prawnikiem.