Arnold Boczek
Ten artykuł dotyczy postaci fikcyjnej. Zobacz też hasła o innych osobach o tym imieniu. |
Panie, nie obrażaj pan!
- Boczek do Ferdka
Magister Inżynier Kręcikicha
- Kiepski o Arnoldzie
W mordę jeża!
- Arnold Boczek o tym artykule
Arnold Boczek (Arnold Leoncio Jan Boczek, ur. 25 maja 1964 pod Elblągiem, dla Ciebie po prostu Bob Marlej, zm. 20 października 2020 roku w Borneo) – czołowy rzeźnik z serialu edukacyjnego Świat według Kiepskich. Był tak gruby, że jak ważył się u lekarza to wskazówka się urwała. W dzieciństwie był szczupły, jednak pod wpływem nauczyciela WF-u wciąż przybywało mu kilogramów. W wolnych chwilach prawdziwy Krawczyk. W przeciwieństwie do swojego sąsiada Ferdynanda nie był chamem, bo zdał egzamin kulturalny (zjadł po cichu bułkę z kiełbasą) i oglądał mongolski balet. Boczek tak naprawdę nigdy nie istniał i był wytworem wyobraźni mieszkańców kamienicy.
Rodzina[edytuj • edytuj kod]
- Miał brata i siostrę (Pawełka i Wioletkę), którzy wraz z matką mieszkają na wsi i w tydzień potrafią wtrężolić o wiele więcej pokarmów stałych i płynnych niż stado hipopotamów przez rok.
- Miał również dziadka, który był żołnierzem Wehrmachtu.
- Był spokrewniony z tureckim kucharzem Şeker Ağą.
Cechy i umiejętności[edytuj • edytuj kod]
- Według Paździocha potrafił biec z prędkością nadświetlną.
- Nie zmienia to jednak faktu, że był ociężały fizycznie i umysłowo.
- Mimo to, prawdopodobnie jako jedyny mieszkaniec kamienicy przy Ćwiartki 3/4 nie był mendą i pasożytem.
- Robił w mięsie, gdzie był najchudszym pracownikiem.
- Potrafił również piec placki i gotować kapuśniak na świńskim ryju.
- Tylko on potrafił przyjść do prywatnej publicznej toalety na korytarzu, gdy nie ma tam żadnego z sąsiadów. Wtedy kradł z toalety żarówki.
- Jadł rekordowej ilości kiełbasy (raz zjadł 3 kg i domagał się jeszcze).
- Mieszkał na trzecim piętrze, chodził jednak do toalety na drugim piętrze, bo w tej na jego piętrze straszy.
- Potrafił wejść do toalety nawet jeśli znajduje się ona w szafie Kiepskich.
- Umiał gotować kapustę tak pachnącą, że sąsiedzi na niego donosili.
- Podobno nigdy nie ten tego z kobietą, chociaż twierdził, że miał żonę.
- Potrafił się teleportować i być w kilku miejscach jednocześnie.
Upodobania[edytuj • edytuj kod]
- Był miłośnikiem baletu mongolskiego.
- Często spożywał Mocnego Fulla i wódkie w gronie swoich sąsiadów.
- Lubił również pożywiać się kapuśniakiem na świńskim ryju.
- Właściwie to o każdym posiłku (zwłaszcza nieswoim) mówi moje ulubiene i śliniąc się lub zacierając ręce w okolicy spożywającego domagał się poczęstowania go. Zresztą w większości przypadków krytykował ów posiłek (po konsumpcji, oczywiście).
- Jednym z bardziej ulubionych zajęć Arnolda było kręcenie kichy w masarni.
- Jego ulubionym powiedzeniem było: W mordę jeża!. Wkrótce Boczek zmienił je na W dupę węża!, a ostatecznie na prostackie Kuźwa.
- Bardzo bał się ZOMO…
- …ale gdy niechcący wypuścił z Paździochem komunę z wora, to pomógł Kiepskim i św. Mikołajowi obalić system po raz drugi.
- Bał się również psów.
- Pewnego razu fikał dupą fikołki w basenie, co skutkowało zalaniem kamienicy.
- W sytuacjach zagrożenia wbiegał do mieszkania Kiepskich, informując Ferdynanda słowami Panie Ferdku, afera jest….
Opinie[edytuj • edytuj kod]
Przez przyjaciół z kamienicy nazywany grubasem lub świnią. Był bardzo lubiany przez Ferdynanda Kiepskiego, który zwraca się do niego kulturalnie: paszoł won, wypierdzielaj lub proszę wypróżniać się u siebie na górze, bo pan tu nie mieszkasz, ty grubasie pornograficzny, ty erosomanie.
Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]
- Niegdyś Boczek był wieśniakiem.
- Boczek miał tylko trzy swoje zęby, reszta to zęby świni (wybił je, gdy szedł na pasterkę po spożyciu alkoholu).
- Był najchudszym pracownikiem swojego zakładu mięsnego.
- W pewnym momencie był nawet chudszy od samego Ferdka.
- Pewnego razu Boczek nieustannie twierdził, że urodził się i mieszkał we wczesnych latach swojego dzieciństwa we Włoszech. Jest to jednak oczywiste kłamstwo, gdyż otyły mieszkaniec kamienicy Ćwiartki 3 urodził się we wsi pod Elblągiem.
- Mimo, że nigdy ten tego z kobietami, to około 1997 roku pracował jako alfons. Wtedy nazywał się Alfons Biernacki i był stałym gościem 13 posterunku.
- Mimo tego wyżej mieszkał w Pokuciu i bał się rodziny Jolasi…
- Był wyjątkowo naiwny, co w okrutny sposób wykorzystują jego jakże życzliwi sąsiedzi.
- Po libacjach alkoholowych był często widywany w pobliskiej piaskownicy, gdzie wykrzykiwał ordynarne słowa jak również oddawał się aktom erotyczno-fizjologicznym.
- Zdał maturę, lecz później ją unieważniono.
- Ukończył szkołę baletową, lecz podczas treningu poczuł zapach kiełbasy, którą następnie zjadł. Tak zaczęła się jego miłość do mięsa.
- Podczas podróży w czasie, w średniowieczu zamienił aparat fotograficzny na psie sadło.