Aleksandrów Kujawski: Różnice pomiędzy wersjami
(nowa strona) |
M (drobne czyszczenie+ redakcja) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''Aleksandrów Kujawski''' - pocieszna pipidówa na Kujawach, 25 kilosów od nieco większej pipidówy, Torunia. |
'''Aleksandrów Kujawski''' - miasto w [[województwo kujawsko-pomorskie|województwie kujawsko-pomorskim]], w [[Powiat aleksandrowski|powiecie aleksandrowskim]], pocieszna pipidówa na Kujawach, 25 kilosów od nieco większej pipidówy, Torunia. |
||
== Historia == |
== Historia == |
||
Aleksandrów Kujawski powstał z powodu wielce wzniosłego. Otóż w roku 18-którymś tam, miał przejeżdżać tędy rosyjski car Aleksander, i musieli mu dworzec wybudować, żeby miał gdzie za potrzebą skoczyć. |
Aleksandrów Kujawski powstał z powodu wielce wzniosłego. Otóż w roku 18-którymś tam, miał przejeżdżać tędy rosyjski car Aleksander, i musieli mu dworzec wybudować, żeby miał gdzie za potrzebą skoczyć. |
||
== Miejscowe atrakcje == |
== Miejscowe atrakcje == |
||
Do takowych należy rozpierdzielony zakład "Bud-krusz". Ponoć duchy dawnych pracowników dalej nawiedzają to miejsce, by, |
Do takowych należy rozpierdzielony zakład "Bud-krusz". Ponoć duchy dawnych pracowników dalej nawiedzają to miejsce, by, budować i kruszyć podzwaniając łańcuchami. Jeśli Aleksandrów nie spełnia twoich oczekiwać, wystarczy wsiąść do [[pociąg]]u i już po chwili znajdziesz się w największej wylęgarni [[zombie]] w Polsce, w miejscu, gdzie średnia wieku wynosi 150 lat a największa dozwolona prędkość to ta, jaką jest w stanie rozwinąć przeciętny piernik. Poznaj miasto swoich marzeń, [[Ciechocinek]]. |
||
== Dzielnice == |
== Dzielnice == |
||
Teoretycznie takowe nie istnieją, lecz w miejscowej mentalności krąży legenda o podziale Aleksandrowa na "bloki" i "piachy". Oba rzeczone osiedla przedziela jedyne "coś" łączące to miasto żywych trupów z resztą świata, czyli tory kolejowe. |
Teoretycznie takowe nie istnieją, lecz w miejscowej mentalności krąży [[legenda]] o podziale Aleksandrowa na "bloki" i "piachy". Oba rzeczone osiedla przedziela jedyne "coś" łączące to miasto żywych trupów z resztą świata, czyli tory kolejowe. |
||
⚫ | |||
⚫ | |||
Należy nadmienić, że oba obozy pałają do siebie nienawiścią i przy każdej okazji spuszczają łomot sąsiadom zza torów. |
|||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
Sprawa klimatu w Aleksandrowie to rzecz niezwykle interesująca. Zimą piździ tu niemiłosiernie, temperatura spada do -30 stopni, pociągi nie kursują bo przymarzają do szyn już we Włocławku, a ludziom czekającym na dworcu zamarzają płuca a żołądki przyrastają do kręgosłupów. |
Sprawa klimatu w Aleksandrowie to rzecz niezwykle interesująca. Zimą piździ tu niemiłosiernie, temperatura spada do -30 stopni, pociągi nie kursują bo przymarzają do szyn już we [[Włocławek|Włocławku]], a ludziom czekającym na dworcu zamarzają płuca a żołądki przyrastają do kręgosłupów. |
||
Z kolei latem robi się tu istny [[Tatooine]]. Deszczu ani widu ani słychu przez 5 miesięcy, temperatura sięga 30 stopni zmuszając miejscową społeczność do szukania ochłody w cieniu monopolowego i topieniu smutków w spirolu i denaturacie. Wiosna i jesień nie bardzo się różnią. Błota i gówna po pachy. |
Z kolei latem robi się tu istny [[Tatooine]]. Deszczu ani widu ani słychu przez 5 miesięcy, temperatura sięga 30 stopni zmuszając miejscową społeczność do szukania ochłody w cieniu monopolowego i topieniu smutków w [[spirytus|spirolu]] i [[denaturat|denaturacie]]. Wiosna i jesień nie bardzo się różnią. Błota i gówna po pachy. |
Wersja z 23:00, 8 cze 2007
Aleksandrów Kujawski - miasto w województwie kujawsko-pomorskim, w powiecie aleksandrowskim, pocieszna pipidówa na Kujawach, 25 kilosów od nieco większej pipidówy, Torunia.
Historia
Aleksandrów Kujawski powstał z powodu wielce wzniosłego. Otóż w roku 18-którymś tam, miał przejeżdżać tędy rosyjski car Aleksander, i musieli mu dworzec wybudować, żeby miał gdzie za potrzebą skoczyć.
Miejscowe atrakcje
Do takowych należy rozpierdzielony zakład "Bud-krusz". Ponoć duchy dawnych pracowników dalej nawiedzają to miejsce, by, budować i kruszyć podzwaniając łańcuchami. Jeśli Aleksandrów nie spełnia twoich oczekiwać, wystarczy wsiąść do pociągu i już po chwili znajdziesz się w największej wylęgarni zombie w Polsce, w miejscu, gdzie średnia wieku wynosi 150 lat a największa dozwolona prędkość to ta, jaką jest w stanie rozwinąć przeciętny piernik. Poznaj miasto swoich marzeń, Ciechocinek.
Dzielnice
Teoretycznie takowe nie istnieją, lecz w miejscowej mentalności krąży legenda o podziale Aleksandrowa na "bloki" i "piachy". Oba rzeczone osiedla przedziela jedyne "coś" łączące to miasto żywych trupów z resztą świata, czyli tory kolejowe.
Na blokach mieszka pełno kiboli Elany, meneli, gówniarzy i staruszek miesiącami zalegającymi w oknach, żeby nie stracić nic z jakże ciekawych scen rozgrywających się pod sklepem nocnym. Na piachach rzecz prezentuje się w podobny sposób, z tą różnicą, że nie ma drzew i jest od zarypania piachu. Należy nadmienić, że oba obozy pałają do siebie wielką miłością i przy każdej okazji poklepują się przyjacielsko po twarzach.
Klimat
Sprawa klimatu w Aleksandrowie to rzecz niezwykle interesująca. Zimą piździ tu niemiłosiernie, temperatura spada do -30 stopni, pociągi nie kursują bo przymarzają do szyn już we Włocławku, a ludziom czekającym na dworcu zamarzają płuca a żołądki przyrastają do kręgosłupów. Z kolei latem robi się tu istny Tatooine. Deszczu ani widu ani słychu przez 5 miesięcy, temperatura sięga 30 stopni zmuszając miejscową społeczność do szukania ochłody w cieniu monopolowego i topieniu smutków w spirolu i denaturacie. Wiosna i jesień nie bardzo się różnią. Błota i gówna po pachy.