Bitwa pod Empikiem: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(+)
 
M (dr. red., ale myślę, że o racy do mieszkania też warto wspomnieć)
Linia 35: Linia 35:
* Jeden z policjantów skarżył się, że ktoś ukradł mu telefon, gdzie była aplikacja Empik
* Jeden z policjantów skarżył się, że ktoś ukradł mu telefon, gdzie była aplikacja Empik
}}
}}
'''Bitwa pod Empikiem''' – starcie zbrojnie pomiędzy narodowcami a policją, które miało miejsce [[11 listopada]] [[2020]] roku w Warszawie. Początkowo miała to być wyłącznie rekonstrukcja bitwy warszawskiej, jednak w wyniku nieporozumienia wybuchł prawdziwy konflikt. Według historyków w bitwie wzięły udział oddziały partyzanckie [[sebiks]]ów wyklętych, rozbitych podczas [[Wojna kebabowa|wojny kebabowej]] z przełomu lat 2016-2017.
'''Bitwa pod Empikiem''' – starcie zbrojnie pomiędzy narodowcami a policją, które miało miejsce [[11 listopada]] [[2020]] roku w [[Warszawa|Warszawie]]. Początkowo miała to być wyłącznie rekonstrukcja bitwy warszawskiej, jednak w wyniku nieporozumienia wybuchł prawdziwy konflikt. Według historyków w bitwie wzięły udział oddziały partyzanckie [[sebiks]]ów wyklętych, rozbitych podczas [[Wojna kebabowa|wojny kebabowej]] z przełomu lat 2016-2017.


== Przebieg ==
== Przebieg ==
Podczas środowego [[Marsz Niepodległości|Marszu Niepodległości]] grupa narodowców podeszła do Empiku znajdującego się na rogu Alei Jerozolimskich i Nowego Światu. Według relacji jednego z uczestników, grupa udała się tam, by kupić książkę o Ignacym Skorupce, bo podobno ktoś taki prowadził wojsko podczas bitwy sprzed stu lat. Jednego z narodowców tak przycisnęło do lektury, że przez przypadek przewrócił kolekcję książek Olgi Tokarczuk stojących na specjalnej wystawie. Przechodząca obok policja źle zinterpretowała ten incydent i nakazała rozejść do narodowcom i zaprzestania demolowania sklepu. Ktoś zdenerwował się i rzucił racą, bo gdzieś słyszał, że psy boją się huku. Policja rzeczywiście przestraszyła się huku, ale zdenerwowała się, że nazwano ich psami. Rozpoczęła się bitwa.
Podczas środowego [[Marsz Niepodległości|Marszu Niepodległości]] grupa narodowców podeszła do Empiku znajdującego się na rogu Alei Jerozolimskich i Nowego Światu. Według relacji jednego z uczestników, grupa udała się tam, by kupić książkę o Ignacym Skorupce, bo podobno ktoś taki prowadził wojsko podczas bitwy sprzed stu lat. Jednego z narodowców tak przycisnęło do lektury, że przez przypadek przewrócił kilka książek Olgi Tokarczuk stojących na wystawie. Przechodząca obok policja źle zinterpretowała ten incydent i nakazała rozejście się narodowcom i zaprzestanie demolowania sklepu. Ktoś zdenerwował się i rzucił racą, bo gdzieś słyszał, że psy boją się huku. [[Policja]] rzeczywiście przestraszyła się huku, ale zdenerwowała się, że nazwano ich psami. Rozpoczęła się bitwa.


Na razie nieznany jest aż tak dokładny przebieg bitwy. Relacje są dość sprzeczne. Wiadomo tylko, że jeden z narodowców (ps. Matador) rzucił [[Flaga Polska|biało-czerwoną flagą ]] w stronę policji licząc na to, że któryś z nich da się sprowokować. Dowódca Robert Bąkiewicz w oświadczeniu stwierdził, że to nie była biało-czerwona flaga, a odwrotnie założona czerwono-biała flaga [[Maroko|Maroka]].
Na razie nieznany jest aż tak dokładny przebieg bitwy. Relacje są dość sprzeczne. Wiadomo tylko, że jeden z narodowców (ps. Matador) rzucił [[Flaga Polski|biało-czerwoną flagą]] w stronę policji licząc na to, że któryś z nich da się sprowokować. Dowódca Robert Bąkiewicz w oświadczeniu stwierdził, że to nie była biało-czerwona flaga, a odwrotnie założona czerwono-biała flaga [[Monako]].


Jeszcze inny policjant miał niesłusznie zaatakować jednego z ONR-wców, który krzyczał ''Podaj cegłę''. Podczas przesłuchania okazało się, że ONR-owiec wcale nie chciał rzucać cegłami w przeciwnika, tylko odpowiadał swojemu koledze, z czego tak słynie Izabela Trojanowska, skoro Empik organizuje spotkanie online z piosenkarką. Z kolei po drugiej stronie sklepu jeden z członków Młodzieży Wszechpolskiej przewrócił wszystkie planszówki i awanturował się, że w nich są jakieś [[Kostka do gry|kostki]], ale nie z bruku a plastiku lub kości.
Jeszcze inny policjant miał niesłusznie zaatakować jednego z ONR-owców, który krzyczał ''Podaj cegłę''. Podczas przesłuchania okazało się, że ONR-owiec wcale nie chciał rzucać cegłami w przeciwnika, tylko odpowiadał swojemu koledze, z czego tak słynie Izabela Trojanowska, skoro Empik organizuje spotkanie online z piosenkarką. Z kolei po drugiej stronie sklepu jeden z członków Młodzieży Wszechpolskiej przewrócił wszystkie planszówki i awanturował się, że w nich są jakieś [[Kostka do gry|kostki]], ale nie z bruku, a z plastiku.


Ostatecznie policja odniosła sukces, gdyż dzięki [[Tomek z W11|Tomkowi]], który ukończył kurs kryptologii, rozszyfrowano kod stosowany przez narodowców. Tomek zauważył, że różna intonacja takich słów jak: ''jebać'', ''pierdoleni prowokatorzy'', ''Bóg, honor, ojczyzna'' stanowi w rzeczywistości rodzaj języka, przypominający trochę szczekanie psa. Na podstawie podręcznika do odczytywania tego typu języków (''Hałhał prot'' Roberta Portera) porównano język psów z kodem stosowanym przez narodowców. Po rozszyfrowaniu przekazu policja poznała plany przeciwnika i przeprowadziła udaną kontrofensywę.
Ostatecznie policja odniosła sukces, gdyż dzięki [[Tomek z W11|Tomkowi z W11]], który ukończył kurs kryptologii, rozszyfrowano kod stosowany przez narodowców. Tomek zauważył, że różna intonacja takich słów jak: ''jebać'', ''pierdoleni prowokatorzy'', ''Bóg, honor, ojczyzna'' stanowi w rzeczywistości rodzaj języka, przypominający trochę szczekanie psa. Na podstawie podręcznika do odczytywania tego typu języków (''Hałhał prot'' Roberta Portera) porównano język psów z kodem stosowanym przez narodowców. Po rozszyfrowaniu przekazu policja poznała plany przeciwnika i przeprowadziła udaną kontrofensywę.


== Następstwa ==
== Następstwa ==

Wersja z 18:11, 12 lis 2020

Bitwa pod Empikiem – starcie zbrojnie pomiędzy narodowcami a policją, które miało miejsce 11 listopada 2020 roku w Warszawie. Początkowo miała to być wyłącznie rekonstrukcja bitwy warszawskiej, jednak w wyniku nieporozumienia wybuchł prawdziwy konflikt. Według historyków w bitwie wzięły udział oddziały partyzanckie sebiksów wyklętych, rozbitych podczas wojny kebabowej z przełomu lat 2016-2017.

Przebieg

Podczas środowego Marszu Niepodległości grupa narodowców podeszła do Empiku znajdującego się na rogu Alei Jerozolimskich i Nowego Światu. Według relacji jednego z uczestników, grupa udała się tam, by kupić książkę o Ignacym Skorupce, bo podobno ktoś taki prowadził wojsko podczas bitwy sprzed stu lat. Jednego z narodowców tak przycisnęło do lektury, że przez przypadek przewrócił kilka książek Olgi Tokarczuk stojących na wystawie. Przechodząca obok policja źle zinterpretowała ten incydent i nakazała rozejście się narodowcom i zaprzestanie demolowania sklepu. Ktoś zdenerwował się i rzucił racą, bo gdzieś słyszał, że psy boją się huku. Policja rzeczywiście przestraszyła się huku, ale zdenerwowała się, że nazwano ich psami. Rozpoczęła się bitwa.

Na razie nieznany jest aż tak dokładny przebieg bitwy. Relacje są dość sprzeczne. Wiadomo tylko, że jeden z narodowców (ps. Matador) rzucił biało-czerwoną flagą w stronę policji licząc na to, że któryś z nich da się sprowokować. Dowódca Robert Bąkiewicz w oświadczeniu stwierdził, że to nie była biało-czerwona flaga, a odwrotnie założona czerwono-biała flaga Monako.

Jeszcze inny policjant miał niesłusznie zaatakować jednego z ONR-owców, który krzyczał Podaj cegłę. Podczas przesłuchania okazało się, że ONR-owiec wcale nie chciał rzucać cegłami w przeciwnika, tylko odpowiadał swojemu koledze, z czego tak słynie Izabela Trojanowska, skoro Empik organizuje spotkanie online z piosenkarką. Z kolei po drugiej stronie sklepu jeden z członków Młodzieży Wszechpolskiej przewrócił wszystkie planszówki i awanturował się, że w nich są jakieś kostki, ale nie z bruku, a z plastiku.

Ostatecznie policja odniosła sukces, gdyż dzięki Tomkowi z W11, który ukończył kurs kryptologii, rozszyfrowano kod stosowany przez narodowców. Tomek zauważył, że różna intonacja takich słów jak: jebać, pierdoleni prowokatorzy, Bóg, honor, ojczyzna stanowi w rzeczywistości rodzaj języka, przypominający trochę szczekanie psa. Na podstawie podręcznika do odczytywania tego typu języków (Hałhał prot Roberta Portera) porównano język psów z kodem stosowanym przez narodowców. Po rozszyfrowaniu przekazu policja poznała plany przeciwnika i przeprowadziła udaną kontrofensywę.

Następstwa

  • Za genialne odegranie roli pułkownika Jana Kowalewskiego, Tomek otrzymał tytuł doktora honoris causa łódzkiej filmówki.
  • Z tego wszystkiego Ministerstwo Zdrowia zapomniało sprawdzić, ile jest nowych zakażeń na koronawirusa. Dane z 11 listopada oficjalnie opierają się na danych, które Radosław Fogiel wklepał do Excela.
  • Bartosz Walaszek pewnie znowu wykaże się na 30% i zrobi najnowszy odcinek Blok Ekipy na podstawie relacji narodowców.

Zobacz też

Bibliografia

  • Ogniem i cegłą, Sienkiewicz, wyd. Patriotyczne lektury, 2020.