Fallout 4: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Znacznik: edytor źródłowy
(→‎Zobacz też: Fallout: New Vegas)
Znacznik: edytor wizualny
 
(Nie pokazano 33 wersji utworzonych przez 10 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
'''Fallout 4''' – czwarta pełnoprawna część kultowego i jakże oryginalnego [[Fallout|Falałta]]. Standardowo, gra została stworzona i wydana przez Bethesdę (albo jak kto woli Bugthesdę) słynącą z wszechobecnych bugów, a także dużego wsparcia dla modów, które o dziwo są znacznie lepsze niż sama gra. Mimo dodania tak licznych nowości jak możliwość konstrukcji własnego schronienia niczym w [[The Sims|Simsach]] oraz wyjątkowo rozbudowanego edytora postaci nic się nie zmieniło, nawet silnik gry pozostał ten sam. Otrzymujemy więc ten sam denny miks [[FPS]]a i c[[RPG]]a, w którym wykonujemy zadania rodem z serii [[Borderlands]] bądź [[Skyrim]]a, spadamy przed zmutowanymi zwierzakami oraz dołączamy do jednej z frakcji robiących jeszcze większy burdel niż podczas apokalipsy atomowej.
'''Fallout 4''' – czwarta część serii [[Fallout]], słynąca z wszechobecnych bugów, a także dobrego wsparcia dla modów, które o dziwo są znacznie lepsze niż sama gra. Mimo dodania tak licznych nowości jak możliwość skonstruowania własnego schronienia niczym w [[The Sims|Simsach]] oraz wyjątkowo rozbudowanego edytora postaci nic się nie zmieniło, nawet silnik gry pozostał ten sam.


== Fabuła ==
== Realizm w grze==
* Nate/Nora (główny bohater/bohaterka), będąc świadkiem morderstwa małżonka oraz uprowadzenia dziecka, po wyjściu z [[Lodówka|lodówki]] najpierw próbuje poszukiwać swojej pociechy, ale po rozmowie z Codswordem nic już jej nie przeszkadza, żeby rozebrać do fundamentów całe miasteczko, wymordować gang bandytów i od razu założyć organizację Minutemanów, a o dziecku przypomni sobie jakieś dwa tygodnie i dziesięć poziomów później.
Tym razem rozpoczynamy przed wojną atomową. Na początku wita nas koleś, który twierdzi, że pochodzi z Vault-Tec znanej z budowania schronów i proponuje nam przeprowadzkę do pobliskiej Krypty 111. Ponieważ zaraz potem wyją syreny zwiastujące zrzut [[Bomba atomowa|atomówek]], zgadzamy się bez wahania i śpimy w niej przez 210 lat. Gdy budzimy się, widzimy martwego małżonka oraz odkrywamy, że nasze dziecko zostało porwane przez tutejszych bandytów, więc nie pozostaje nam nic innego, jak wyleźć na powierzchnię i go odnaleźć. W międzyczasie dowiadujemy się o Instytucie konkurującym z Bractwem Stali o dominację w ruinach Bostonu i jego okolicach. To, która frakcja wygra tą wojnę, zależy oczywiście od ciebie.
* Jedyny ocalały zakłada organizację Minutemanów, która ma wyzwolić Wspólnotę i zostaje ich generałem, ale wszystkie wioski odbija w pojedynkę lub maksymalnie z jednym towarzyszem, gdy cała armia Minutemanów zbija bąki w bazach i nic nie robi.
* Fabryka Corvega znajduje się w Lexington, gdzie Preston Garvey stracił połowę swojego oddziału i uciekł do Concord. A Ty spokojnie pierwszego dnia po wyjściu z lodówki możesz iść i wymordować wszystkich, używając jedynie pistoletu znalezionego w krypcie i broni samoróbki zrobionej ze śmieci.
* Zrujnowane budynki wypełnione potworami wyglądają jakby były dzień po imprezie, a nie 210 lat po wojnie, a na stole oprócz pełnych flaszek alkoholu możemy znaleźć jeszcze ciepłe kluski.
* Główny bohater, mimo że pochodzi z cywilizowanego świata sprzed wojny, nie ma problemów żołądkowych po zjedzeniu 210-letniego spleśniałego żarcia z Jedz-o-tronika.
* Towarzysze głównego bohatera mimo że mogą np. złamać rękę, są nieśmiertelni. Mało tego, gdy my na terenach napromieniowanych wskoczymy do Power Armora, to po pewnym czasie odwalimy kitę, a nasz towarzysz będzie wesoło spacerować w płaszczu i dogadywać, że będziemy świecić.
* Jak już w końcu rozwalimy skur{{cenzura}}, który porwał nam dzieciaka i wściekle odgrażamy się że dorwiemy porywaczy, możemy dołączyć do jakiejś frakcji i rozpętać wojnę.
* Uzależnienia od wszystkiego możemy ot tak wyleczyć idąc do lekarza i płacąc mniej niż płacimy w Polsce chcąc ominąć kolejki na [[NFZ]]. Podobnie jest choćby z najcięższą chorobą popromienną, a operacją plastyczną robioną w piwnicy nie narażamy się na żadne komplikacje.
* Stimpack to cudowne panaceum, po jednym wstrzyknięciu leczy złamane cztery kończyny i rozwalony łeb zaraz po oberwaniu pociskiem z bazooki i przyjęciu serii z karabinu maszynowego.
* Fallout 4 jest grą w którą przez całe dzieciństwo grał [[MacGyver]] niczym dziecko neo w [[Tibia|Tibię]]. Możemy zrobić cudownego stimpacka z pasty do zębów i byle jakiej jednostki krwi, nawet takiej która leżała 200 lat w rozwalonej lodówce pod gruzami. Można zbudować mały generator spalinowy z pierwszych lepszych śmieci jakie znajdziesz pod ręką, będzie działał na paliwie pozyskanym z mydła czy zapalniczki. Szczytem jest budowa generatorów atomowych z kilku zegarków, wentylatorów biurkowych, starych budzików i kilku wiader.
* Budowa najbardziej zaawansowanego technologicznie urządzenia na świecie – teleportera, jest możliwa do zrobienia w parę chwil z wykorzystaniem jeszcze większych śmieci niż te wymagane do konstrukcji generatora atomowego, do tego potrzeba ich mniej i znajdziesz je wszędzie. Pod warunkiem, że posiadasz schemat nabazgrany przez byłego naukowca Instytutu. Pal licho, że schemat przypomina obrazek narysowany przez czteroletnie dziecko.
* Muszkiet laserowy, który wygląda jak ulep ze znaleziska pierwszych lepszych kontenerów na śmieci, jest jedną z najsilniejszych broni laserowych w grze.
* Burze nuklearne i napromieniowane jedzenie szkodzą tylko nam. Wszyscy pozostali mieszkańcy wspólnoty żyją sobie z tym jak gdyby nigdy nic.
* Woda z rzeki jest silnie napromieniowana, ale bardziej nam szkodzi zanurzenie w niej stóp niż wypicie wiadra.
* Zamontowanie na rzece urządzenia zbudowane z paru puszek po konserwach, kilku śrubek z wentylatorów, tostera i butelki oleju kuchennego produkuje krystalicznie czystą wodę pitną.
* Woda w rzece jest radioaktywna, ale wszystkie wody gruntowe są czyste jak ze studni artezyjskiej. Wystarczy zamontować ręczną pompkę do wody.
* Samochody wybuchają z siłą bomby zrzuconej na Hiroszimę po wystrzeleniu w nich paru pocisków z pistoletu. Nie wybuchły 200 lat wcześniej na skutek działania fal uderzeniowych z bomb.
* Gotując zupę albo kluski używamy tylko brudnej wody z rzeki. Wszak woda pitna się do tego nie nadaje.
* Możesz ulepszyć w dowolny sposób KAŻDĄ broń, nawet sztachetę z płotu czy wałek do ciasta.
* Gdy ograbimy z rzeczy opuszczony budynek i zabijemy w nim wszystko, co żyje, po kilku dniach budynek cudownie wypełni się przedmiotami.
* Po zdobyciu poziomu doświadczenia możesz nauczyć się umiejętności „Towar z odzysku”, dzięki której w magiczny sposób znajdziesz amunicję do każdej giwery w śmietniku, lodówce czy pralce.


== Dodatki do gry ==
== Noob w Fallout 4 ==
* Ginie w prologu.
* '''Automatron''' – niejaki Mechanik postanowił objąć władzę nad Wspólnotą poprzez użycie tzw. Robomózgów, oczywiście doprowadzając do nowej wojny. Jeśli go pokonamy, uzyskamy dostęp do konstrukcji własnych robotów chętnie pomagających nam w przetrwaniu w tym burdelu z rozbudowanymi elementami ich personalizacji. Możemy je więc pomalować w kolorach [[Superman]]a bądź dodać im głos [[Antoni Macierewicz|Antoniego Macierewicza]].
* Jak już udało mu się przejść prolog, ginie zabity przez radrakany w krypcie 111.
* '''Wasteland Workshop''' – tym razem udomawiamy zwierzęta (nawet Szpony Śmierci!), żywimy nimi naszych mieszkańców i otrzymujemy nowe rzeczy do budowy w swoim schronie. Słodko.
* Po włączeniu Pip-boya pojawia mu się [[Niebieski ekran śmierci|BSoD]].
* '''Far Harbor''' – Wspólnota uznała, że jesteśmy bezużyteczni i postanowiła nas wygnać na pobliską wyspę – tytułową Far Harbor. Na miejscu okazuje się, że doszło tam do kłótni między syntkami, Dziećmi <del>[[Neostrada|Neostady]]</del> Atomu i pobliskimi mieszkańcami. Oczywiście trzeba pogodzić wszystkie frakcje. Przez wielu uznawany za najlepszy dodatek w grze.
* Jeśli uda mu się uratować Minutemanów, nie potrafi zbudować im osiedla.
* '''Contraptions Workshop''' – to samo, co w Wasteland Workshop, otrzymujemy więc możliwość tworzenia nowych rzeczy i pułapek. Poza tym nic godnego uwagi.
* Nie modyfikuje broni palnej.
* '''Vault-Tec Workshop''' – tym razem otrzymujemy możliwość budowy własnego schronu przeciwatomowego a'la Krypta 13 z pierwszych Falloutów. Dodano więc budowę pod ziemią, odpowiednie schody, ściany oraz rzeczy niezbędne do przeżycia. Uważaj tylko, żeby hydroprocesor się nie zepsuł, bo jak do tego dojdzie, to czeka cię powtórka z rozrywki.
* Walczy jedynie za pomocą młotów, desek i innego rodzaju badziewia.
* '''Nuka World''' – Uwielbiasz Nuka-Colę? Jeśli tak, to nie mogłeś lepiej trafić. To miejsce jest bowiem tutejszym [[Disneyland]]em. W atrakcjach lunaparku zabijanie, zabijanie i jeszcze raz zabijanie. Jest jeszcze nowa, równie fatalna co w głównej grze fabuła, kiepskie postacie i kijowe bronie.
* Uzdrawia się używając brudnej wody, żywności przedwojennej, surowych warzyw i mięsa, a potem dziwi się że ginie na strzała z pistoletu pierwszego lepszego bandyty.
* Zbiera wszystkie możliwe śmieci, a później dziwi się, że nie może biec a opcje szybkiej podróży do osiedla ma niedostępną. Wtedy taszczy cały ten majdan przez 30 minut realnego czasu.
* Jak już dotrze do warsztatu, to okazuje się, że brakuje np. miedzi, bo nie wie za jakimi śmieciami się rozglądać, żeby zdobyć ten materiał.
* Gdy nauczy się modyfikować broń palną to pakuje długie lufy do broni, a potem walczy nią z półdystansu strzelając z biodra.
* Albo daje obcięte lufy i dziwi się, że nie może zestrzelić bandyty na dachu.
* Downgraduje komory nabojowe do słabszych wersji np. .38, a potem dziwi się że nawet szczura nie ubije.
* Nie umie zhackować terminala. Najczęściej kończy się to blokadą na amen.
* Nie umie otworzyć nawet łatwego zamka spinką, więc przegapia multum amunicji i przedmiotów, potem ryczy że nie ma kapsli a do walki został mu tylko pistolet samoróbka z 20 nabojami .38.
* Przeklikuje dialogi.
* Nie dba o żywność, wodę i łóżka w osadach.
* Nie pomaga w obronie atakowanych wiosek, a potem dziwi się, że wszyscy mu się buntują.
* Ustanawia w swoich osadach dyktaturę, wymyśla że wprowadzi karę śmierci dla niezadowolonych osadników i strzela do nich, po czym jest zaskoczony tym, że Preston Garvey go atakuje.
* Jak już uda mu się dotrzeć do The Glowing Sea to nie wie, że należy użyć tam ochrony przeciwpromiennej i dziwi się, że w pewnym momencie ginie.
* Strzela do Vertbirdów, a potem żołnierze w Power Armorach robią z niego mokrą plamę. Myślał że uda mu się walczyć z Bractwem Stali niczym partyzantka podczas okupacji Polski.
* Szarżuje z muszkietem laserowym na Deathclawa.
* Wali z Grubasa do przeciwnika stojącego metr od niego.
* Nie wie jak trafić do Diamond City.
* Punkty w SPECIAL rozdaje losowo albo debilnie.
* Nigdy nie zalicza testów charyzmy w dialogach.
* Nadużywa alkoholu i narkotyków, wpada w uzależnienia, a potem dziwi się że ma fatalne staty.
* Nie wie jak uruchomić Power Armor, bo nie wie że w odróżnieniu od poprzednich gier tu trzeba go zasilić Fusion Corem.
* A jak uda mu się uruchomić to nie wie jak go naprawić i chodzi ostatecznie w armorze z rozwalonymi wszystkimi elementami.
* Przegrywa walki nawet na poziomie Very Easy.
* Próbuje farmić legendarnych przeciwników na poziome Easy albo Very Easy.
* Nie umie przyłączyć kabla elektrycznego w osadzie, więc mimo że buduje 20 generatorów to ciągle jest zdziwiony że żadne urządzenie elektryczne mu nie działa. Przecież w statach osady jest wysoki poziom energii.


== Zobacz też ==
* [[Fallout]]
* [[Fallout 2]]
* [[Fallout 3]]
*[[Fallout: New Vegas]]


{{Fallout}}
{{Gry fabularne}}
{{Gry fabularne}}

[[Kategoria: Komputerowe gry fabularne]]
[[Kategoria: Komputerowe gry fabularne]]

[[es:Fallout 4]]
[[it:Fallout 4]]
[[pt:Fallout 4]]

Aktualna wersja na dzień 02:53, 8 lis 2022

Fallout 4 – czwarta część serii Fallout, słynąca z wszechobecnych bugów, a także dobrego wsparcia dla modów, które o dziwo są znacznie lepsze niż sama gra. Mimo dodania tak licznych nowości jak możliwość skonstruowania własnego schronienia niczym w Simsach oraz wyjątkowo rozbudowanego edytora postaci nic się nie zmieniło, nawet silnik gry pozostał ten sam.

Realizm w grze[edytuj • edytuj kod]

  • Nate/Nora (główny bohater/bohaterka), będąc świadkiem morderstwa małżonka oraz uprowadzenia dziecka, po wyjściu z lodówki najpierw próbuje poszukiwać swojej pociechy, ale po rozmowie z Codswordem nic już jej nie przeszkadza, żeby rozebrać do fundamentów całe miasteczko, wymordować gang bandytów i od razu założyć organizację Minutemanów, a o dziecku przypomni sobie jakieś dwa tygodnie i dziesięć poziomów później.
  • Jedyny ocalały zakłada organizację Minutemanów, która ma wyzwolić Wspólnotę i zostaje ich generałem, ale wszystkie wioski odbija w pojedynkę lub maksymalnie z jednym towarzyszem, gdy cała armia Minutemanów zbija bąki w bazach i nic nie robi.
  • Fabryka Corvega znajduje się w Lexington, gdzie Preston Garvey stracił połowę swojego oddziału i uciekł do Concord. A Ty spokojnie pierwszego dnia po wyjściu z lodówki możesz iść i wymordować wszystkich, używając jedynie pistoletu znalezionego w krypcie i broni samoróbki zrobionej ze śmieci.
  • Zrujnowane budynki wypełnione potworami wyglądają jakby były dzień po imprezie, a nie 210 lat po wojnie, a na stole oprócz pełnych flaszek alkoholu możemy znaleźć jeszcze ciepłe kluski.
  • Główny bohater, mimo że pochodzi z cywilizowanego świata sprzed wojny, nie ma problemów żołądkowych po zjedzeniu 210-letniego spleśniałego żarcia z Jedz-o-tronika.
  • Towarzysze głównego bohatera mimo że mogą np. złamać rękę, są nieśmiertelni. Mało tego, gdy my na terenach napromieniowanych wskoczymy do Power Armora, to po pewnym czasie odwalimy kitę, a nasz towarzysz będzie wesoło spacerować w płaszczu i dogadywać, że będziemy świecić.
  • Jak już w końcu rozwalimy skurSłuchacz jedynego słusznego radia ocenzurował ten niegodny fragment, który porwał nam dzieciaka i wściekle odgrażamy się że dorwiemy porywaczy, możemy dołączyć do jakiejś frakcji i rozpętać wojnę.
  • Uzależnienia od wszystkiego możemy ot tak wyleczyć idąc do lekarza i płacąc mniej niż płacimy w Polsce chcąc ominąć kolejki na NFZ. Podobnie jest choćby z najcięższą chorobą popromienną, a operacją plastyczną robioną w piwnicy nie narażamy się na żadne komplikacje.
  • Stimpack to cudowne panaceum, po jednym wstrzyknięciu leczy złamane cztery kończyny i rozwalony łeb zaraz po oberwaniu pociskiem z bazooki i przyjęciu serii z karabinu maszynowego.
  • Fallout 4 jest grą w którą przez całe dzieciństwo grał MacGyver niczym dziecko neo w Tibię. Możemy zrobić cudownego stimpacka z pasty do zębów i byle jakiej jednostki krwi, nawet takiej która leżała 200 lat w rozwalonej lodówce pod gruzami. Można zbudować mały generator spalinowy z pierwszych lepszych śmieci jakie znajdziesz pod ręką, będzie działał na paliwie pozyskanym z mydła czy zapalniczki. Szczytem jest budowa generatorów atomowych z kilku zegarków, wentylatorów biurkowych, starych budzików i kilku wiader.
  • Budowa najbardziej zaawansowanego technologicznie urządzenia na świecie – teleportera, jest możliwa do zrobienia w parę chwil z wykorzystaniem jeszcze większych śmieci niż te wymagane do konstrukcji generatora atomowego, do tego potrzeba ich mniej i znajdziesz je wszędzie. Pod warunkiem, że posiadasz schemat nabazgrany przez byłego naukowca Instytutu. Pal licho, że schemat przypomina obrazek narysowany przez czteroletnie dziecko.
  • Muszkiet laserowy, który wygląda jak ulep ze znaleziska pierwszych lepszych kontenerów na śmieci, jest jedną z najsilniejszych broni laserowych w grze.
  • Burze nuklearne i napromieniowane jedzenie szkodzą tylko nam. Wszyscy pozostali mieszkańcy wspólnoty żyją sobie z tym jak gdyby nigdy nic.
  • Woda z rzeki jest silnie napromieniowana, ale bardziej nam szkodzi zanurzenie w niej stóp niż wypicie wiadra.
  • Zamontowanie na rzece urządzenia zbudowane z paru puszek po konserwach, kilku śrubek z wentylatorów, tostera i butelki oleju kuchennego produkuje krystalicznie czystą wodę pitną.
  • Woda w rzece jest radioaktywna, ale wszystkie wody gruntowe są czyste jak ze studni artezyjskiej. Wystarczy zamontować ręczną pompkę do wody.
  • Samochody wybuchają z siłą bomby zrzuconej na Hiroszimę po wystrzeleniu w nich paru pocisków z pistoletu. Nie wybuchły 200 lat wcześniej na skutek działania fal uderzeniowych z bomb.
  • Gotując zupę albo kluski używamy tylko brudnej wody z rzeki. Wszak woda pitna się do tego nie nadaje.
  • Możesz ulepszyć w dowolny sposób KAŻDĄ broń, nawet sztachetę z płotu czy wałek do ciasta.
  • Gdy ograbimy z rzeczy opuszczony budynek i zabijemy w nim wszystko, co żyje, po kilku dniach budynek cudownie wypełni się przedmiotami.
  • Po zdobyciu poziomu doświadczenia możesz nauczyć się umiejętności „Towar z odzysku”, dzięki której w magiczny sposób znajdziesz amunicję do każdej giwery w śmietniku, lodówce czy pralce.

Noob w Fallout 4[edytuj • edytuj kod]

  • Ginie w prologu.
  • Jak już udało mu się przejść prolog, ginie zabity przez radrakany w krypcie 111.
  • Po włączeniu Pip-boya pojawia mu się BSoD.
  • Jeśli uda mu się uratować Minutemanów, nie potrafi zbudować im osiedla.
  • Nie modyfikuje broni palnej.
  • Walczy jedynie za pomocą młotów, desek i innego rodzaju badziewia.
  • Uzdrawia się używając brudnej wody, żywności przedwojennej, surowych warzyw i mięsa, a potem dziwi się że ginie na strzała z pistoletu pierwszego lepszego bandyty.
  • Zbiera wszystkie możliwe śmieci, a później dziwi się, że nie może biec a opcje szybkiej podróży do osiedla ma niedostępną. Wtedy taszczy cały ten majdan przez 30 minut realnego czasu.
  • Jak już dotrze do warsztatu, to okazuje się, że brakuje np. miedzi, bo nie wie za jakimi śmieciami się rozglądać, żeby zdobyć ten materiał.
  • Gdy nauczy się modyfikować broń palną to pakuje długie lufy do broni, a potem walczy nią z półdystansu strzelając z biodra.
  • Albo daje obcięte lufy i dziwi się, że nie może zestrzelić bandyty na dachu.
  • Downgraduje komory nabojowe do słabszych wersji np. .38, a potem dziwi się że nawet szczura nie ubije.
  • Nie umie zhackować terminala. Najczęściej kończy się to blokadą na amen.
  • Nie umie otworzyć nawet łatwego zamka spinką, więc przegapia multum amunicji i przedmiotów, potem ryczy że nie ma kapsli a do walki został mu tylko pistolet samoróbka z 20 nabojami .38.
  • Przeklikuje dialogi.
  • Nie dba o żywność, wodę i łóżka w osadach.
  • Nie pomaga w obronie atakowanych wiosek, a potem dziwi się, że wszyscy mu się buntują.
  • Ustanawia w swoich osadach dyktaturę, wymyśla że wprowadzi karę śmierci dla niezadowolonych osadników i strzela do nich, po czym jest zaskoczony tym, że Preston Garvey go atakuje.
  • Jak już uda mu się dotrzeć do The Glowing Sea to nie wie, że należy użyć tam ochrony przeciwpromiennej i dziwi się, że w pewnym momencie ginie.
  • Strzela do Vertbirdów, a potem żołnierze w Power Armorach robią z niego mokrą plamę. Myślał że uda mu się walczyć z Bractwem Stali niczym partyzantka podczas okupacji Polski.
  • Szarżuje z muszkietem laserowym na Deathclawa.
  • Wali z Grubasa do przeciwnika stojącego metr od niego.
  • Nie wie jak trafić do Diamond City.
  • Punkty w SPECIAL rozdaje losowo albo debilnie.
  • Nigdy nie zalicza testów charyzmy w dialogach.
  • Nadużywa alkoholu i narkotyków, wpada w uzależnienia, a potem dziwi się że ma fatalne staty.
  • Nie wie jak uruchomić Power Armor, bo nie wie że w odróżnieniu od poprzednich gier tu trzeba go zasilić Fusion Corem.
  • A jak uda mu się uruchomić to nie wie jak go naprawić i chodzi ostatecznie w armorze z rozwalonymi wszystkimi elementami.
  • Przegrywa walki nawet na poziomie Very Easy.
  • Próbuje farmić legendarnych przeciwników na poziome Easy albo Very Easy.
  • Nie umie przyłączyć kabla elektrycznego w osadzie, więc mimo że buduje 20 generatorów to ciągle jest zdziwiony że żadne urządzenie elektryczne mu nie działa. Przecież w statach osady jest wysoki poziom energii.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]