Feministka

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 18:46, 1 sty 2012 autorstwa Ponury bot (dyskusja • edycje) (Robot wykonał kosmetyczne poprawki)
Wielki Brat patrzy!
Wielki Brat patrzy!
UWAGA!!!
Ten artykuł poddano minus dodaniu treści bezdobrych!
Teraz jest ofic zasłużony od Miniprawd za dobromyślny!

Pamiętaj!
WIELKI BRAT PATRZY!
Plik:Femin.jpg
Typowa feministka

Feministka ma z kobietą tyle wspólnego, co gej z homosiem

Janusz Korwin-Mikke porównujący feminizm w Babilonie(TVN24)

I'm a bitch. I'm a lover. I'm a child...

Anglojęzyczna feministka o sobie

Feministek ja nie lubię. Bo one nie lubią kobiet.

Janusz Kochanowski Rzecznik Praw Obywatelskich u Moniki Olejnik


Szablon:TcZŁOwiek[potrzebne źródło] płci żeńskiej (czy raczej: płeć żeńska człowieka), który walczy o prawa osób (i innych istot) płci innej niż męska. Uważa, że to kobiety powinny wydobywać węgiel i pracować w hutach żelaza. Bywa, że feministka walczy o... nieprzestrzeganie praw niektórych innych ludzi. Głównym celem feministek jest zniszczenie świata. Feministki gryzą! Pragną równouprawnienia polegającego na dyskryminacji reszty społeczeństwa. Z wyglądu zewnętrznego feministkę bardzo łatwo pomylić z mężczyzną.

Obecnie głównym celem typowej feministki jest znalezienie sobie faceta. Ale jak można znaleźć faceta, skoro się waży tonę, jest się owłosionym i ma wąsy? Dlatego też jedynym sposobem walki z niemiłosierdziem tego świata jest przyłączenie się do jakiejś szowinistycznej organizacji feministek, która pragnie wybicia wszystkich mężczyzn na świecie, a przynajmniej zrobienia z nich niewolników. Większość feministek ma męża, chłopaka, kochanka, syna, wnuka, ojca, szefa, listonosza, psa, kota, papugę, rybkę, mleczarza, sąsiada i kolegę. Nienawidzą mężczyzn. Słowo „feminizm” pochodzi niby od słowa kobieta, ale to paradoks, bo feministki dążą do zaburzenia identyfikacji płciowej innych kobiet, poprzez upodobnienie ich do mężczyzn. A nawet jeżeli tego nie robią, to oznacza, że głoszona przez nie ideologia nie trzyma się kupy.

Feministki są w lepszej sytuacji niż większość kobiet, gdyż nawet jako zaniedbane i brzydkie mogą twierdzić, że faceta nie mają, bo same tego nie chcą ze względów ideologicznych.

Feministki chciały też, aby kobiety mogły być nazywane męskimi szowinistycznymi świniami. Niestety, podstawy gramatyki języka polskiego nie pozwalały na to. Niezrażone feministki stworzyły więc żeńską feministyczną knurzycę...

Feministki nie zdają sobie sprawy z tego, że równouprawnienie oprócz korzyści (wyższe zarobki) przyniosłoby im również wiele strat, m.in:

  • zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn
  • głodzenie kobiet na starość, bo żyją statystycznie 10 lat dłużej
  • zrównanie ilości węgla wydobywanego przez kobiety, jak i przez mężczyzn
  • koniec z przepuszczaniem w drzwiach;
  • koniec z zasadą „kobiet się nie bije”;
  • koniec z ustępowaniem miejsca w autobusach;
  • koniec z ewakuacją kobiet jako pierwszych z Titanica;
  • koniec z sikaniem na siedząco;
  • koniec z menstruacjami;
  • koniec z reprezentacją siatkarek;
  • koniec z umykaniem z wojska (poborowe kobiety, aby przyniosły większe szkody niż sama wojna).

Jeżeli chcesz być 100% wzorową feministką, powinnaś do końca życia zrezygnować z korzystania z czegokolwiek, co wynaleźli mężczyźni.

Zobacz też:

Szablon:Stublud