Gazeta pornograficzna

TWÓJ TATULO PATRZY!
Ojczulcio widzi, że świntuszysz przed komputerkiem! Zamknij przeglądarkę, zapnij rozporek i rączki na biurko!
Honorowy patronat nad akcją obejmuje Ciocia Dobra RADA

Ten artykuł przeznaczony jest tylko dla bardzo dorosłych czytelników! Całuski i zmykaj na dobranockę, maluchu.

Seks-magazyn, gazeta porno, świerszczyk, trzepak, pocieracz, pornuch, onanix – dokumentacja relacji międzyludzkich w formie zdjęć, rycin, a także tekstu za jednego zybla z hakiem. Do nabycia w specjalistycznych punktach bądź na niemal każdej stacji benzynowej.

Czego się stamtąd dowiemy?

• Napalona Aśka ma ochotę na ruchanko z ostrym ogierem.
• Do jej cipki może wejść cała ręka.
• Adi chce seksu bez zobowiązań.
• Za stówkę można nabyć całkiem niezłą wibrę.
• Członek Adama mierzy 22 cm we wzwodzie.
• Viagra staniała o 10%.
• Wilgotne Azjatki stoją koło autostrady A2.
• Bi Marysia czeka na swojego misia (lub misię).

Rodzaje

Rozróżniamy kilka rodzajów pocieraczy:

• Zwyczajny – taki z gołymi babami, które pchają się wibratorami i tego typu przyrządami wiadomo, co robią, czyż ktokolwiek kiedyś nie widział takiej gazetki?
• Sadomasochistyczny – pełen zdjęć z chłostania się pejczami i tego typu rzeczy. Dużo w nim lateksu, skóry i ćwieków. Ale ogólnie nie taki fajny jak realna zabawa.
• Gejowski – dużo wsadzania, pokazywania, serów i nic poza tym.
• Lesbijski – dużo lizania, obcasów, rozrywek dla koneserów.
• Chory – gejowsko-lesbijsko-hetero-zwierzęco-przedmiotowy seks uwieczniony na zdjęciach i filmach, na których nie brakuje takich rzeczy, których nigdy nie powinno być w sypialni, a tym bardziej w ciele.
• Playboy – grzeczna gazetka, w której jest więcej samochodów, techniki i humoru niż zdjęć miłych pań. Jedyną częścią wartą uwagi jest rozkładówka, na której i tak zazwyczaj gówno widać.

Dodatki

Oprócz zdjęć i poetyckiego tekstu możemy w niej znaleźć także bonus, jest to na przykład:

• DVD z filmem
• prezerwatywa
• niewielki wibrator
• coś

Zobacz też:

• Film pornograficzny
• Playboy

To jest tylko zalążek artykułu o jakimś przedmiocie. Jeśli nie boisz się tego dotknąć – rozbuduj go (artykuł, nie przedmiot).