Jay-Z: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(bez opinii)
Linia 20: Linia 20:
* {{t|American Gangster}}Jay-Z zobaczył film American Gangster i stwierdził, że jest takim Frankiem Lucasem tylko, że zamiast heroiny sprzedaje rap, wcielił się, więc w postać amerykańskiego gangstera, który sypał na policji. Nawet fajna płytka.
* {{t|American Gangster}}Jay-Z zobaczył film American Gangster i stwierdził, że jest takim Frankiem Lucasem tylko, że zamiast heroiny sprzedaje rap, wcielił się, więc w postać amerykańskiego gangstera, który sypał na policji. Nawet fajna płytka.
* {{t|The Blueprint 3}}śpiewane refreny, kiczowata przeróbka Forever Young, marna [[komercja]].
* {{t|The Blueprint 3}}śpiewane refreny, kiczowata przeróbka Forever Young, marna [[komercja]].
* {{t|Magna Carta Holy Grail}}Kolaboracje z [[Justinem]] i [[Timbalandem]], marne bity, znany hit ''Holy Grail''. Ogólnie słabe. Bardzo.


== Ciekawostki ==
== Ciekawostki ==

Wersja z 21:48, 29 lis 2014

Plik:Jay Z i jego kumpel.jpg
Młoda gangsta... Nie! To Jay-Z i jego ziomal!

Szablon:Tamerykański biznesmen, raper, mason, murzyn. Jest obecnie najbogatszym raperem na świecie, jego majątek szacowany jest na ponad pół miliarda dolarów, mąż piosenkarki Beyonce, idol Baracka Obamy, posiadacz Maybacha, amerykański odpowiednik Rydzyka, słuchacz i naśladowca Tedego.

Tematyka tekstów

Na początku kariery Jay-Z rapował o tym, że jest fajny dlatego, że ma pieniądze, które zarabia handlując narkotykami i wydaje je na prostytutki, ale z biegiem czasu Jay-Z zmienił tematykę tekstów, dziś rapuje o tym, że jest fajny dlatego, że ma pieniądze, które zarabia na muzyce, własnej firmie odzieżowej, nocnych klubach, restauracjach itd… oraz piosenkach nagrywanych wspólnie z sezonowymi gwiazdami, pieniędzy nie musi już wydawać na prostytutki, bo ożenił się z Beyonce. Uważa się za największą ikonę współczesnej muzyki rozrywkowej.

Sinusoida Cartera

Funkcja wyrażająca stosunek pozytywnych opinii internautów na temat tró płyty nagranej dla słuchaczy tró rapu do następnego krążka przepełnionego marną komercyjną, popem i pedalskimi refrenami zrobionego specjalnie dla fanów Vivy, starszych pań, pielęgniarek czy Baracka Obamy. W skrócie - po każdym dobrym albumie Jay-Z nagrywa słabą płytę, jednak nie przeszkodziło mu to w umieszczeniu 11 płyt na szczycie list sprzedaży, dzięki czemu udało mu się pobić Elvisa, Rolling Stonesów, jak na razie nie udało mu się doścignąć zespołu The Beatles, czego przyczyną jest rasizm słuchaczy muzyki.

Dyskografia

  • Szablon:Tdebiut, jazzowe bity, Jay udaje osiedlowego dilera udającego bossa mafii.
  • Szablon:Tto samo co wcześniej, tylko trochę gorsze.
  • Szablon:Tmilionów sprzedanych kopii, ale i Jay się sprzedał. Singiel do dziś można usłyszeć w TV, ogólnie ta płyta to taki plastik.
  • Szablon:Tto samo co wcześniej tylko, że Jay ogłosił, że jest alfonsem.
  • Szablon:TJay postanowił wypromować swoich kolegów, którzy nie potrafią rapować i nagrał z nimi płytę.
  • Szablon:TJay Z znowu jest bossem, ale tym razem zamiast jazzowych bitów mamy soulowe bity, podobno klasyk.
  • Szablon:Tdwie płyty przez co nudne to trochę.
  • Szablon:Tto miał być pożegnalny album rapera, dlatego znakomicie się sprzedał.
  • Szablon:Tokazało się, że Jay żartował i tak naprawdę nagrywa dalej.
  • Szablon:TJay-Z zobaczył film American Gangster i stwierdził, że jest takim Frankiem Lucasem tylko, że zamiast heroiny sprzedaje rap, wcielił się, więc w postać amerykańskiego gangstera, który sypał na policji. Nawet fajna płytka.
  • Szablon:Tśpiewane refreny, kiczowata przeróbka Forever Young, marna komercja.
  • Szablon:TKolaboracje z Justinem i Timbalandem, marne bity, znany hit Holy Grail. Ogólnie słabe. Bardzo.

Ciekawostki