Kabiniarstwo

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Kabiniarstwo to zachowanie niektórych miłośników komunikacji miejskiej. Przyczyny zachowania nie są do końca znane. Kabiniarstwo objawia się wpychaniem do kabiny prowadzącego autobus, trolejbus lub tramwaj (rzadziej inne środki transportu) oraz m.in. fascynacją guzikami do otwierania drzwi lub usługiwaniem kierowcy, który pozwala jeździć w kabinie. Kabiniarze to zwykle bliżsi lub (częściej) dalsi krewni kierowcy oraz osoby obciążone psychicznie, które w zaliczaniu kolejnych wozów w kabinie upatrują sensu życia. Najczęściej mają mniej niż 21 lat - wiek ten uważany jest za graniczny, wymagany do uzyskania prawa jazdy kat. D. Niestety, znane są przypadki osób z tak daleko posuniętą ociężałością umysłową, że nawet po przekroczeniu tego wieku nie są zdolne do uzyskania uprawnień do kierowania autobusem i przez to do końca życia pozostają kabiniarzami.

Należy w tym miejscu stanowczo odróżnić kabiniarzy od innych gości kierowcy/motorniczego. W przeciwieństwie do tych pierwszych, goście odwiedzają kierowcę z pobudek towarzyskich, na ostatnim miejscu stawiając środek transportu w którym spędzi czas. Prawdziwy kabiniarz przejeżdża w kabinie znajomego kierowcy nawet całą zmianę kilka razy w tygodniu, zaniedbując inne obowiązki i rozrywki, jakie mają ich rówieśnicy (np. sprzątanie domu lub chodzenie z dziewczyną do kina).

Kabiniarze mają nierzadko ukryte talenty, które umiejętnie wykorzystane mogą przynieść ulgę w pracy szanującym się kierowcom. Osoby te bywają:

  • chłopcami na posyłki - odbierają lub dostarczają np. wylicytowane przedmioty na aukcjach internetowych;
  • dostawcami jedzenia - w zamian za możliwość przebywania pół dnia w kabinie przynoszą prowadzącemu np. kebaby i piwo,
  • specjalistami mechanikami - dowiadują się przypadkowo od kierowcy jak usunąć drobne awarie a następnie brylują tymi informacjami wśród normalnych rówieśników,
  • mobilnymi systemami nawigacji - nie znasz trasy? Zaproś kabiniarza - będzie przepełnionym dumą pilotem;

Ciekawostki

Kabiniarze mają też swoje dziwne nawyki. O to część z nich:

  • Niektórzy spisują czas spędzony w kabinie i potem tworzą z tego profesjonalne grafiki pracy na dany miesiąc - najlepsi są w stanie "przepracować" nawet 200 godzin miesięcznie!
  • Istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że przy kabiniarzu znajdziemy notatnik (brulion) z wykazem wszystkich środków transportu, którymi jechali, włącznie z podaniem linii, brygady, godziny, miejsca i czasu trwania podróży.
  • Znane są też przypadki kabiniarstwa windowego. Zachowanie obiawia się ogromną fascynacją guzikami (zabawa nimi daje poczucie pełnej kontroli nad pojazdem, czego nie ma w zwykłej odmianie zachowania) oraz spisywaniem numerów seryjnych dźwigów. Kabiniarze mogą być chłopcami na posyłki lub dostawcami jedzenia tylko pod warunkiem, że w windzie siedzi pracownik obsługi (tak jak drzewiej w PDT Wola).