Karabin maszynowy

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Karabin maszynowy- Połączenie karabinu z bliżej nieokreśloną maszyną, np. do szycia. Zgodnie z tradycją wyznaczoną przez chłodzonych twardą wodą przodków, są wielokrotnie cięższe od zwykłej broni, przez co łatwo je rozpoznać: objuczony nim żołnierz zwykle klnie najgłośniej.

Lekkie, tudzież Ręczne Karabiny Maszynowe

Kpina twórców broni, skierowana do ich użytkowników. „Lekkie” są może dla Pudziana, ale z przeciętnego wojaka uczynią nieruchliwego muła. Niemniej zdolność wypluwania w ciągu kilku minut dziennego urobku lokalnej kopalni ołowiu, sprawia, że broń tego typu praktycznie od momentu wynalezienia spowalnia drużynę piechoty. Prawie zawsze wyposażane w dwójnogi, by zajęty walką z odrzutem strzelec, mógł skierować fontannę pocisków w stronę wroga.

Przykłady: Karabin FG 42, Karabin maszynowy RPK, Karabin maszynowy RPK-74

Uniwersalne KM-y

Pobożne życzenie piechociarzy błagających o lżejszą broń i pancerniaków, błagających o skuteczniejszą. Co prawda broń tego typu nie zadowala obu grup, ale dzięki możliwości wyjęcia z pojazdu i zabawy w Rambo wciąż bardzo popularna. Z biegiem czasu, UKM-y zupełnie zlały się z LKM-ami, ale nikogo to nie obchodzi.

Ciężkie Karabiny Maszynowe

Czyli te, które nie zakwalifikowały się do lekkich i uniwersalnych, lub mające już z założenia tkwić w podstawie. Łączą wręcz magiczną szybkostrzelność i zaawansowane chłodzenie lufy w wodzie święconej z równie absurdalną masą własną. Niemal doskonałe w Amerykańskim Stylu Prowadzenia Ognia [1]potrafią nie trafić samotnego żołnierza, gdy wystrzeli się mniej niż 30 pocisków.

Najcięższe Karabiny Maszynowe

Wielki kawał stali, który w bardziej cywilizowanych państwach nazwało by się Wielkokalibrowym Karabinem Maszynowym, ale jako, że Polska nie widziała grubszej lufy w broniach nie będących działami, nazwano je jak nazwano. Grzmoci pociskami od 12 do 20 milimetrów średnicy, więc naprawdę nic nie stanie im na przeszkodzie w drodze do celu. Potrafią masakrować kamizelki kuloodporne, śmigłowce, lżejsze wozy bojowe a nawet wyburzać słabiej skonstruowane budynki. Koszty zużytych pocisków, zwykle nie są po tym odtajniane. Przez niektórych ludzi używane jako broń jednoręczna.

Miniguny

Mini- gun, a maksimum przyjemności

Serious Sam o minigunie

Co jest, dlaczego tu nie ma profesjonalnej nazwy broni? Choćby dlatego, że uznaje się je za broń artyleryjską (z nielicznymi wyjątkami), ale dzięki prawom i lewom Nonsensopedii i tak się tu znalazły. Dzięki obrotowym lufom uzyskują szybkostrzelność do miliarda strzałów na minutę, czemu nie oprze się transporter piechoty, czołg a nawet Bohater Amerykańskiego Kina Akcji. Przez gawiedź znane z licznych gier, gdzie zwykle są najpotężniejszymi narzędziami mordu. USA zbzikowało na ich punkcie, montując działka rotacyjne na rowerach, jeepach, czołgach i tak dalej, aż do odrzutowców i statków kosmicznych.


Wielki Brat Patrzy
Uwaga!

Warning / Achtung / Attention / Attenzione / Advertencia / Pozor / Atenção / Внимание / Увага / Προσοχή / Figyelem / Advarsel / Įspėjimas / Waarschuwing / გაფრთხილება / Զգուշացում / 危ない / 警告 / 注目 / 경고 / אזהרה / चेतावनी / คำเตือน / تحذير !

W dalszej części artykułu znajdują się tajne informacje.
Kontynuowanie czytania może poskutkować odwiedzinami smutnych panów w garniturach.


System "Metalstorm"

Wbrew nazwie nie chodzi o masowy desant metali nad Państwem Kościelnym a o super- hiper nowoczesną wunderwaffe o której wiedzą tylko osoby czytające ten artykuł [2]. Minigun potrafi wypluć do miliarda pocisków. Metalstorm zawstydził miniguna, potrafi zmaterializować dwu bilonową ścianę ołowiu, z którą zderzenia nie przetrwa żaden materialny obiekt. Ba, zastosowanie tego systemu w pistolecie, umożliwia wystrzelenie całego magazynka, zanim połączony odrzut wszystkich wystrzałów nie urwie nadgarstka strzelcowi. Niestety, jak na razie metalstormy są tak tajne, że nawet projektanci o nich nie wiedzą.

Przypisy

  1. Mnóstwo pocisków w nadziei, że choć jeden trafi
  2. lub oglądające serial „Broń Przyszłości”