Kryptyda: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 1: Linia 1:
{{integruj z|kryptozoologia}}
{{SDU/wstawka|2021-10-21}}
[[Plik:Kryptyda.jpg|thumb|200px|Kryptydy to szczwane bestie – specjalnie dają się sfotografować w dziwnych pozycjach, żeby nikt nie uwierzył w autentyczność fotografii]]
[[Plik:Kryptyda.jpg|thumb|200px|Kryptydy to szczwane bestie – specjalnie dają się sfotografować w dziwnych pozycjach, żeby nikt nie uwierzył w autentyczność fotografii]]
'''Kryptyda''' – zwierzę albo roślina, które niby jest, ale go nikt nie widział. Dowodem na jego istnienie jest kiepskie zdjęcie przerobione w [[Microsoft Paint|Paincie]]. Najczęściej jest to wielki, krwiożerczy, skrzydlaty stwór z [[UFO|kosmosu]]. Zostają one wymyślone przez [[Indianie|Indian]] lub pijanych bezrobotnych po to, by przyciągnąć żądnych wrażeń [[turysta|turystów]].
'''Kryptyda''' – zwierzę albo roślina, które niby jest, ale go nikt nie widział. Dowodem na jego istnienie jest kiepskie zdjęcie przerobione w [[Microsoft Paint|Paincie]]. Najczęściej jest to wielki, krwiożerczy, skrzydlaty stwór z [[UFO|kosmosu]]. Zostają one wymyślone przez [[Indianie|Indian]] lub pijanych bezrobotnych po to, by przyciągnąć żądnych wrażeń [[turysta|turystów]].

Wersja z 16:50, 28 paź 2021

Kryptydy to szczwane bestie – specjalnie dają się sfotografować w dziwnych pozycjach, żeby nikt nie uwierzył w autentyczność fotografii

Kryptyda – zwierzę albo roślina, które niby jest, ale go nikt nie widział. Dowodem na jego istnienie jest kiepskie zdjęcie przerobione w Paincie. Najczęściej jest to wielki, krwiożerczy, skrzydlaty stwór z kosmosu. Zostają one wymyślone przez Indian lub pijanych bezrobotnych po to, by przyciągnąć żądnych wrażeń turystów.

wyjaśnienie 50% kryptyd

Relacja ze spotkania z kryptydą

Świadectwo niejakiego pana Stanisława, którego trzodę zaatakowała kryptyda:

Wczoraj po wydojeniu krowy poszedłem do domu, by spróbować trochę samogonu, co mi go Józek przyniósł. Nagle słyszę za oknem „chrum chrum”. Biorę widły i biegiem za stodołę. Patrzę, a tam moja koza zabita! A dookoła jakieś dziwne ślady! Pokazuje je Zenkowi, a on mówił, że oglądał takie coś w telewizorze i że to się yeti nazywa.

Po zbadaniu sprawy okazało się, że to sąsiad pana Stanisława wjechał Ursusem w kozę, a że jej właściciel był w stanie upojenia alkoholowego, źle zinterpretował poszlaki. Niestety jego wieś nie zyskała sławy z powodu pierwszego w historii ataku Yeti.

Inną irytującą rzeczą są relacje typu: Ktoś coś usłyszał od kogoś, najczęściej osoby tej nie da się znaleźć, lub w ogóle nie wiadomo czy istnieje.

a to wyjaśnienie dalszych 49%. Za pozostałe przypadki odpowiada alkohol.

Ex-kryptyda

Czasem jednak okazuje się, że Indianie i pijani bezrobotni mają rację i udaje się złapać kryptydę. Wtedy otrzymuje ona status ex-kryptydy i bardziej rozbudowane hasło na Wikipedii. Przykładem jest kałamarnica olbrzymia, wcześniej znana jako Kraken.

Zobacz też