Kura

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Osobnik kurzy w tradycyjnym cyklu reprodukcyjnym, odmiana Honorata
„Ścierwojady” – kurzy zespół muzyczny
Jak widać, kury znają sztuki walki
Złote lata kur – Rockoteka 1994
Plik:Kuraq.jpg
Szkic pamięciowy jednego z powyższych osobników

Ani me, ani be, ani kukuryku

Bohdan Smoleń o kurach

Twierdzę kategorycznie, że to jest osioł!

Oberleutnant von Nogay o kurze

Piejo, kury, piejo – ni majo koguta!

Grzegorz z Ciechowa śpiewając biłgorajską nutę o kurach

Kura – zwierzę hodowlane, hodowane głównie nad Liswartą. Lubi heavy metal oraz dreszczowce na DVD. Doniesienia Reutera mówią o tym, że panuje psychoza ptasiej grypy (głównie wśród młodych piskląt), w związku z czym priorytetowym programem na kablówce stał się National Geographic, natomiast w ramach protestu język z kokokoko zmieniono na sratatata. Najszybszym zwierzęciem na świecie jest ostatnia etiopska kura. W ostatnim czasie kura jest również utożsamiana z niedawno zakupionym przez polski rząd samolotami F16, ponieważ kura jak i polski F16 mają skrzydła lecz nie latają.

Kury są z nami od początków istnienia Państwa polskiego, w podaniach z tamtego okresu często przejawia się motyw kur, oto fragment jednej z opowieści biesiadnych tamtego okresu:

(…)I wtem babka zobaczyła, iż ze śliwek napitek do spożycia nie nadaje się, starością zalatuje i wstyd na stół pański wystawiać przed gośćmi. Dzban mężnie w swe ręce ująwszy postanowiła kurom na dworze się tułającym śliwki z napitku dać, po co ma się marnować cokolwiek. Baba jak postanowiła tak też uczyniła, kury na owoce niczym jastrzębie podczas polowań szlacheckich rzuciły się, oj biada tym którzy weszliby wtedy kurczakom tym w drogę. Baba nie przewidziała jednak tego jakoby śliwki nie zepsute były lecz nabrały z czasem mocy. Tak, w ten oto zwykły napitek baby wstąpił spiritus, przesiąknięte duchem owoce niczym wino najprzedniejsze mogły w głowie namącić. Hoho, ptaki kurami zwane głów mocnych nie mają i tak oto rozpostarłszy skrzydła poruszać zygzakiem się zaczęły po podwórzu całym. Po czasie jakimś do drzwi baby zapukano, z krzykiem wpadła do domostwa sąsiadka baby, na co się stało? zapytanie odpowiedziała z przerażeniem, że wszystkie kury wyzdychały! Łolaboga! zakrzyknąwszy baba wyjrzała na podwórze i tam zobaczyła kurczaki wszystkie łbem w dół i piersią do góry leżące. Martwe jak nic, babka załamana, tożto całe bogactwo wyzionęło ducha, cóż mogło spowodować taki stan? Przez umysł babiczki przebiegły myśli najróżniejsze gdy nagle uświadomiła sobie swój czyn wcześniejszy. Czy tak śliwki te mogły zadziałać? To wyjaśnić się musi czym prędzej, baba zbadawszy okiem czujnym, przyjrzała się kurom i ujrzała, iż... drób upity alkoholem po prostu zasnął snem kamiennym. Po czasie jakimś nastąpiło cudowne wytrzeźwienie kur, które jedynie z głowy bólami dalej po podwórzu się przechadzały. Morał z powiastki jest niebanalny, kura zwierzem jest poczciwym, upić się upije lecz głowę ma nietęgą i sen ją zmoże szybciej aniżeli pomyśleć o tym można (…).

Kura, już w pradawnych czasach była uznawana za bóstwo. Czciło ją plemię Ameryki łacińskiej „Kukurykini”. Kurze składano wszelkie potrzebne dary. Ofiarą najczęściej składaną kurom był najbardziej nieudolny wojownik plemienia. Kurę nie karmiono zwykłą paszą jak w dzisiejszych czasach, lecz podawano jej najlepsze przysmaki jakie znajdowały się nad rzeką Kurandą. Owym przysmakiem była kapusta. Kapusta bowiem zawiera najbardziej energetyzujące składniki wśród wszelakich warzyw. W XV wieku karmienie kury kapustą było opłacalne dla hodowców kur bojowych, które przyczyniły się w wielu zwycięskich walk. W obecnych czasach prawie nikt nie wie, że kura je kapustę. Wielu cenionych i mniej cenionych profesorów uważa, że kura kapusty nie jada. Dopiero wysiłki pewnego ucznia w udowodnieniu, że kura kapustę spożywa, przyniosły widome efekty. W ciągu następnych miesięcy mają odbyć się doświadczenia nad spożywaniem kapusty przez kury domowe. Doświadczenia te zostaną dokumentowane i udostępnione społeczeństwu.

Bardzo ważnym ośrodkiem kultu kury były również okolice Zakaukazia. Już w początkach VIII w. p.n.e. na terenach antycznej Iberii składano ofiary bóstwu o imieniu Kokoszweli (კოკოშველი), któremu jakoby miano przypisywać kosmiczną moc z kosmosu oraz ochronę przed Szatanem. Nie wiadomo dokładnie, jak wyglądały ofiary bądź modły składane kurom, ponieważ tamtejsi mieszkańcy, mimo umiejętności pisma, zazwyczaj byli w nadzwyczaj poważnym stanie upojenia alkoholowego (ze względu na wysoce rozwinięty przemysł winniczany kraju), co znacznie utrudniało sporządzanie dzieł o charakterze kronikarskim. Wiadomo natomiast, że kury kąpano w winie, karmiono Wodą ze świętych skał Borjomi oraz namaszczano zmieloną kukurydzą. Budowano im również domki takie, jak legendarna Świątynia Piejącego Koguta czy Dom Wysiadującej Kokoszki (zburzone przez stojących na niższym wyższym poziomie cywilizacyjnym najeźdźców). Na cześć tej wspaniałej rasy kurzej została nazwana rzeka płynąca nieopodal stolicy – Kura (მტკვარი), a stolicę – Gdakubis (გდაქუბის) (później zmieniono na Tyflis). Wybitny Gruziński kompozytor i miłośnik saneczkarstwa wyczynowego, Zakaria Paliaszwili, ułożył trzy opery, opowiadające o szlacheckim życiu kur, m.in. Latawra (ლატავრა) – Lot kurczaka.

Czemu kury nie latają?

Kury jako nieloto-ptaki nie są zdolne do wzbicia się w powietrze i szybowania. Jednak można zauważyć, że po dekapitacji prawdopodobieństwo ucieczki tych ptaków z milionów polskich gospodarstw wiejskich gwałtownie wzrasta. Kura pozbawiona głowy jest w stanie wznosić się na zadziwiająco duże wysokości. Wysuwa się następujący wniosek, a zarazem „I prawo Kury”: masa głowy kury z kurą przekracza udźwig kury z głową.

Zobacz też