Nonźródła:Dowcipy żydowskie: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
M (Wycofano ostatnie edycje użytkownika 5.173.251.213, powód: marne)
Znacznik: rewert
 
(Nie pokazano 36 wersji utworzonych przez 21 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{paszkwil}}
{{Dowcipy}}
{{dowcipy}}
{{DowcipNPA}}
<poem>
''– Aj waj, Mojsze, kto to widział?! Pięć godzin śmieci wyrzucać!
''– Oj nie narzekaj Salcie! Ja te śmieci sprzedałem!
</poem>
----
<poem>
<poem>
PRL. Stary Żyd emigruje z Polski. Strażnik graniczny odkrywa w jego bagażniku ogromny portret Stalina.
PRL. Stary Żyd emigruje z Polski. Strażnik graniczny odkrywa w jego bagażniku ogromny portret Stalina.
Linia 69: Linia 74:
</poem>
</poem>


[[Kategoria:Nonźródła – dowcipy|żydowskie]]
==Holocaust==
<poem>
''– Co robi żydowska dziewczynka na huśtawce?
''– Wkurwia snajpera.''
</poem>
----
<poem>
''– Co zrobiła żydowska dziewczynka pod huśtawką?
''– Wkurwiała snajpera.''
</poem>
----
<poem>
''– Czym się myje Żyd?
''– Kolegą.''
</poem>
----
<poem>
''– Czym różni się przejechany pies od przejechanego Żyda?
''– Przed psem są ślady hamowania.''
</poem>
----
<poem>
''– Czym różni się wagon węgla od wagonu Żydów?
''– Węgla nie da się wypakować widłami!''
</poem>
----
<poem>
''– Czym się różni chleb od Żyda?
''– Chleb nie piszczy, gdy piecze się go w piecu.''
</poem>
----
<poem>
''– Czym się różni mały Żyd od dużego?
''– Wartością opałową.''
</poem>
----
<poem>
''– Czym się różni zwykły Żyd od Żyda koszykarza?
''– Koszykarzowi wystają nogi z pieca.''
</poem>
----
<poem>
''– Dlaczego wampir lubi najbardziej żydowską krew?
''– Bo gazowana!''
</poem>
----
<poem>
''– Dlaczego Żydzi mają długie nosy?
''– Bo powietrze jest za darmo.''
</poem>
----
<poem>
''– Dlaczego Żydzi nie brali udziału w II wojnie światowej?
''– Bo wyjechali na obóz!''
</poem>
----
<poem>
''– Dowód na to, że Żydzi to brudasy?
''– Wszyscy umierali pod przymusowym prysznicem.''
</poem>
----
<poem>
Dwóch Żydów, ojciec i syn się kłóciło. Nagle jeden rzucił w drugiego mydłem.
''– Ej! Matki w to nie mieszaj!''
</poem>
----
<poem>
Dwóch Żydów poszło na lody. Jeden dostał kulkę, drugi z automatu.
</poem>
----
<poem>
Hans prowadzi Icka do komory gazowej. Icek pyta:
''– Gdzie idziemy?
''– Do mamusi.
''– A mogę wziąć pieska?
''– Nie, morderco.''
</poem>
----
<poem>
Hitler i Goebbels przechadzali się po parku w Berlinie. Nagle Goebbels podszedł do przechodnia i zapytał:
''– Jak powinienem zabić 10 mln Żydów i 2 łabędzie?
''– 10 mln Żydów to rozumiem, ale po co te dwa łabędzie?''
Na to Goebbels rzekł do Hitlera:
''– Widzisz, Adi? Jak zabijemy te 2 łabędzie, to o Żydów nikt nie spyta!''
</poem>
----
<poem>
''– Ilu Żydów mieści się w wiadrze?
''– Dwie szufle.''
</poem>
----
<poem>
''– Ilu Żydów zmieści się w taksówce?
''– Trzech z tyłu i czterdziestu w popielniczce.''
</poem>
----
<poem>
''– Jak się nazywa autostrada Żydów?
''– Gazociąg.''
</poem>
----
<poem>
''– Jak się nazywa rekin gustujący w Żydach?
''– Judojad.''
</poem>
----
<poem>
''– Jak się nazywa ulubiony samochód Żydów?
''– Gazik.''
</poem>
----
<poem>
''– Jak się nazywa żydowski pies?
''– Gazor.''
</poem>
----
<poem>
''– Jak Żydzi mówią na huragany i ogólnie silne wiatry?
''– Cyklon-B.''
</poem>
----
<poem>
''– Jaka jest ulubiona aktorka Żydów?
''– Anna Dymna.''
</poem>
----
<poem>
''– Jaki jest najpopularniejszy smak chipsów II wojny światowej?
''– Żyd prosto z pieca.''
</poem>
----
<poem>
''– Jaki jest ulubiony sport Żydów?
''– Judo...
''– ...Szalom gigant.''
</poem>
----
<poem>
''– Jaki jest ulubiony utwór muzyczny Żydów?
''– Spalam się.''
</poem>
----
<poem>
''– Jaki jest wzór na ucieczkę Żyda z Auschwitz?
''– Długość komina razy prędkość wiatru.''
</poem>
----
<poem>
''– Jakie państwo ma największe siły powietrzne?
''– Izrael!''
</poem>
----
<poem>
''– Kto w swojej pracy najczęściej spotyka Żydów?
''– Kominiarz!''
</poem>
----
<poem>
Mały Żydek bawi się w piaskownicy przed obozem. Podchodzi Hans i się pyta:
''– Jak masz na imię, Żydku?
''– Icuś, panie Hans.
''– A ile masz lat?
''– Za tydzień będę miał sześć.
''– He, he... Nie bądź takim optymistą.''
</poem>
----
<poem>
Mały Żydek pyta się Hansa:
''– Plosze pana, a gdzie jest mamusia?''
Hans polizał palec i wystawił do góry:
''– Z takim wiatrem to pewnie już na Pomorzu.''
</poem>
----
<poem>
Przychodzą Żydzi do Hansa.
''– Zbuduj nam dom, zbuduj nam dom...
''– Dobra, ale jak któregoś zobaczę w oknie, to zabiję.''
Hans postawił im... szklarnię.
</poem>
----
<poem>
Przychodzi mały Żydek do Hansa, i mówi:
''– Hans, Hans oddaj mi moich rodziców!''
Hans odpowiada:
''– No dobrze. Hej Gunter, podaj te dwa mydła z górnej półki!''
</poem>
----
<poem>
Siedzi czterech SS-manów w kanciapie i gra w skata. Na dworze gwiżdże wichura, o szyby zacina deszcz.
''– Strasznie ciągnie po nogach. Kto przegra następne rozdanie, idzie dorzucić paru Żydków do pieca'' – mówi rozdający.
</poem>
----
<poem>
Wchodzi Hans do baraku:
''– Żydki, dziś Wielkanoc. Z tej okazji każdy z was dostanie dzisiaj po jajku...
''– Hurraa!
''– ...tym oto prętem.''
</poem>
----
<poem>
''– Z czego zrobione są pejsy?
''– Z Żyda!''
</poem>

[[Kategoria:Serie dowcipów|żydowskie]]

Aktualna wersja na dzień 14:46, 31 sty 2022

Z kogo/czego chcesz dzisiaj zrywać boki?



edytuj ten szablon

– Aj waj, Mojsze, kto to widział?! Pięć godzin śmieci wyrzucać!
– Oj nie narzekaj Salcie! Ja te śmieci sprzedałem!


PRL. Stary Żyd emigruje z Polski. Strażnik graniczny odkrywa w jego bagażniku ogromny portret Stalina.
– Co to jest?
– Po pierwsze, nie co, tylko kto to jest. Po drugie, jest to Słońce Ludzkości, wódz świata komunistycznego.
Strażnik puszcza go wolno. Po przyjeździe do Izraela, jeden z jego kolegów pyta się Żyda:
– Kto to jest?
– Po pierwsze nie kto to jest, tylko co to jest. Po drugie, jest to szesnastowieczna rama ze złota o wadze dwóch kilogramów.


Przychodzi facet do spowiedzi i mówi:
– Proszę księdza, ja tylko z jednym... oszukałem Żyda, czy to grzech?
– Nie synu, to cud... – odpowiada ksiądz.


– Rabii, trzeba mi przechować 1000 dolarów do jutra. Czy zrobisz to dla mnie?
– Dobra, Moshe, przechowam.
 Następnego dnia:
– Masz, oto twoje 1000 dolarów libańskich.


Rabin złapał złotą rybkę.
– Ty jesteś Żydem?
– No... tak.
– To już mnie lepiej zjedz.


– Saro! Ty w łóżku z obcym gojem? Panie! Na co ja patrzeć muszę!
– Srulek, ty się nie patrz, ty się ucz!


Starszy Żyd Salomon skarży się Rabiiemu, że wciąż ma ochotę na seks ze swoją młodą żoną i nie wie, czy w jego wieku wypada robić to tak często.
– Słuchaj, Szlomo. Po prostu kochajcie się tylko w te dni, których nazwa zawiera literę „n”.
A że była niedziela, Salomon wrócił do domu i tego dnia nie poszedł już z małżonką do synagogi. Podobnie w poniedziałek. Niestety od wtorku do piątku przed wieczorem, Salomon mógł ze swoją żoną co najwyżej iść do synagogi. Gdy nastał piątkowy wieczór, żona Salomona pozdrowiła go słowami:
– Git Szabas!
Salomon odpowiedział:
– Git Sznabas!
Tego wieczora nie poszli już do synagogi.


Stary Żyd modli się, prosząc Jahwe o pomoc:
– Boże Jedyny, mój jedyny syn został chrześcijaninem. Taki wstyd. Co ja teraz mam zrobić?
Nagle, słyszy głos z nieba:
– A co ja mam biedny począć? Mój jedyny syn zrobił dokładnie to samo...


– Szalon, nie rób z siebie durnia... Wszędzie chodzisz, wychwalasz wdzięki i zalety twojej Sary... A ty nie wiesz, że ona ma czterech kochanków?
– I co z tego? Wolę mieć dwadzieścia procent w atrakcyjnym towarze, niż sto procent chłamu.


Żyd miliarder słyszy pewnego dnia od służącego:
– W salonie czeka jakiś obdarty Żyd i mówi, że może w jeden dzień pomóc zarobić panu milion dolarów.
Bogacz momentalnie zareagował na słowa „dolary” i „milion”:
– Wprowadź go szybko!
Przychodzi brudas.
– Milion w jeden dzień, ładny pieniądz, ale jak masz to zamiar zrobić?
– Ja to zaraz panu wytłumaczę. Wydaje pan swoją córkę za mąż i daje 1,5 mln dolarów w posagu, tak?
– Tak...
– To ja ją wezmę za pół miliona.