Nonźródła:Dowcipy o alkoholu: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Linia 11: Linia 11:
----
----
Żona do męża:<br />''– Piszą, że woda podrożała.<br />– O, wreszcie i abstynentom się do dupy dobrali!''
Żona do męża:<br />''– Piszą, że woda podrożała.<br />– O, wreszcie i abstynentom się do dupy dobrali!''
----
Rozmawia dwóch kolegów:<br />''– Marzę o tym, aby przestać pić.''<br />''– To dlaczego nie przestaniesz?''<br />''– Bo czymże jest życie bez marzeń.''


[[Kategoria:Serie dowcipów]]
[[Kategoria:Serie dowcipów]]

Wersja z 15:25, 1 cze 2013

Z kogo/czego chcesz dzisiaj zrywać boki?



edytuj ten szablon

– Czy jest jakaś miara szczęścia?
– Tak, promile.


– Jak często pijesz?
– Od czasu do czasu...
– To znaczy?
– Od czasu jak knajpę otworzą, do czasu jak zamkną.


Ojciec z synem idą ulicą. Dziecko całą drogę marudzi:
– Tato, kup mi lody, no kup mi lody, no kup!
Ojciec w końcu nie wytrzymuje:
– Ja też bym zjadł loda, ale pieniądze mamy tylko na wódkę!


– Tato! Tato! – wołają dzieci.
– Możemy sobie sprzedać twoich butelek po wódce, żeby kupić chleb?
– Jasne... Ech... Co wy byście, dzieci jadły, gdyby nie ja...


Widząc pijaka siedzącego nad butelką wódki, ktoś zapytał:
– Czy to jest pańska jedyna pociecha życiowa?
– Nie! W szafie mam jeszcze cztery butelki.


Żona do męża:
– Piszą, że woda podrożała.
– O, wreszcie i abstynentom się do dupy dobrali!


Rozmawia dwóch kolegów:
– Marzę o tym, aby przestać pić.
– To dlaczego nie przestaniesz?
– Bo czymże jest życie bez marzeń.