Nonźródła:Dowcipy o blondynkach: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Linia 71: Linia 71:
-''A widzisz? Brunetki są glupsze''.<br>
-''A widzisz? Brunetki są glupsze''.<br>
Nagle blondynka zaczyna się śmiać, i mówi:<br>
Nagle blondynka zaczyna się śmiać, i mówi:<br>
-''Ja bym zadzwoniła'...
-''Ja bym zadzwoniła''...
[[Kategoria:Serie dowcipów]]
[[Kategoria:Serie dowcipów]]

Wersja z 18:18, 19 maj 2009

Z kogo/czego chcesz dzisiaj zrywać boki?



edytuj ten szablon

Dowcipy o...

Blondynkach

– Są dwie możliwości: albo wyjdzie nam blondynka zajebiście odporna na mróz, albo najlepiej ciągnący pies w zaprzęgu.


  • Młody mąż wraca do domu z pracy, patrzy, a jego żona, blondynka spazmatycznie szlocha.

– Czuję się okropnie - mówi do niego - Prasowałam twój garnitur i wypaliłam wielką dziurę na tyle twoich spodni.
– Nie przejmuj się tym - pociesza ją mąż - Pamiętasz, mam drugie spodnie do tego garnituru.
– Tak, na szczęście! - mówi żona wycierając łzy - Dzięki temu mogłam naszyć łatę.


  • Blondynka umarła i idzie se do nieba. Piotr zatrzymuje ją u bram raju i mówi:

– Córko, duszyczek u nas full. Wiem że nie grzeszyłaś ale musisz przejść eliminacje. Odpowiesz na pytanie wejdziesz, nie - idziesz do piekła.
– Rozumiem, proszę pytać.
– Jak ma na imię Bóg?
– Hehehe. proste: Święćsię!
Tu Piotrowi szczęka opadła.
– Że jak?!
– No przecież w modlitwie jest wyraźnie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje.


  • Blondynka nie chce się oddać przy zapalonym świetle? Bądź dżentelmenem i zamknij drzwi samochodu!

  • Wchodzi blondynka do sklepu i pyta się:

– Co to jest, takie duże i czerwone?
Jabłka, proszę pani - odpowiada uprzejmie sprzedawca.
– To poproszę kilogram i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca pakuje jabłka.
– A co to jest, takie kudłate i brązowe? - pyta blondynka.
– To jest kiwi.
– Aha, to poproszę kilo i każde oddzielnie zapakować.
Sprzedawca jest trochę sfrustrowany, ale pakuje...
– Proszę pana, a co to takie małe i czarne?
Mak, ale kSłuchacz jedynego słusznego radia ocenzurował ten niegodny fragment nie na sprzedaż!


  • Dlaczego mężczyźni całują blondynki?

- Żeby im choć na chwilę zamknąć usta.


  • Co zrobili Marsjanie z blondynką po przybyciu na Ziemię??

- To co wszyscy! Wydymali!


  • Co mówi blondynka, gdy zobaczy kontakt w ścianie?

– Biedna świnka, zamurowali ją!


  • Dlaczego blondynka, gdy jest jej zimno, chowa się w kącie pokoju?

– Bo taki kąt ma 90 stopni.


  • Ruda, brunetka i blondynka wracają pijane z imprezy. Nagle na drodze widzą spacerującego księdza. Nie chcąc, aby duchowny zobaczył je w takim stanie, pochowały się do worków, które wcześniej znalazły. Ksiądz zobaczywszy te worki, chciał sprawdzić, co w nich jest - i zaczął je trącać kolejno nogą. Kopnął w pierwszy: -Miau, miau. Kopie w drugi: -hau hau. Kopie w trzeci: -Kartofle!!!.

  • Na imprezie chłopak pyta blondynkę:

-Mogę cię prosić do walca?
A ona na to:
-Zwariowałeś?! To już nie miałeś czym przyjechać??!


  • Siedzi blondynka na ławce i płacze. Podchodzi do niej ruda:

-Czego beczysz? Co ci jest?
-No bo wszyscy mówią, że blondynki są głupie.
-Bzdura. Pokażę ci, że to tak naprawdę brunetki są głupie.
Podchodzi więc do siedzącej obok brunetki, i mówi:
-Idź zobacz, czy nie ma cię w domu.
Brunetka wstała, i poszła. Ruda mówi:
-A widzisz? Brunetki są glupsze.
Nagle blondynka zaczyna się śmiać, i mówi:
-Ja bym zadzwoniła...