NonNews:Żarówki a grzejniki: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(Allahu Thumburihhtu!)
Znacznik: przez API
M (dodano {{NonNews data}})
 
(Nie pokazano 1 wersji utworzonej przez jednego użytkownika)
Linia 3: Linia 3:
'''Omijania zakazów [[Unia Europejska|Unii Europejskiej]] ciąg dalszy! [[Niemcy|Niemiecki]]<ref>I wszystko jasne...</ref> przedsiębiorca wpadł na genialny pomysł! Zamiast nazywać żarówki [[żarówka]]mi nazwał je... grzejnikami!'''
'''Omijania zakazów [[Unia Europejska|Unii Europejskiej]] ciąg dalszy! [[Niemcy|Niemiecki]]<ref>I wszystko jasne...</ref> przedsiębiorca wpadł na genialny pomysł! Zamiast nazywać żarówki [[żarówka]]mi nazwał je... grzejnikami!'''


[[Plik:news 32.jpg|150px|thumb|Oto sama zainteresowana, w całym swym blasku]]
[[Plik:Gluehlampe 01 KMJ.jpg|150px|thumb|Oto sama zainteresowana, w całym swym blasku]]


– ''Pomysł narodził się, kiedy pewnego dnia, [[libacja alkoholowa|po mocno zakrapianej imprezie]], wraz ze szwagrem szedłem ulicą i obok mnie spadła latarnia, prosto na nowiutkiego fiata 126p!'' – mówił nam podczas wywiadu. ''Zapalił się, biedak, a ja zrozumiałem, że żarówka daje nie tylko światło, ale również ciepło!'' – dodaje.
– ''Pomysł narodził się, kiedy pewnego dnia, [[libacja alkoholowa|po mocno zakrapianej imprezie]], wraz ze szwagrem szedłem ulicą i obok mnie spadła latarnia, prosto na nowiutkiego fiata 126p!'' – mówił nam podczas wywiadu. ''Zapalił się, biedak, a ja zrozumiałem, że żarówka daje nie tylko światło, ale również ciepło!'' – dodaje.
Linia 25: Linia 25:
* [http://wyborcza.pl/1,75248,8519523,Pomysl_na_ominiecie_zakazu_UE__Zarowki_jako__male.html Pomysł na ominięcie zakazu UE. Żarówki jako "małe urządzenia grzewcze", wyborcza.pl], 17 października 2010.
* [http://wyborcza.pl/1,75248,8519523,Pomysl_na_ominiecie_zakazu_UE__Zarowki_jako__male.html Pomysł na ominięcie zakazu UE. Żarówki jako "małe urządzenia grzewcze", wyborcza.pl], 17 października 2010.


{{NonNews data|17 października 2010}}
[[Kategoria:41 tydzień, 2010|{{PAGENAME}}]]
[[Kategoria:NonNews 2010 – ciekawostki]]
[[Kategoria:NonNews 2010 – ciekawostki]]

Aktualna wersja na dzień 16:08, 2 maj 2020

17 października 2010

Omijania zakazów Unii Europejskiej ciąg dalszy! Niemiecki[1] przedsiębiorca wpadł na genialny pomysł! Zamiast nazywać żarówki żarówkami nazwał je... grzejnikami!

Oto sama zainteresowana, w całym swym blasku

Pomysł narodził się, kiedy pewnego dnia, po mocno zakrapianej imprezie, wraz ze szwagrem szedłem ulicą i obok mnie spadła latarnia, prosto na nowiutkiego fiata 126p! – mówił nam podczas wywiadu. Zapalił się, biedak, a ja zrozumiałem, że żarówka daje nie tylko światło, ale również ciepło! – dodaje.

Krótko po tym wydarzeniu, zamknięty w piwnicy, zastanawiał się nad tym jak wykorzystać to, co zobaczył, w praktyce. No i wymyślił! Zamiast nazwać te świecące cudeńka żarówkami, postanowił zmienić publicznie ich nazwę. Przeszedł ulicami Berlina, wykrzykując radośnie heatball! heatball! w ogromnym stroju ze styropianu, przypominającym wielgachną żarówkę. Potem przesiadł się na rower i kilka razy lądując przy tym w rowie, potrącił staruszkę.

Po radosnym rajdzie zwycięstwa wrócił do domu i zaczął zmieniać etykietki z żarówek, na te z grzejników. Unia jeszcze nie skomentowała całej sytuacji, lecz głuche telefony, które odbieramy od jakiegoś czasu, a które dziwnym trafem przychodzą z telefonu komórkowego jednego z głównych działaczy Unii Europejskiej mówią nam, że są bardzo zadowoleni naszym zainteresowaniem.

A odczepcie wy się od nas!krzyczał głośno mówił nam jeden z członków UE, kiedy zawitaliśmy do ich siedziby. Chyba przyszliśmy w niewłaściwym momencie, gdyż większość uczestników obrad, była w lekko... niegodnym stanie.

Niemiec, o którym była już mowa, stał się sławny w swoim miejscu zamieszkania.

On zawsze jakiś dziwny był... – mówiła nam jego najlepsza przyjaciółka. I dodała: – Kiedyś brał antydepresanty i chcieli go wsadzić do psychiatryka, ale ciiii...

Jego sąsiadka zatrzasnęła nam drzwi przed nosem, gdy chcieliśmy zapytać, co sądzi o całej tej sytuacji. – Nie będę o tym rozmawiać... oo... o tym... tym... tym, tym właśnie! – wrzasnęła przez ścianę. Postanowiliśmy jej nie niepokoić i poszliśmy pytać dalej. Usłyszeliśmy tylko kilka przekleństw na odchodne.

Produkcja się rozpoczęła, a chińskie nastolatki już mogą pakować manatki i przenosić się do fabryki, której nazwa – „Fabryka grzejników” – wznosi się dumnie nad wejściem. [2]

Przypisy

  1. I wszystko jasne...
  2. Oświetlonym grzejnikami, oczywiście.

Źródło[edytuj • edytuj kod]