NonNews:Artur w Arsenalu Lądek-Zdrój?: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M („te” też było dobrze)
Linia 8: Linia 8:
Oto urywek zaskakującego wywiadu:
Oto urywek zaskakującego wywiadu:
* ''Czy po odejściu z [[Celtic Glasgow|Celtiku]] chce pan zostać w [[Wielka Brytania|Wielkiej Brytanii]] i grać np. w Arsenalu Londyn? – zapytał nieświadomy dziennikarz.
* ''Czy po odejściu z [[Celtic Glasgow|Celtiku]] chce pan zostać w [[Wielka Brytania|Wielkiej Brytanii]] i grać np. w Arsenalu Londyn? – zapytał nieświadomy dziennikarz.
* Londyn? Nie ma takiego miasta jak Londyn. Jest Lądek, Lądek-Zdrój – odpowiedział „Boruk”.
* ''Londyn? Nie ma takiego miasta jak Londyn. Jest Lądek, Lądek-Zdrój'' – odpowiedział „Boruk”.


Artur czasem lubi puścić oko, zażartować, zwłaszcza, że nie ma zwyczaju rozwodzić się na temat taktyki, nazwisk i ustawienia, ale to zdanie wypowiedział zupełnie poważnie.
Artur czasem lubi puścić oko, zażartować, zwłaszcza, że nie ma zwyczaju rozwodzić się na temat taktyki, nazwisk i ustawienia, ale to zdanie wypowiedział zupełnie poważnie.

Wersja z 16:41, 1 mar 2007

Artur podczas konsumpcji

28 lutego 2007

Artur Boruc znalazł się ostatnio na celowniku jednego z najlepszych klubów na świecie (a jeśli nie na świecie, to w Europie, gdzie kluby są najlepsze na świecie), a mianowicie Arsenalu.

Wszyscy myśleli, że zainteresowny jest nim Arsenal z Londynu, jednak ku naszemu zdumieniu, Artek stwierdził w wywiadzie (Przedjutrze, 28 lutego 2007), że miasto Londyn nie istnieje w jego prywatnym atlasie.

Oto urywek zaskakującego wywiadu:

  • Czy po odejściu z Celtiku chce pan zostać w Wielkiej Brytanii i grać np. w Arsenalu Londyn? – zapytał nieświadomy dziennikarz.
  • Londyn? Nie ma takiego miasta jak Londyn. Jest Lądek, Lądek-Zdrój – odpowiedział „Boruk”.

Artur czasem lubi puścić oko, zażartować, zwłaszcza, że nie ma zwyczaju rozwodzić się na temat taktyki, nazwisk i ustawienia, ale to zdanie wypowiedział zupełnie poważnie.

Źródło