NonNews:Sprawiedliwy podział majątku: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(nowy)
 
M (Usunięcie linku do strony ujednoznaczniającej Polska przy pomocy Popups)
Linia 1: Linia 1:
'''9 marca 2007'''
'''9 marca 2007'''


'''Nie tylko w [[Polska|Polsce]] sądy są opieszałe. Do tego wniosku doszedł pewien 43-letni [[Niemcy|niemiecki]] murarz, gdy jego sprawa rozwodowa szczęśliwie ukończyła dziesięciolecie trwania.'''
'''Nie tylko w Polsce sądy są opieszałe. Do tego wniosku doszedł pewien 43-letni [[Niemcy|niemiecki]] murarz, gdy jego sprawa rozwodowa szczęśliwie ukończyła dziesięciolecie trwania.'''


Chcąc przyjść w sukurs swemu [[prawnik]]owi, poszedł po rozum do głowy, a gdy wrócił, bez zwłoki zabrał się do wytężonej pracy. Wymierzywszy domek letniskowy (<math>8*6m</math>), z niebagatelną pomocą [[piła łańcuchowa|piły łańcuchowej]], przekroił domek na pół – od dachu po próg i załadowawszy swoją część na wózek widłowy, odjechał. ''Po prostu – zabieram swoje'' – odpowiedział na iście bezmyślne pytanie [[policja|policji]] o to, co robi.
Chcąc przyjść w sukurs swemu [[prawnik]]owi, poszedł po rozum do głowy, a gdy wrócił, bez zwłoki zabrał się do wytężonej pracy. Wymierzywszy domek letniskowy (<math>8*6m</math>), z niebagatelną pomocą [[piła łańcuchowa|piły łańcuchowej]], przekroił domek na pół – od dachu po próg i załadowawszy swoją część na wózek widłowy, odjechał. ''Po prostu – zabieram swoje'' – odpowiedział na iście bezmyślne pytanie [[policja|policji]] o to, co robi.

Wersja z 07:29, 28 mar 2007

9 marca 2007

Nie tylko w Polsce sądy są opieszałe. Do tego wniosku doszedł pewien 43-letni niemiecki murarz, gdy jego sprawa rozwodowa szczęśliwie ukończyła dziesięciolecie trwania.

Chcąc przyjść w sukurs swemu prawnikowi, poszedł po rozum do głowy, a gdy wrócił, bez zwłoki zabrał się do wytężonej pracy. Wymierzywszy domek letniskowy (), z niebagatelną pomocą piły łańcuchowej, przekroił domek na pół – od dachu po próg i załadowawszy swoją część na wózek widłowy, odjechał. Po prostu – zabieram swoje – odpowiedział na iście bezmyślne pytanie policji o to, co robi.

Agencje nie podają czy resztę wspólnego majątku małżonków spotkał podobny los, ani co stało się z piłą. Nie podają również czy mieli dzieci, ani co się z nimi stało.

Źródło