NonNews:Szwajcarzy zapinają pasy w busie: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Znacznik: edytor źródłowy
Znacznik: edytor źródłowy
Linia 4: Linia 4:
{{cytat|Dajcie mi garść psychotropów!|[[Statystyka|Statystyczny Polak]] po ogłoszeniu rzutów karnych}}
{{cytat|Dajcie mi garść psychotropów!|[[Statystyka|Statystyczny Polak]] po ogłoszeniu rzutów karnych}}


'''Stało się! Po długim i wyczerpującym meczu, Szwajcarzy w końcu zapinają pasy w swoim luksusowym autobusie wypełnionym zegarami firmy Quartz, [[Robert Lewandowski]] lata po boisku bez koszulki, świecąc swoimi sutkami w oczy [[Szwajcaria|Szwajcarskich]] kibiców, a Pazdan próbuje mu dorównać szokując ich swoją świetlistą łysą glacą.'''
'''Stało się! Po długim i wyczerpującym meczu, Szwajcarzy w końcu zapinają pasy w swoim luksusowym autobusie wypełnionym zegarami firmy Quartz, [[Robert Lewandowski]] lata po boisku bez koszulki, świecąc swoimi sutkami w oczy [[Szwajcaria|szwajcarskich]] kibiców, a Pazdan próbuje mu dorównać szokując ich swoją świetlistą łysą glacą.'''


Dla tych, co nie oglądali – może i było 1:1 w meczu, po golu Kuby Błaszczykowskiego do szatni i po Szwajcarskim „[[Chuck Norris|Chucku Norrisie]]”, lecz była jeszcze dogrywka, która nie wiadomo po co była, bo była [[Komunizm|bezużyteczna]], a po dogrywce, rzuty karne, które [[Polska]] wygrała 5:4, a więc jedziemy na ćwierćfinały. Należy się odpowiedni napitek – ćwiartka!
Dla tych, co nie oglądali – może i było 1:1 w meczu, po golu Kuby Błaszczykowskiego do szatni i po Szwajcarskim „[[Chuck Norris|Chucku Norrisie]]”, lecz była jeszcze dogrywka, która nie wiadomo po co była, bo była [[Komunizm|bezużyteczna]], a po dogrywce, rzuty karne, które [[Polska]] wygrała 5:4, a więc jedziemy na ćwierćfinały. Należy się odpowiedni napitek – ćwiartka!

Wersja z 22:05, 25 cze 2016

Ten jamnik nie dostanie swojej stówy

25 czerwca 2016

Dajcie mi garść psychotropów!

Statystyczny Polak po ogłoszeniu rzutów karnych

Stało się! Po długim i wyczerpującym meczu, Szwajcarzy w końcu zapinają pasy w swoim luksusowym autobusie wypełnionym zegarami firmy Quartz, Robert Lewandowski lata po boisku bez koszulki, świecąc swoimi sutkami w oczy szwajcarskich kibiców, a Pazdan próbuje mu dorównać szokując ich swoją świetlistą łysą glacą.

Dla tych, co nie oglądali – może i było 1:1 w meczu, po golu Kuby Błaszczykowskiego do szatni i po Szwajcarskim „Chucku Norrisie”, lecz była jeszcze dogrywka, która nie wiadomo po co była, bo była bezużyteczna, a po dogrywce, rzuty karne, które Polska wygrała 5:4, a więc jedziemy na ćwierćfinały. Należy się odpowiedni napitek – ćwiartka!

Z oficjalnych danych wiemy, że ostatnie słowa wypowiedziane przez sędzie Nawałkę podczas meczu brzmiały następująco: „Jest kSłuchacz jedynego słusznego radia ocenzurował ten niegodny fragmenta! Teraz mogą mi naskoczyć na wałka!”. Nie wiadomo, czy druga część była aluzją do jego nazwiska, ale wiadomo, że pierwsza część frazy była wypowiedziana w tym samym czasie w każdym domu, w którym znajdował się Polak – według niektórych źródeł, najgłośniejsze krzyki dochodziły dotychczas z osobników ubranych w skarpety i sandały[1]. Miejmy nadzieję, że te buraki są bezglutenowe, bo w przeciwnym razie wybuchnie afera pośród bardziej wrażliwych kibiców Szwajcarskich.

W meczu nie brał udziału Kapustka, lecz oczami wyglądającymi na podbite i faulami, które nie były faulami sławił za to Sławek[2] Flaszko Peszko – ten, co ma tyle rzęs, ile wypił flaszek, ten, który jest największym olejem Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej oraz pierwszym gąsiorem. Po stronie Szwajcarskiej było widać kilku naprawdę rdzennych ich mieszkańców, takich jak na przykład Ebola Embolo[3].

Przypisy

  1. I prawdopodobnie w nic poza tym…
  2. Pewnie dlatego się tak nazywa!
  3. To ma być ta sławna Szwajcarska czekolada?