NonNews:Thrash attack, ale na boisku: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(Z dedykacją dla Anety, Ziemowita i wszystkich wiejskich ludzi!)
 
(Półpauzy, dedykacja jest niezmienna, Anetka, Ziemowit i ludziska wsi!)
Linia 3: Linia 3:
'''Co mają ze sobą wspólnego wirtuoz gitary Santana czy [[metal|thrash metal]] z piłką nożną? Jeśli uważasz, że nic, zostałeś ordynarnie zrobiony w wała, synu*. Mają, i to więcej niż do tej pory myślałeś. Wspólnym mianownikiem jest lokalna [[piłka nożna]] w Polsce, zaś płaszczyzna muzyczna nie jest jedyną, na której zachodzą paradoksalne konotacje. Oto kolejny reportaż NonNews, tym razem futbolowy.'''
'''Co mają ze sobą wspólnego wirtuoz gitary Santana czy [[metal|thrash metal]] z piłką nożną? Jeśli uważasz, że nic, zostałeś ordynarnie zrobiony w wała, synu*. Mają, i to więcej niż do tej pory myślałeś. Wspólnym mianownikiem jest lokalna [[piłka nożna]] w Polsce, zaś płaszczyzna muzyczna nie jest jedyną, na której zachodzą paradoksalne konotacje. Oto kolejny reportaż NonNews, tym razem futbolowy.'''


– ''O profesjonalnych kontraktach nie ma mowy, utrzymujemy się, że tak powiem, z [[Przemyt|alternatywnych metod zarobkowania]]. - donosi naszej redakcji kierownik drużyny Przemytu Gołdap. Mam dość daleko do klubu, wszak Gołdap jest miejscem o znacznej stopie bezrobocia. Kierownik oznajmił nam, że dojeżdża z Bobrowników.'' Ambicja z miłości do [[sport]]u tylko niewtajemniczonym może wydać się zaskakująca.
– ''O profesjonalnych kontraktach nie ma mowy, utrzymujemy się, że tak powiem, z [[Przemyt|alternatywnych metod zarobkowania]]. donosi naszej redakcji kierownik drużyny Przemytu Gołdap. Mam dość daleko do klubu, wszak Gołdap jest miejscem o znacznej stopie bezrobocia. Kierownik oznajmił nam, że dojeżdża z Bobrowników.'' Ambicja z miłości do [[sport]]u tylko niewtajemniczonym może wydać się zaskakująca.


- ''Będzie awans, będzie [[kura]].'' - swoje credo motywacyjne objaśnia nam prezes B-klasowego klubu Wicher Gwiździny. ''Kury są bardzo zdrowe, pomagają podtrzymywać podstawowe funkcje [[życie|życiowe]], a to, że profesjonalni sportowcy ich nie jedzą nic nie znaczy. W ubiegłym roku udało nam się do jednego z klubów trzecioligowych wytransferować najlepszego napastnika. Siła ogniowa naszego ataku jest niższa, ale za to mamy 16 niosek, którym nie w kij dmuchał. Nic za darmo''. – dodaje nie bez nuty życiowego pragmatyzmu.
''Będzie awans, będzie [[kura]].'' swoje credo motywacyjne objaśnia nam prezes B-klasowego klubu Wicher Gwiździny. ''Kury są bardzo zdrowe, pomagają podtrzymywać podstawowe funkcje [[życie|życiowe]], a to, że profesjonalni sportowcy ich nie jedzą nic nie znaczy. W ubiegłym roku udało nam się do jednego z klubów trzecioligowych wytransferować najlepszego napastnika. Siła ogniowa naszego ataku jest niższa, ale za to mamy 16 niosek, którym nie w kij dmuchał. Nic za darmo''. – dodaje nie bez nuty życiowego pragmatyzmu.


– ''Choćbyśmy stanęli na głowie i nosili kalesony boga [[wojna|wojny]], to i tak nam nikt nie uwierzy, że w szatni dyskusja o kognitywistycznych amalgamatach w [[sztuka|sztuce]] nie jest rzadkością.'' – gorzko chwali nie tylko za fizyczną kondycję trener zawodników Błękitu Cyców z Lubelszczyzny. Okazuje się, że nie tylko błyskotliwy [[inteligent|intelekt]] cechuje zawodników kopiących piłkę na niższym szczeblu. – ''Podstawą przyjęcia do klubu jest nieposzlakowana opinia środowiskowa i pewien konserwatywny temperament dietetyczny.'' - tajemniczo informuje nas kapitan LZSu Zimna [[Wódka]]. Ale nie tylko boisko kształtuje tożsamość w niewielkich ośrodkach. – ''Zapewniam, że mamy najlepszą chuligankę w powiecie, a kto wie może nawet i szerzej.'' – oznajmia pragnący zachować anonimowość [[kibol|pseudokibic]] piątoligowej Iskry Stolec.
– ''Choćbyśmy stanęli na głowie i nosili kalesony boga [[wojna|wojny]], to i tak nam nikt nie uwierzy, że w szatni dyskusja o kognitywistycznych amalgamatach w [[sztuka|sztuce]] nie jest rzadkością.'' – gorzko chwali nie tylko za fizyczną kondycję trener zawodników Błękitu Cyców z Lubelszczyzny. Okazuje się, że nie tylko błyskotliwy [[inteligent|intelekt]] cechuje zawodników kopiących piłkę na niższym szczeblu. – ''Podstawą przyjęcia do klubu jest nieposzlakowana opinia środowiskowa i pewien konserwatywny temperament dietetyczny.'' tajemniczo informuje nas kapitan LZSu Zimna [[Wódka]]. Ale nie tylko boisko kształtuje tożsamość w niewielkich ośrodkach. – ''Zapewniam, że mamy najlepszą chuligankę w powiecie, a kto wie może nawet i szerzej.'' – oznajmia pragnący zachować anonimowość [[kibol|pseudokibic]] piątoligowej Iskry Stolec.


Z faktu, że sekcja piłkarska jest położona na zdawałoby się kompletnym [[wieś|odludziu]], nie wynika jeszcze, że nic się w niej nie dzieje ani że nie są rozwijane tam kontakty z zagranicą. – ''Fani, prosili, prosili aż w końcu wyprosili. Mamy w przyszłym miesiącu zakontrakotwany sparing z macedońską Cementarnicą Skopje.'' – słyszymy w sekretariacie GKSu Wisielec. Wszystkich jednak przebili działacze w lubuskiem. Trash Attack Lipiny to klub A-klasy, a poczucie [[humor]]u wśród jego [[piłkarz]]y jest specyficzne...
Z faktu, że sekcja piłkarska jest położona na zdawałoby się kompletnym [[wieś|odludziu]], nie wynika jeszcze, że nic się w niej nie dzieje ani że nie są rozwijane tam kontakty z zagranicą. – ''Fani, prosili, prosili aż w końcu wyprosili. Mamy w przyszłym miesiącu zakontrakotwany sparing z macedońską Cementarnicą Skopje.'' – słyszymy w sekretariacie GKSu Wisielec. Wszystkich jednak przebili działacze w lubuskiem. Trash Attack Lipiny to klub A-klasy, a poczucie [[humor]]u wśród jego [[piłkarz]]y jest specyficzne...

Wersja z 15:55, 28 cze 2011

28 czerwca 2011

Co mają ze sobą wspólnego wirtuoz gitary Santana czy thrash metal z piłką nożną? Jeśli uważasz, że nic, zostałeś ordynarnie zrobiony w wała, synu*. Mają, i to więcej niż do tej pory myślałeś. Wspólnym mianownikiem jest lokalna piłka nożna w Polsce, zaś płaszczyzna muzyczna nie jest jedyną, na której zachodzą paradoksalne konotacje. Oto kolejny reportaż NonNews, tym razem futbolowy.

O profesjonalnych kontraktach nie ma mowy, utrzymujemy się, że tak powiem, z alternatywnych metod zarobkowania. – donosi naszej redakcji kierownik drużyny Przemytu Gołdap. Mam dość daleko do klubu, wszak Gołdap jest miejscem o znacznej stopie bezrobocia. Kierownik oznajmił nam, że dojeżdża z Bobrowników. Ambicja z miłości do sportu tylko niewtajemniczonym może wydać się zaskakująca.

Będzie awans, będzie kura. – swoje credo motywacyjne objaśnia nam prezes B-klasowego klubu Wicher Gwiździny. Kury są bardzo zdrowe, pomagają podtrzymywać podstawowe funkcje życiowe, a to, że profesjonalni sportowcy ich nie jedzą nic nie znaczy. W ubiegłym roku udało nam się do jednego z klubów trzecioligowych wytransferować najlepszego napastnika. Siła ogniowa naszego ataku jest niższa, ale za to mamy 16 niosek, którym nie w kij dmuchał. Nic za darmo. – dodaje nie bez nuty życiowego pragmatyzmu.

Choćbyśmy stanęli na głowie i nosili kalesony boga wojny, to i tak nam nikt nie uwierzy, że w szatni dyskusja o kognitywistycznych amalgamatach w sztuce nie jest rzadkością. – gorzko chwali nie tylko za fizyczną kondycję trener zawodników Błękitu Cyców z Lubelszczyzny. Okazuje się, że nie tylko błyskotliwy intelekt cechuje zawodników kopiących piłkę na niższym szczeblu. – Podstawą przyjęcia do klubu jest nieposzlakowana opinia środowiskowa i pewien konserwatywny temperament dietetyczny. – tajemniczo informuje nas kapitan LZSu Zimna Wódka. Ale nie tylko boisko kształtuje tożsamość w niewielkich ośrodkach. – Zapewniam, że mamy najlepszą chuligankę w powiecie, a kto wie może nawet i szerzej. – oznajmia pragnący zachować anonimowość pseudokibic piątoligowej Iskry Stolec.

Z faktu, że sekcja piłkarska jest położona na zdawałoby się kompletnym odludziu, nie wynika jeszcze, że nic się w niej nie dzieje ani że nie są rozwijane tam kontakty z zagranicą. – Fani, prosili, prosili aż w końcu wyprosili. Mamy w przyszłym miesiącu zakontrakotwany sparing z macedońską Cementarnicą Skopje. – słyszymy w sekretariacie GKSu Wisielec. Wszystkich jednak przebili działacze w lubuskiem. Trash Attack Lipiny to klub A-klasy, a poczucie humoru wśród jego piłkarzy jest specyficzne...

Rozprawialiśmy o ciemnej stronie pomidora, kiedy wpadła nam do głowy ta nazwa. Jest mroczna, skondensowana i może trochę do ch*ja niepodobna, ale generalnie metal up your ass. – tłumaczy nam obrońca zespołu ks. Remigiusz, żałując, że tak mirabelki w tym roku tak słabo obrodziły.

Nie byli to nasi jedyni potencjalni rozmówcy. Jednak spotkania z notablami Cyklonem Kończewice, Santaną Wielki Klincz i Trotylem Zrębki nie doszły do skutku. Powiedziano nam, że na pewno naszym celem jest obśmianie ich poważnych klubów, a tego sobie nie życzą.

To nie, dodajemy umówieni już na spotkanie z piłkarzami LZS Zimna Wódka.

  • )córko.


Źródło

  • Przedjutrze, ze Skarbem Kibica