Paweł Kaczorowski: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (sortowanie + czyszczenie + standaryzacja)
M (→‎O Pawle: linkfix)
Linia 7: Linia 7:
*[[Goździkowa|Goździkowa]] - ta od [[Etopiryna|Etopiryny]]: "Pawełek wpadał do mnie podziękować za ten lek na ból głowy. Czasami mi coś zaśpiewał. Najbardziej lubił śpiewać o [[Legia Warszawa|Legii Warszawa]]. "W nienawiści do tej drużyny..." oraz "Legia to stara k****" były jego ulubionymi piosenkami. Ach, to taki wspaniały i kulturalny chłopak!"
*[[Goździkowa|Goździkowa]] - ta od [[Etopiryna|Etopiryny]]: "Pawełek wpadał do mnie podziękować za ten lek na ból głowy. Czasami mi coś zaśpiewał. Najbardziej lubił śpiewać o [[Legia Warszawa|Legii Warszawa]]. "W nienawiści do tej drużyny..." oraz "Legia to stara k****" były jego ulubionymi piosenkami. Ach, to taki wspaniały i kulturalny chłopak!"


*[[Mariusz "Puci-puci" Pudzianowski|Mariusz Pudzianowski]]: "Taaaaak, to zawsze był gość. Znam go od dzieciństwa. Jak byliśmy mali, to lubiliśmy się smyrać! Szczerze powiedziawszy, brakuje mi tych naszych zabaw..."
*[[Mariusz „Puci-puci” Pudzianowski|Mariusz Pudzianowski]]: "Taaaaak, to zawsze był gość. Znam go od dzieciństwa. Jak byliśmy mali, to lubiliśmy się smyrać! Szczerze powiedziawszy, brakuje mi tych naszych zabaw..."


*Mała Chinka Czikuczikulinka: "Paweł to mój były chłopak. Rzucił mnie, gdy zbłaźniłam się występując w teledysku do tej tandetnej piosenki. Następstwem tego faktu było wejście mi na dom komornika i wypieprzenie z "Jarmarku Europa". Chyba wracam do Chin do brata."
*Mała Chinka Czikuczikulinka: "Paweł to mój były chłopak. Rzucił mnie, gdy zbłaźniłam się występując w teledysku do tej tandetnej piosenki. Następstwem tego faktu było wejście mi na dom komornika i wypieprzenie z "Jarmarku Europa". Chyba wracam do Chin do brata."

Wersja z 02:23, 18 wrz 2006

Paweł "Chórzysta" Kaczorowski (ur. 22 marca 1974 roku w Zduńskiej Woli) – do 1998 roku fałszował w Pogoni Zduńska Wola. Jego ponadprzeciętny głos został następnie zauważony w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie zasilił chór lokalnego KSZO. Następnie śpiewał w Lechu Poznań a potem w Polonii Warszawa. W 2003 roku powrócił do drużyny z Pyrylandii, z którą w 2004 roku zdobył Puchar Polski. Wtedy też pokazał maksimum swoich wokalnych zdolności, za które pokochały go miliony Warszawiaków. Jak najbardziej spodziewanie, po słynnym koncercie podpisał kontrakt z warszawską Legią. Jego debiut przypadł na mecz z Odrą. Został wspaniale powitany przez tysiące kibiców na trybunach - zamiast serpentyn na boisko "pofrunęły" gumowe kaczki i od pierwszej do ostatniej minuty śpiewano pieśni "na cześć" sławnego "Chórzysty". 7 października 2005 roku poprosił św. Piotra Zygo o rozwiązanie kontraktu z Legią Warszawa i zaczął próby w Groclinie (Grodzisku) Wielkopolskim. 9 stycznia 2006 roku podpisał kontrakt z Rumunem Danem Petrescu (byłym piłkarzem Abramowicz Londyn, ale niedokońca wiadomo, czy dobrym trenerem) na kilka koncertów na stadionie przy ulicy Reymonta. W ten sposób Klub Sportowy Wisła Kraków chciał uczcić 100lecie istnienia i powstanie nowych trybun na stadionie, aczkolwiek po dwóch miesiącach Dan Petrescu zdegradował śpiewaka do roli podawacza żółto-niebieskich piłek Najki, co z całą pewnością Pawłowi wychodzi najlepiej, choć nieoficjalnie wiadomo, że ma wyższe aspiracje.

O Pawle

  • Wojciech K. - były dyrygent chóru "Polskie Słowiki": "Och, zawsze uważałem, iż ten chłopiec ma talent! Zawsze mówiłem, że stać go na wspaniały koncert. Teraz zna go cała Polska. Nieskromnie przyznam, że miałem duży wkład w kształtowanie jego wokalnej kariery. Do tego potrzeba było mocnej więzi między nauczycielem a uczniem. Udało nam się to osiągnąć. Paweł wpadał do mnie wieczorami i razem... śpiewaliśmy. Często zostawał u mnie na noc. Muszę przyznać, że wtedy więź była najmocniejsza."
  • Goździkowa - ta od Etopiryny: "Pawełek wpadał do mnie podziękować za ten lek na ból głowy. Czasami mi coś zaśpiewał. Najbardziej lubił śpiewać o Legii Warszawa. "W nienawiści do tej drużyny..." oraz "Legia to stara k****" były jego ulubionymi piosenkami. Ach, to taki wspaniały i kulturalny chłopak!"
  • Mariusz Pudzianowski: "Taaaaak, to zawsze był gość. Znam go od dzieciństwa. Jak byliśmy mali, to lubiliśmy się smyrać! Szczerze powiedziawszy, brakuje mi tych naszych zabaw..."
  • Mała Chinka Czikuczikulinka: "Paweł to mój były chłopak. Rzucił mnie, gdy zbłaźniłam się występując w teledysku do tej tandetnej piosenki. Następstwem tego faktu było wejście mi na dom komornika i wypieprzenie z "Jarmarku Europa". Chyba wracam do Chin do brata."
  • św. Piotr Zygo: "Był bardzo dobrym śpiewakiem. Zastępował nam (Zarządowi KP Legii Warszawa SSA - przyp.) te bydło na trybunach w czasie tego bezsensownego protestu chuliganów."

Tu znajdziesz fotki Pawła

*Legia Warszawa - Odra Wodzisław - Debiut Pawła w Warszawie.