Skeleton

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Szkieletonista rozpoczynający zjazd.

Skeleton – narodowy sport Szwajcarów, który jest uprawiany przez około 90% z nich. Wymyślili go w 1928 i nazwali cresty. Nie wiadomo dlaczego. Nazwa była tak głupia, że żaden obcokrajowiec nie chciał jej uprawiać. Cresty była rozgrywana na olimpiadach w 1928 i w 1948 roku. Oczywiście w St. Moritz w... Szwajcarii. W ramach popularyzacji konkurencji, w latach 60. zmieniono nazwę na skeleton. Ale.. co to w ogóle jest cresty, czy skeleton?

Zasady cresty

Zawodnicy zjeżdżali na miękkich, skórzanych sankach po specjlanie wytyczonym torze saneczkarsko-bobslejowym. Jeździli na brzuchach. Wskakiwali na sanki, więc mężczyźni często dostawali kontuzji krocza. Być może dlatego nikt poza Szwajcarią nie chciał tego uprawiać. Wyjaśnia to też niski przyrost naturalny w Szwajcarii w tamtych czasach...

Zasady skeletonu

Szkieletonista po zawodach.

Częste otarcia w „tych” okolicach spowodowały, że coraz mniej zawodników uprawiało cresty. Tak więc w latach 60. zmieniono nazwę konkurencji i rodzaj sanek. Od tamtej pory zjeżdża się na... szkielecie (ang. skeleton). Szkielet może ważyć maksymalnie 50 kilogramów. Z powodu niezbyt miłego zapachu rozkładających się zwłok (szkielet może mieć jeszcze fragmenty ciał...), zawodnicy zjeżdżają w maskach przeciwgazowych. Zachowano metodę zjazdu na brzuchu. Ponieważ nie określono płci szkieletu na którym można zjeżdżać, mężczyźni zjeźdżają na szkieletach kobiet, a kobiety na szkieletach mężczyzn...

Igrzyska

Skeleton pojawił się na igrzyskach w Salt Lake City. Amerykanie lubią kontrowersyjne rzeczy, więc zjazd na trupach po torze saneczkarsko-bobslejowym był w sam raz dla nich. Skeleton odniósł duży sukces. Pod względem liczby widzów pobił wszelkie rekordy. Tak więc skeleton został na stałe włączony do programu olimpijskiego. W Tutynie nie odniósł jednak tak oszałamiającego sukcesu.

Skeleton na świecie

85% zawdoników uprawiających skeleton pochodzi ze Szwajcarii. 10% to Amerykanie, 3% to rosjanie, a po 1% to Kanadyjczycy i Polacy. Najsłynniejszą polską skeletonistką jest Monika Wołowiec, która w Turynie była 15 (ostatnia).