Sprawa dla reportera

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 11:48, 20 wrz 2010 autorstwa FacetZRulonem (dyskusja • edycje) (nowa strona)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

Sprawa dla reportera - program telewizyjny, nadawany w programie 2 TVP w czwartki. Program prowadzi Elżbieta Jaworowicz, a jego tematem jest autopromocja Elżbiety Jaworowicz.

Scenografia

Studio podzielone jest na lewicę, prawicę i centrum. W centrum siedzi Elżbieta Jaworowicz, eksponując nogi w ekwilibrystyczny sposób. Lewej znajdują się Pokrzywdzeni w białych bluzkach i sweterkach a la Kononowicz, po prawej - zbieranina przypadkowych Ekspertów (jakiś urzędnik nie związany ze sprawą, były poseł, ksiądz (zawsze !!!), muzyk disco polo etc.).

Materiały filmowe

Pokazywane podczas programu materiały filmowe pokazuję, że:

  • ludzie płaczą,
  • śnieg pokrywa wszystko lub zielsko wszystko zarasta
  • ludzie krzyczą i płaczą,
  • Elżbieta Jaworowicz (ukazywana przez lewe ramię) interesuje się i nie może uwieżyć (No wiecie Państwo !!!),
  • część ludzi krzyczy, część płacze,
  • drzwi winowajcy są zamknięte.

Istnieją podejrzenia, że część materiałów pochodzi z YouTube.

Przebieg programu

Elżbieta Jaworowicz (EJ) (nogi aż do podłogi): Dobry wieczór Państwu Witam Państwa w moim programie "Sprawa dla reportera". Dziś zajmiemy się bulwersującą sprawą rodziny Frędzli z Bołtupajewa nad Sitwą, którym ktoś od wielu lat obżera jabłka z drzewa. Władze konsekwentnie w sprawie milczą. Prrrroszę o materiał filmowy.
MATERIAŁ FILMOWY
Drzewo faktycznie bez jabłek, zapuszczona chałupa, rdzewiejący traktor, pies na łańcuchu szczeka. Leokadia Frędzel płacze, dzieci łypią oczyma, najmłodsze śpi w wózku. Alojzy Frędzel usiłuje mówić, że nie ma pracy, ale Jaworowicz mu przerywa: "Naprawdę?? Nie ma jabłek??". Leokadia jęcząc przez łzy mówi, że tamci, to źli ludzie, bo samochód mają. Jaworowicz gna do tamtych. O mało nie zabija się, przełażąc przez dziurę w płocie. Drzwi tamtych zamknięte. Sąsiadka (bez górnej lewej jedynki) mówi że kiedyś to było lepiej. Leokadia płacze, Alojzy niedopity patrzy tępo. Dzieci grzebią patykami w kałuży, znajdują niewypał. Jaworowicz to nie interesuje, drąży sprawę jabłek (To skandal !! Coś takiego w państwie prawa !!). Pokazany jest jakiś urzędnik, który nie dostał pisma w sprawie. Jaworowicz w otoczeniu ludzi, którzy krzyczą coś o Żydach. Obudzodne harmidrem dziecko w wózku zaczyna płakać. Kamera to uwiecznia.
KONIEC MATERIAŁU
EJ: Tak było w marcu tego roku. Dziś w studiu gościmy państwa Frędzli z pełnomocnikiem (kamera pokazuje puste krzesło). Czy coś się zmieniło od tamtego czasu?
Leokadia: Pani redaktor...
EJ (przerywa jej): Czy władze gminy interweniowały?
Leokadia: Nooo...
EJ: Czy był ktoś z władz powiatu?
Leokadia: Więc...
EJ: Czy sprawą zajął się wojewoda?
Alojzy: nic nie mówi, patrzy tępo
Leokadia: zaczyna płakać
EJ (grzmi): Oto, jak władza traktuje obywateli !!! (do Ekspertów) Co Państwo na to???
Były Poseł: Najwspanialsza Pani Redaktor. Zająłem się sprawą, ostatnio byłem nawet 200 kilometrów od Bołtupajewa i muszę przyznać że sprawa wygląda...
EJ (ma gdzieś, gdzie Były Poseł był, zwraca się do Księdza): Co Kościół na to ??
Ksiądz (głos uduchowiony): Miłość bliźniego nakazuje...
EJ (ochoczo podchwytuje temat, zakładając nogę za ucho): Właśnie !!! Miłość bliźniego, a tu taka ludzka tragedia !!!
Alojzy: myśli że nikt go nie widzi, pociąga "Żołądkową Gorzką", w tle szloch Leokadii.
EJ (wyraźni nakręcona macha jakimś papierem) Wysłaliśmy w tej sprawie faks do Ministerstwa, oto odpowiedź !!! Żadnych konkretów, żadnych działań, tylko urzędnicza nowomowa!! Co Pan na to, Panie Ministrze??? (zwraca się do siedzącej Pani w zastępstwie Pana Ministra)
Pani w zastępstwie Pana Ministra: Dobry wieczór Państwu...
EJ (podsumowuje, nie dając dojść do słowa): Szanowni Widzowie !! Już ponad trzydzieści lat żywjemy w wolnej Polsce, a po sąsiedzku, tuż za naszymi plecami, dzieją się takie właśnie ludzkie tragedie. O wszystkim tym będziemy mówić jasno i głośno, nawet jeśli komuś się to nie podoba (wywija nogami). Dziękuję Państwu, dobranoc Państwu !! Lecą napisy, w tle Jaworowicz tuli wciąż ryczącą Leokadię, Alojzy polewa Byłem Posłowi, Ksiądz gra w węża).

Przyszłość programu

"Sprawa dla reportera" ma być nadawana do końca świata i o jeden dzień dłużej. Trwały rozmowy dotyczące sprzedaży licencji do programu razem z samą Elżbietą Jaworowicz, ale nikt ich nie chciał, nawet za sporą dopłatą.
Próby przerywania programu reklamami również spaliły na panewce, ponieważ widzowie nie odróżniali Jaworowicz od reklamy kremu na żylaki.