Edytujesz „Daimos”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{sur|fikcyjnego robota|[[Deimos]] – księżyc Marsa}} |
{{sur|fikcyjnego robota|[[Deimos]] – księżyc Marsa}} |
||
⚫ | |||
{{Długiartykuł}} |
|||
⚫ | '''Generał Daimos''' – robot, [[mańkut]] z protezą lewej ręki. Jego specjalny atak to wysuwające się z wypustek na klatce piersiowej narządy wietrząco-dmuchające, wywiewające wroga z [[pole bitwy|pola bitwy]]. Przed transformacją jest połączeniem wielkiej lokomotywy jądrowo-elektrycznej z [[ciężarówka|ciężarówką]] o nazwie Tanzer. Całość uruchamia się hasłem kojarzącym się ze znanym współczesnej młodzieży zagranicznym piosenkarzem, słynnym bardziej ze skandali niż z piosenek. Pojawia zawsze zza skały i ciągle przekracza dozwoloną prędkość. Stacjonuje w tajnej bazie i statku kosmicznym zarazem Daimowiku, o którym i tak wszyscy wiedzą. Podobno na jakimś przylądku [[Japonia|Japonii]] na serio jest baza wojskowa o takiej nazwie (dlatego nie zdziwcie się, kiedy będziecie jechać japońską autostradą, a przed wami wyskoczy 300 000 tonowa ciężarówka). |
||
⚫ | |||
⚫ | '''Generał Daimos''' – robot, mańkut z |
||
Instrukcja BHP w razie problemów na autostradzie w pobliżu Daimowika, a zarazem bardzo dobry sposób na pozbycie się korków. |
Instrukcja BHP w razie problemów na autostradzie w pobliżu Daimowika, a zarazem bardzo dobry sposób na pozbycie się korków. |
||
== Pilot == |
== Pilot == |
||
Jego pilotem jest Kazuya vel Casanova, przydomek stąd, gdyż ciągle jest [[ |
Jego pilotem jest Kazuya vel Casanova, przydomek stąd, gdyż ciągle jest [[miłość|zakochany]]. Brał udział w Szalonych Wyścigach swoją małą wyścigówką, która zamienia się w fotel u Daimosa. Przekraczając dozwoloną prędkość, kiedyś wyjechał kilkadziesiąt metrów przed Tanzerem i nie miał jak do niego przeskoczyć. Zawsze podczas walki zakłada dziwny biały strój w którym wygląda jak idiota. |
||
[[Plik:pilot.JPG|thumb|200px|Pilot Daimosa w całej okazałości]] |
[[Plik:pilot.JPG|thumb|right|200px|Pilot Daimosa w całej okazałości]] |
||
== Przesłanie == |
== Przesłanie == |
||
Daimos bije wszystkich nunchaku i ma taaakie rakiety i [[karabin]]y. |
|||
Daimos bije wszystkich nunchaku i ma taaakie [[Rakieta|rakiety]] i [[karabin]]y <ref>Gdyby ten serial powstał w Polsce, to Generał Daimos biłby wrogów ciupagą jak sam [[Janosik]], ewentualnie szablą niczym niejaki [[Michał Wołodyjowski]]</ref>. Przy okazji dowiadujemy się też, że ''bycie złym nie jest dobre''. <ref>Ten cytat pochodzi z ''Lego Star Wars: Kroniki Yody'' (konkretnie z trzeciej części ''Kronik Yody''), gdzie akcja ma miejsce co prawda ''w odległej galaktyce'', ale tam też źli walczą z dobrymi, więc użycie tego [[cytat]]u jest tutaj jak najbardziej wskazane.</ref> |
|||
== Pochodzenie == |
== Pochodzenie == |
||
Jego korzenie znajdują się w Japonii, gdzie został wyprodukowany w 1978 przez niejakiego profesora Izumi oraz ojca Casanovy Urazakiego. Został stworzony do walki z Bamisjanami (Anioło-kosmitami |
Jego korzenie znajdują się w Japonii, gdzie został wyprodukowany w 1978 przez niejakiego profesora Izumi oraz ojca Casanovy Urazakiego. Został stworzony do walki z Bamisjanami (Anioło-kosmitami którzy zaatakowali [[Ziemia|Ziemię]], którzy z wyglądu nie przypominają współczesnych kosmitów przedstawianych w [[Archiwum X]]). |
||
== Wrogowie Daimosa == |
== Wrogowie Daimosa == |
||
To oczywiście Bamisjanie, a w szczególności: |
To oczywiście Bamisjanie, a w szczególności: |
||
[[Plik:Richiter.JPG|thumb|right|200px|Admirał Richiter]] |
|||
* '''Admirał Richiter''' – dumny, butny, chmurny. Budzi szacunek swoich poddanych i przerażenie swoich wrogów. Boi się tylko jednego: że ktoś zajmie jego miejsce na stanowisku głównodowodzącego podwodną bazą. Ale jak sam powiada: ''Pożyjemy, zobaczymy''. Największy wróg, a zarazem przyszły szwagier Kazuyi, nie lubi go, ponieważ zawsze psuje zbudowane przez jego ludzi roboty, które wcześniej zaprojektował z pomocą klocków Lego. Trudno na jego widok nie zakrzyknąć: „O [[Zeus]]ie Gromowładny!”, zwłaszcza jeśli się weźmie pod uwagę częstotliwość rzucanych przez niego gromów nie tylko na wrogów, ale i na podwładnych, którzy go kompletnie zawodzą. Gdy admirał się wścieka, zwykle używa wiązanki słów nieurodziwych <ref>Takich jak: fuzja, muszkiet, strychnina, cykuta, zaskrońce, podagra i [[malaria]]</ref>. Trudno jednak mu się dziwić, że tak robi, bo w końcu ile można przegrywać z tym samym przeciwnikiem? Święci takiego bilansu porażek by nie wytrzymali nerwowo, a co dopiero [[Śmiertelnik|śmiertelnicy]]. Trzeba by cudotwórcy najgenialniejszego z genialnych, by móc stworzyć robota bojowego milion razy silniejszego od Daimosa (jeden taki cudotwórca się ostatecznie znalazł – ze stopniem profesora, na dobitek najlepszy kumpel admirała, tylko szkoda, że nie zabawił dłużej w podwodnej bazie i w ogóle w całej historii). Sądząc po długości jego włosów, można by pomyśleć, że miał tego samego fryzjera, co popularny wśród Ziemian muzyk o nazwisku Jon Bon Jovi. Żyje w przekonaniu, że Ziemianie zabili jego ojca, i ślepo ufa swoim ludziom, jak widać na końcu całej historyjki bardzo się myli. Typowy samuraj, honorowy i odważny, ale też głupi i narwany. Gdy na końcu nic mu się nie udaje, popełnia harakiri za pomocą statku kosmicznego i planety [[Jowisz]]. Z powodu częstej ilości nieurodziwych słów wypowiadanych przez admirała serial ten w wielu krajach jest cenzurowany. |
|||
*'''Admirał Richiter''' – największy wróg, a zarazem przyszły szwagier Kazuyi, nie lubi go ponieważ zawsze psuje zbudowane przez jego ludzi roboty, które wcześniej zaprojektował z pomocą klocków Lego. Żyje w przekonaniu, że [[Ziemianie]] zabili jego ojca i ślepo ufa swoim ludziom, jak widać na końcu całej historyjki bardzo się myli. Typowy samuraj, honorowy i odważny, ale też głupi i narwany. Gdy na końcu nic mu się nie udaje, popełnia harakiri za pomocą statku kosmicznego i planety [[Jowisz]]. |
|||
* |
*'''Generał Balbas''' – starszy odpowiednik Cartmana z [[Miasteczko South Park|South Parku]], ale ze skrzydłami. Kosmiczny odpowiednik nazisty, uważa rasę Baamisjan za jedyną która powinna istnieć. Nosi na czole naszyjnik węża, który oznacza rasę doskonałą. Prowadzi roboty zaprojektowane przez Richitera. Współpracuje z Laizą jako "mięśnie" tandemu. |
||
* |
*'''Generał Laiza''' – posiada tytuł inżyniera, zajmuje się budową robotów, które potem psuje Casanova Daimosem. Jest zakochana w Richiterze, jednak on jest za tępy, żeby to zauważyć. Non stop obiecuje Richiterowi robota doskonałego, jednak potem olewa całą sprawę i robi wszystko na przysłowiowy odpierdol. W efekcie walkę jej robotów bojowych z Daimosem można podsumować krótkim stwierdzeniem: "veni, vidi i nici", w domyśle - nici z robotów bojowych. Współpracuje z Balbasem jako "mózg" tandemu. |
||
* |
*'''Wielki Generał Olban''' – zły król wszystkich Bamisjan, wkurza go fakt że [[Japonia]] jest lepsza od jego armii. Zlecił zabójstwo Leona (ojca Richitera oraz Eriki) rozpętując I wojnę kosmiczno-światową. Jak każdy czarny charakter, nigdy się nie uśmiecha. Nigdy się nie goli, przez co ma olbrzymi zarost (stąd jego ksywka), a w zimę dorabia sobie jako bamisjański mikołaj. Ostatecznie zabił go, nienawidzący konkurencji, Richiter. |
||
* '''Komendant Gero''' – przytyłkowiec Olbana, który zabił Leona dostając w zamian paczkę tanich [[papierosy|papierosów]] dla których, jak widać, zrobi wszystko. Wazeliniarz i włazidupek. Z wyglądu przypomina fioletowego dzwonnika z Notre Dame, oczywiście ze skrzydłami <ref>Zdaniem [[Kowalski (Madagaskar)|jednego pingwina]] z pewnego znanego kwartetu Gero wygląda tak, jakby przejechał po nim pociąg towarowy, potem drezyna, potem jeszcze większy pociąg towarowy, a na końcu przebiegła po nim wycieczka szkolna. Ktoś inny by powiedział, że Gero wygląda jak po bliskim spotkaniu trzeciego stopnia z robotem o wdzięcznej nazwie Zonnekaiza</ref> – w ogóle zachodzi podejrzenie, że jest on nieślubnym synem Quasimoda, lecz fakt ten nie został potwierdzony przez twórców. Jak ongiś w powieści „[[Awantura o Basię]]” o aktorze Antonim Walickim, tak teraz o Gero polski pisarz [[Kornel Makuszyński]] mógłby napisać: ''Byłoby przesadą nazwanie go egzemplarzem okazałym. Nie ulega wątpliwości, że wielki rzeźbiarz grecki Fidiasz nie zatrzymałby się na widok tej postaci i nie złapałby się z zachwytu za głowę.'' Ma wadę zgryzu przez co zawsze wyszczerza żółte zęby. Zanim został szefem bezpieki cara Olbana próbował swych sił jako aktor w reklamie pasty do zębów, jednak z oczywistych powodów nie przyjęto go. Gdy doszedł do władzy zaczął się odkuwać na całym Baamie za swoje niepowodzenia. Olban zatrudnił go u siebie, bo spodobał mu się jego program wyborczy, gdy kandydował na szefa jego osobistej policji<ref> A brzmiał on: „[[Kara śmierci]] dla wszystkich wrogów państwa oraz dentystów i producentów pasty do zębów”</ref>. Jak każdy drań w tym serialu w końcu i on się doigrał, gdyż Richiter zabił go nożem, kiedy odkrył, że to on skasował jego ojca. |
|||
*'''Komendant Gero''' – przytyłkowiec Olbana, który zabił Leona dostając w zamian paczkę tanich [[papierosy|papierosów]] dla których, jak widać, zrobi wszystko. Wazeliniarz i włazidupek. Z wyglądu przypomina fioletowego dzwonnika z Notre Dame, oczywiście ze skrzydłami. Ma wadę zgryzu przez co zawsze wyszczerza żółte zęby. Richiter zabił go nożem, kiedy odkrył, że to on skasował jego ojca. |
|||
* |
*'''Komandor Miwa''' – największy fanatyk na Ziemi. Czerpie przyjemność w zabijaniu Baamisjan i osobistym mordobiciu. Psychol i świr, nie posiadający żadnych zdolności strategicznych i dowódczych, co czyni go najlepszym kandydatem na stanowisko Naczelnego Komendanta Sił Azjatyckich. Materialista, uwielbia dostawać nagrody i medale, co jest konsekwencją rozpieszczenia go przez [[matka|mamusię]]. Należy do partii nazistowskiej, rasista, prowadził kampanię przeciwko innym rasom niż Ziemianie. Najbardziej nie lubi, kiedy się go ciągnie za [[wąsy]]. Próbował przejęć funkcję bossa na Daimowiku, co mu się nie udało. Ostatecznie wygnany z Japonii i zamknięty w wariatkowie. |
||
== Mieszkańcy Daimowika == |
== Mieszkańcy Daimowika == |
||
* |
*'''Kazuya''' – człowiek, który nigdy na oczy nie widział grzebienia. Lubi szybko jeździć swoją [[samochód|furą]] (Trajperem) którą dostał od profesora Izumi, narażając Japonię na straty finansowe z powodu pokrywania jego mandatów. Uczył się karate od samego Bruce'a Lee. W wolnych (od bójek z robotami Baamisjan) chwilach trzaska na perkusji (być może kiedyś był uczniem samego [[Ringo Starr|Ringo Starra]], perkusisty Beatlesów). Jako jedyny człowiek na świecie posiada uprawnienia do prowadzenia Daimosa, jednak niestety czasami jadąc do walki zapomina odpalić Tanzera, przez co ląduje w wodzie. Zakochał się w dziewczynie, którą przez całą [[wojna|wojnę]] widział z dwa, może trzy razy, stąd ksywka Casanova. Uwielbia rozwalać sobie pięści na korze drzew i nie boi się krojenia na żywca podczas operacji, co może zakrawać na masochizm. |
||
* |
*'''Erika''' – Bamisjanka, pacyfistka, dziewczyna Casanovy a zarazem [[siostra]] Richitera. Miłość do Casanovy tak ją oślepiła że nie zauważyła kiedy brat skazał ją na śmierć. Choruje na manię prześladowczą, przez co spędzenie z nią 5 minut jest bardzo uciążliwe, bo cały czas nawija o Kazuji, którego w ogóle nie zna. Najgorzej cierpi z tego powodu Margareta, niania Eriki która musi tego słuchać przez 15 godzin dziennie. |
||
[[Plik:kijoshiro.JPG|thumb|200px|Kijoshiro na swoim [[Romet|romecie]]]] |
[[Plik:kijoshiro.JPG|thumb|right|200px|Kijoshiro na swoim [[Romet|romecie]]]] |
||
* |
*'''Kijoshiro''' – niedorozwinięty kolega Kazuyi, a zarazem kolejny po nim [[idiota]] który dostał uprawnienia do pilotarzu samolotów i kartę motorowerową. Jest przedstawicielem disco-szału lat 70. Łatwo go rozpoznać po pedalskich różowych okularach oraz wielkim afro z którym się urodził. Łazi zawsze z kijem udając że zna karate. Uwielbia jeździć swoim Rometem stwarzając na drodze większe zagrożenie niż Kazuya. Jako ciekawostkę mogę powiedzieć iż jego ksywka pochodzi od dwóch słów: kija (wiadomo dlaczego), i shira (sylwek) tłumacząc na polski jego ksywa brzmi ''sylwek kijował''. |
||
* |
*'''Nana''' – młodsza siora Kazuyi, uwielbia go i patrzy w niego jak w obrazek. Stara się go naśladować w każdym calu. Podobnie jak brat odziedziczyła jego pasje do szybkich bryk i [[samolot]]ów, a także mordobicia. Straszna nerwuska, gdy się zdenerwuje, to lepiej nie wchodzić jej w drogę (przypomina w tym aspekcie Kaczora Donalda). Okropna [[feministka]], poza Kazuyą i Izumim nie szanuje żadnych mężczyzn. Wraz z Kijosziro pilotuje myśliwiec Galber FX-2, co powoduje więcej zamieszania niż pomocy dla Daimosa (wyobraźcie sobie, że sobie spokojnie walczycie z robotem i już wygrywacie, gdy tu nagle wasza głupia siora wyskakuje nie wiadomo skąd i narzuca się wam z pomocą, powodując mnóstwo bałaganu, to może wkurzać, nie?). Chodzi skąpo ubrana (koszulka i spodenki), przez co piloci, jak np. Kijosziro, mają sporo problemów, gdyż zamiast walczyć gapią się na jej [[nogi]]. Niewątpliwie kocha swego braciszka bardzo mocno, jest o niego zazdrosna (oj, pachnie to kazirodztwem), ale przyprawia go często o ból głowy. Po godzinach dorabia sobie jako niania dzieci państwa Darling, chodzi wówczas w futrze z [[pies domowy|psa]] rasy bernardyn, które opada na nią tak mocno, że wszyscy myślą, że jest naprawdę psem. Ale to bynajmniej nie o niej pisał ongiś niejaki [[Emil Zola]] w swojej słynnej powieści, tylko o jej imienniczce z zupełnie innego kraju. |
||
* |
*'''Izumi''' – szurnięty naukowiec, opiekun Kazuyi i Nany, najwyższy boss na Daimowiku, kumpel nieżyjącego już ojca Kazuyi, współtwórca Daimosa. Geniusz Izumiego jest poddawany chwilami pod wątpliwość. Pomimo tego potrafi zbudować z byle czego coś świetnego (taki japoński [[McGyver]]). Niskie fundusze od rządu japońskiego zmuszają go do szukania innych źródeł. Niewątpliwie jest o niebo mądrzejszy od Kazuyi i jego przyjaciół, służy im chętnie radą i pomocą, ale czasami zachowuje się dziecinnie (lubi lizaki, ogląda bajki na video). Płacenie mandatów Kazuyi i kupowanie ubrań do Nany omal nie doprowadziło go do bankructwa. Dąży do szybkiego zakończenia wojny, w końcu, ile forsy na to idzie, ile ludzkich istnień ginie, a także ile drzewek zostaje pozbawionych korzeni podczas jej trwania... |
||
* |
*'''Okane''' – kucharka na Daimowiku, kobieta mająca problemu z [[otyłość|nadwagą]] i zdobyciem męża. Straszna nerwuska, wkurzona daje wciry każdemu, kto ją rozdrażnił, najczęściej patelnią. Nadopiekuńcza, ale kochająca, gotuje świetne potrawy. |
||
* |
*'''Kairo''' – mały, czerwony, złośliwy robocik, pracujący na Daimowiku. Czerpie dziwnie perwersyjną przyjemność w upierdliwianiu ludziom życia (zwłaszcza Nanie i Okane), za co zresztą dostaje [[wpierdol]]. Ma skłonności sadomasochistyczne i nienawidzi kąpieli. Jego największym wrogiem jest mydło. Mały [[McGyver]], potrafi zrobić coś z niczego, geniusz techniczny, lubi popisywać się swoją wiedzą. Planowano kiedyś przerobić go na komputer, ale z powodu wadliwości konstrukcji zrezygnowano z tego planu. |
||
* |
*'''Gente''' – siostrzeniec Okane, największy złośliwiec i upierdus na Daimowiku. Lubi psocić i utrudniać ludziom życie. Kairo to przy nim grzeczny chłopiec. Cierpiał na głupikus-złośliwus, połączone z kleptomanią, lubił kraść, zwłaszcza drogie i szybkie samochody typu Triper, którymi następnie uwielbiał się rozbijać po drogach. Później, oddany pod opiekę super niani, poprawił swoje zachowanie. |
||
* |
*'''Kido''' – dowódca żołnierzy na Daimowiku, niczego sobie facio, ma jedną wadę, nienawidzi wszystkich Baamisjan, gdyż ci podczas ataku zabili mu [[żona|żonę]] i dzieci. Z ich strony była to przysługa, ale on tego nie uznał za pomoc i zaczął ich maniakalnie zabijać i prześladować. Dopiero Kazuja, bawiąc się w psychoanalityka wyjaśnił mu, że nie wszyscy Baamisjanie są źli. Adorator Okane, która odwzajemniała jego uczucia. |
||
== Inne postacie == |
== Inne postacie == |
||
* |
*'''Margarette''' – niania Eriki, jej zaufana przyjaciółka, wychowała ją jak własną córkę. Charakteryzuje ją cierpliwość i mądrość, z niebywałym skupieniem i spokojem wysłuchuje historyjek Eriki i stara się jej pomóc jak może. W wyjątkowych tylko sytuacjach puszczają jej nerwy. Zdała [[studia]] psychologiczne i zapowiadała się na świetną panią psycholog, ale ostatecznie została babysitter. W tej roli sprawdza się niezawodnie. Właściwie odwala całą brudną robotę za Erikę, pomagając jej być z Kazuyą. Z tego też powodu na końcu ginie zaszlachtowana przez ludzi Olbana. |
||
* |
*'''Baranduk''' – szefuńcio tajnej bazy Utopia, która zrzesza ludzi i Baamisjan, chcących jak najszybciej zakończyć wojnę (w końcu, ile ona kosztuje). Pacyfista, nienawidzący wojen i Olbana. Pomagał Erice ukryć się przed jej fanatycznym braciszkiem. Uratował też Izumiego. Zginął zastrzelony z rozkazu Miwy. |
||
* |
*'''Profesor Banks''' – uczony z wyspy Nowa Garlandia<ref>Nie mylić z [[Nową Zelandią|Nowa Zelandia]], i tak nie wiadomo, gdzie to jest dokładnie, sam zaś profesor i za dziesięć ton najlepszego tytoniu do fajki nie powie wam, gdzie się znajduje jego kraj, więc darujcie sobie wszelkie próby przekupstwa<references/>, reprezentuje jej rząd. Podobnie jak Izumi ma fioła na punkcie zakończenia wojny i zdobycia nagrody Nobla. Spiskował z Barandukiem. Uratował Kazuyę, kiedy Miwa chciał go udupić przed [[Organizacja Narodów Zjednoczonych|ONZ]]. Uzależniony od tytoniu, nałogowo pali fajkę. Dzięki niemu sklepy z fajkami i [[tytoń|tytoniem]] znacznie zwiększyły swoje obroty. |
||
* |
*'''Cindy''' – najlepsza kumpela Eriki z czasów dzieciństwa. Sto razy od niej mądrzejsza i bardziej odważna. Nie boi się walczyć o to, co kocha. Psychiatra-amator. Pomaga Erice przezwyciężyć [[stres]] i korki uliczne, a także walczyć z depresją maniakalno-miłosną. Ostatecznie zginęła, kiedy pomagała Erice uciec do Kazuyi. |
||
* |
*'''Melwi''' – siostrzeniec generała Olbana, jego ulubieniec i szara eminencja na jego dworze. Wolno mu było wszystko, gdyż był ulubieńcem wuja. Osobom bardziej podatnym może działać na nerwy. Lubił panienki i dobre [[napój alkoholowy|napoje wyskokowe]], w czym trochę był podobny do [[kapitana Jacka Sparrowa|kapitan Jack Sparrow]]. Przez niego domy publiczne i sklepy monopolowe powiększyły znacznie swój budżet. Krążą plotki, jakoby to o nim swego czasu śpiewała [[Maryla Rodowicz]] w piosence "Mówiły mu", aczkolwiek zdania na ten temat są podzielone. Farbował włosy fioletową farbą do włosów, ale w sumie i tak wyglądał jak brat bliźniak nastoletniego [[Syriusza Blacka|Syriusz Black]]. Spiskował z Barandukiem, przez co musiał udawać idiotę, tchórza i obiboka. Chciał pomóc Erice spotkać się z Kazuyą i dzięki nim dążyć do zakończenia wojny, ale zginął, gdy jego statek zestrzelił Balbas. Ze względu na wybitne zdolności aktorskie powinien startować w wyścigu po Oscara dla najlepszego aktora. |
||
* |
*'''Aizo''' - najlepszy przyjaciel admirała Richitera z czasów studiów. Posiada tytuł profesora, jest baamisjańskim kolegą po fachu [[Alfreda Nobla|Alfred Nobel]], [[Wilhelma Roentgena|Wilhelm Roentgen]], [[Marii Skłodowskiej-Curie|Maria Skłodowska-Curie]], [[Piotra Curie|Piotr Curie]] i wielu innych uczonych znanych Ziemianom. Przybył do podwodnej bazy, by na rozkaz Wielkiego Cara Baamisjan (czyli Olbana) zabić Admirała. Ze względu jednak na długoletnią sztamę z szefem podwodnej bazy Baamisjan rozkazu nie wykonał, choć ryzykował: a) w najlepszym przypadku obcięcie funduszy na dalsze badania i eksperymenty naukowe, b) w najgorszym przypadku karę śmierci z rąk nabliższych podwładnych Olbana I Groźnego. (Jeżeli kiedykolwiek zdarzyło się wam uratować swego kumpla przed waszym nawiedzonym szefem, mimo że sporo ryzykowaliście, to niezawodny znak, że braliście przedtem korepetycje z lekcji prawdziwej przyjaźni od samego Aizo.) To on właśnie dzięki swemu najnowszemu wynalazkowi, to jest ultracząsteczkom, ulepszył roboty bojowe Laizy, dzięki czemu Kazuya miał prawdziwy orzech do zgryzienia walcząc z tymi maszynami po liftingu. Na swoje nieszczęście, Aizo podczas swoich eksperymentów poddał się silnemu napromieniowaniu (nawiasem mówiąc, coś podobnego przydarzyło się wywołanej już do tablicy [[Marii Skłodowskiej-Curie|Maria Skłodowska_Curie]]), wskutek czego śmiertelnie zachorował. Ponieważ nikt śmiertelnie chory nie lubi powoli umierać, a tak było również w przypadku Aizo, więc ów uczony postanowił zginąć w walce z Daimosem, oszczędzając sobie cierpień. |
||
{{przypisy}} |
|||
[[Kategoria:Seriale]] |
[[Kategoria:Seriale]] |