Dyskusja:Nieskończoność

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Po pierwsze: Symbol całki obrócony o 180 stopni da i tak symbol całki. Lepiej byłoby napisać "lustrzane odbicie", ale i tak nie dadzą one symbolu nieskończoności tylko pokraczną literę x (przynajmniej tak zrozumiałam teraz artykuł O_o).
Po drugie: A co z minus nieskończonością?
Po trzecie: mam inny pomysł na treść artykułu. (Dalej proszę wstrzymać poważny tok myślenia, bo w końcu tu chyba nie ma być poważnie?.) Gdyby uznać nieskończoności w pełni za liczby, na których wykonuje się działania, łatwo można udowodnić (choćby wykresem albo porównywaniem narastania zer kolejnych potęg dodatnich i ujemnych liczby 10), że odwrotnością zarówno +, jak i -, jest 0.
Oczywiście, to oznacza, że można dzielić przez 0, a co za tym idzie 3 = 373, a dwie linie równoległe leżące w dowolnej odległości mogą mieć punkty wspólne (nałożyć się na siebie). :D Są jeszcze inne fajne "równości", ale to teraz nieważne.
Ważne jest tu tylko to, że nieskończoność i tak wprowadza paradoksy do klasycznej matematyki. :P A piszę to w Dyskusji, bo 1) to byłaby zmiana dość gruntowna i 2) nie wiem, czy lepiej z tym tutaj, czy do dzielenia przez zero. #Argh! Dicere arg(h!)entum est 18:08, gru 19, 2009 (UTC)


JA nie jestem matematykiem, nie lubię matematyki i żeby było ciekawiej to właśnie z matematyki kiblowałem w 2 klasie liceum:) Ale to nie przeszkadza mi by logicznie rozpracować nieskończoność. Moim zdaniem nie istnieje coś takiego jak nieskończoność, jest to logicznie nie możliwe. A już posługiwanie się terminem minus nieskończoność jest jakimś totalnym absurdem. Czy -5000000 jest mniejsze niż 0?? Czy jak wrzucę do pustego słoika nic czyli zero a do drugiego wrzucę -5000000 to w tym drugim będę miał mniej niż w pierwszym?? No brednie!! Tak samo z + nieskończonością... nie ma możliwości by coś się nie kończyło. W końcu tak czy siak dojdzie się do końca, jaki on by nie był. Nieskończoność jest abstrakcją, próbą zafałszowania podstawowej i jedynej logicznej prawdy że WSZYSTKO zaczęło się od Boga i WSZYSTKO na Bogu się kończy! Znak nieskończoności można by graficznie zapisać tak "0" i oddawałby dokładnie to samo co znany powszechnie znak przewróconej ósemki. Także moim zdaniem twierdzenie że nieskończoność = 0 jest jak najbardziej logiczne. Alfa i Omega, początek i koniec - BÓG! Zastanówcie się nad tym:)

CiachDominiol 14:55, kwi 19, 2015 (UTC)