Forum:Protest
Wielokrotnie spotkałem się z przejawami biurokratyzacji Nonsy. Głównym tego przejawem jest odstraszanie (raczej niecelowe) nowych, potencjalnych edytorów. Niedorzecznym jest, aby artykuły (a zwłaszcza nowych userów) usuwać bez jakiegokolwiek słowa co jest źle, ani nawet bez próby poprawy. Oczywiście bełkot, prywaty, hejty i inne tego typu należy tępić bezwzględnie. Ale gdy coś usuwamy, zawsze należy zastanowić się czy:
- Nie można tego przenieść do brudnopisu/inkubatora
- Co jest źle, i jak to naprawić.
Usuwanie artów z krótkim dopiskiem np. „marne” czy „suchar” zniechęca i nowych i wytrawnych Nonsensopedystów. Nie zaprzeczam, też się tego dopuściłem, jednak jest to po prostu świństwo.
Tyle. 21:33, lip 17, 2016 (UTC)
- Podbijam, teraz nie ma co się bawić w delencjonizm. Edytorów jest na tyle mało że trzeba szkolić tych co mamy. Wiem że jestem leniwą łajzą i nie bardzo mi się chce. 禅.氮.二 10:43, lip 18, 2016 (UTC)
O jakie przejawy biurokratyzacji chodzi? Nie zauważyłem niczego takiego. Ok, przypomniała mi się jedna rzecz, a mianowicie ten cyrk z grafikami (klik, klik). Nie dość, że zajmowanie się rzeczami niemającymi żadnego znaczenia w tak trudnej sytuacji Nonsy, usuwanie dobrych grafik tylko dlatego, że są copyright, to jeszcze działanie mimo braku oficjalnego stanowiska administracji. Poza tym nie wydaje mi się, żeby było coś więcej.
„Niedorzecznym jest, aby artykuły (a zwłaszcza nowych userów) usuwać bez jakiegokolwiek słowa co jest źle, ani nawet bez próby poprawy.”
- Niedorzecznym jest, aby nowi userzy pisali artykuły bez przeczytania ani słowa o chociażby zasadach wiki, redakcji i powodach usuwania haseł.
„Oczywiście bełkot, prywaty, hejty i inne tego typu należy tępić bezwzględnie.”
- Akurat bełkot zwykle oznacza (nieudolne) pisanie w dobrej wierze, a Ty piszesz, że należy tępić bezwzględnie...
„Ale gdy coś usuwamy, zawsze należy zastanowić się czy:
- 1. Nie można tego przenieść do brudnopisu/inkubatora”
- Nie jestem przeciwko temu, ale przenoszenie do brudnopisów w znacznej większości przypadków skutkuje kiszeniem się artykułów w nieskończoność. Natomiast jak przenoszę do inkubatora, to wiadomo, co się dzieje.
- Jest tak, bo uważam, że najlepiej jest zredagować z miejsca (i jeśli trzeba, dodać szablon
{{stub|*}}
) lub usunąć, niż czekać w nieskończoność. Wyjątkiem oczywiście są sytuacje, w których artykuł wymaga dopracowania (dopisania czegoś, rozwinięcia jakiejś sekcji etc.). Dobrze by było, gdyby wprowadzić ograniczenia czasowe co do tego, ile dany artykuł może być w inkubatorze, a po tym czasie przenieść go lub usunąć. Maanvaiva (dyskusja) 14:55, lip 18, 2016 (CEST)- To niedobrze, bo celem inkubatora było przetrzymywanie artykułów do chwili aż ktoś je rozwinie i będą gotowe na przestrzeń główną, więc usuwanie ich z powodu upływu czasu nie ma sensu. Eksekk | dyskusja 13:05, lip 18, 2016 (UTC)
- Celem było też wrzucanie tam byle czego na jak najdłuższy okres czasu, a potem i tak nikt tego nie rozwijał. I nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. Maanvaiva (dyskusja) 15:18, lip 18, 2016 (CEST)
- Powtórzę jeszcze raz: celem inkubatora było przetrzymywanie artykułów do chwili aż ktoś je rozwinie. Nie wiem, gdzie tu widzisz złamanie tej zasady. Eksekk | dyskusja 13:36, lip 18, 2016 (UTC)
- Aha, jeszcze dodam, że jak chcesz przenieść jakiegoś arta do przestrzeni głównej, bo uważasz, że jest gotowy, to proszę bardzo, ale nie usuwaj niedopracowanych, bo inkubator ma właśnie służyć do ich dopracowania. Eksekk | dyskusja 13:41, lip 18, 2016 (UTC)
- To jeszcze sto lat poczekajmy, na pewno ktoś rozwinie, bo na pewno ma kto to rozwijać. A usuwać będę te, które się nie nadają i zbytnio nie widzi mi się ich przyszłość. Zieeew, nie chce mi się już odpisywać na tę tonę absurdu, która płynie z Twojej strony. Ponadto ta dyskusja jest jałowa i wcale nie ma związku z Porum, a mój nick w Twojej wypowiedzi został przywołany tylko po to, żeby zrobić z siebie ofiarę po raz kolejny, oczywiście w nieudolny sposób, i, żeby wzniecić chaos. EOT, ale zapewne nadal będziesz prowadził tę pisaninę, za którą, przynajmniej w moim odczuciu, powinieneś dostać co najmniej literacką Nike, o ile nie Nagrodę Nobla. Maanvaiva (dyskusja) 15:46, lip 18, 2016 (CEST)
- Pierwsze ad personam i zero argumentów, dziękuję, wygrałem dyskusję. Eksekk | dyskusja 13:48, lip 18, 2016 (UTC)
- To ja jeszcze na koniec życzę jaśnie panu szerokiej publiczności i niecierpliwych czytelników, oczekujących coraz to kolejnych wypowiedzi, równie bezsensownych jak powyższe. I nie, wcale nie wygrałeś, wbrew pozorom, to, że sam nie umiesz skończyć i ktoś inny musi to robić za Ciebie, nie znaczy, że wygrałeś. Przy okazji zapoznaj się z czymś takim jak „koniec tematu”, bo mam uzasadnione podejrzenie, że jednak nie wiesz, co to jest. Maanvaiva (dyskusja) 15:57, lip 18, 2016 (CEST)
- Pierwsze ad personam i zero argumentów, dziękuję, wygrałem dyskusję. Eksekk | dyskusja 13:48, lip 18, 2016 (UTC)
- To jeszcze sto lat poczekajmy, na pewno ktoś rozwinie, bo na pewno ma kto to rozwijać. A usuwać będę te, które się nie nadają i zbytnio nie widzi mi się ich przyszłość. Zieeew, nie chce mi się już odpisywać na tę tonę absurdu, która płynie z Twojej strony. Ponadto ta dyskusja jest jałowa i wcale nie ma związku z Porum, a mój nick w Twojej wypowiedzi został przywołany tylko po to, żeby zrobić z siebie ofiarę po raz kolejny, oczywiście w nieudolny sposób, i, żeby wzniecić chaos. EOT, ale zapewne nadal będziesz prowadził tę pisaninę, za którą, przynajmniej w moim odczuciu, powinieneś dostać co najmniej literacką Nike, o ile nie Nagrodę Nobla. Maanvaiva (dyskusja) 15:46, lip 18, 2016 (CEST)
- Celem było też wrzucanie tam byle czego na jak najdłuższy okres czasu, a potem i tak nikt tego nie rozwijał. I nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. Maanvaiva (dyskusja) 15:18, lip 18, 2016 (CEST)
- To niedobrze, bo celem inkubatora było przetrzymywanie artykułów do chwili aż ktoś je rozwinie i będą gotowe na przestrzeń główną, więc usuwanie ich z powodu upływu czasu nie ma sensu. Eksekk | dyskusja 13:05, lip 18, 2016 (UTC)
- Jest tak, bo uważam, że najlepiej jest zredagować z miejsca (i jeśli trzeba, dodać szablon
- Nie jestem przeciwko temu, ale przenoszenie do brudnopisów w znacznej większości przypadków skutkuje kiszeniem się artykułów w nieskończoność. Natomiast jak przenoszę do inkubatora, to wiadomo, co się dzieje.
„Co jest źle, i jak to naprawić.”
- O ile z formatowaniem i redakcją możemy pomóc, o tyle jak artykuł jest po prostu marny, to chyba nie będziemy pisać go za autora?
„Usuwanie artów z krótkim dopiskiem np. „marne” czy „suchar” zniechęca i nowych i wytrawnych Nonsensopedystów.”
- A jak inaczej określisz brak humoru w artykule?
„Nie zaprzeczam, też się tego dopuściłem, jednak jest to po prostu świństwo.”
- Aha, czyli teraz, po wczorajszych wydarzeniach, trzeba wyjść na bohatera chcącego uratować Nonsę od zagłady?
„Edytorów jest na tyle mało że trzeba szkolić tych co mamy.”
- Prawda, ale kto się tym zajmie? Jak zwykle pewnie nikt i skończy się tylko na gadaniu.
- Podsumowując, uważam, że jest tak między innymi z powodów niezależnych od "naszego pokolenia" użytkowników (chodzi mi np. o Bo tak w powodach usuwania haseł albo "prawo" pozwalające adminowi robić co chce bez udzielania wyjaśnień. Przez te wszystkie lata niepodawanie wyjaśnień użytkownikom stało się powszechnym zwyczajem. Nonsa już taka jest i nowi użytkownicy muszą się z tym pogodzić. Uważam, że już za późno na zmiany. Eksekk | dyskusja 12:25, lip 18, 2016 (UTC)
- Dzięki za obszerną odpowiedź.
- „Niedorzecznym jest, aby nowi userzy pisali artykuły bez przeczytania ani słowa o chociażby zasadach wiki, redakcji i powodach usuwania haseł.” oraz „O ile z formatowaniem i redakcją możemy pomóc, o tyle jak artykuł jest po prostu marny, to chyba nie będziemy pisać go za autora?”
- Mówi ci coś termin: „witajka”. W witajce jest napisane, aby przeczytać Kanciapę i Powitanie. Zwrócenie uwagi nowemu użytkownikowi, co robi źle (np. używa slangu, agituje) raczej nie zaboli. Nowych trzeba kształcić, kształcenie wymaga cierpliwości. 13:06, lip 18, 2016 (UTC)
- Doskonale wiem, do czego służy witajka. Zacząłem więc witać prawie każdego, kto zrobił edycję w dobrej wierze, ale zostałem pouczony przez doświadczonych userów, że należy witać tylko, jak user zrobi kilka dobrych (tzn. bezbłędnych) edycji. Poza tym mogę podać taki sam argument, że czytanie nie boli i nowy user równie dobrze powinien z przyzwoitości przeczytać zasady, zanim zacznie coś tworzyć na nieznanej sobie stronie. Eksekk | dyskusja 13:36, lip 18, 2016 (UTC)
- Mówi ci coś termin: „witajka”. W witajce jest napisane, aby przeczytać Kanciapę i Powitanie. Zwrócenie uwagi nowemu użytkownikowi, co robi źle (np. używa slangu, agituje) raczej nie zaboli. Nowych trzeba kształcić, kształcenie wymaga cierpliwości. 13:06, lip 18, 2016 (UTC)
- „Akurat bełkot zwykle oznacza (nieudolne) pisanie w dobrej wierze, a Ty piszesz, że należy tępić bezwzględnie...”
- „Nie jestem przeciwko temu, ale przenoszenie do brudnopisów w znacznej większości przypadków skutkuje kiszeniem się artykułów w nieskończoność. Natomiast jak przenoszę do inkubatora, to wiadomo, co się dzieje.”
- Owszem, niektóre arty są po prostu źle napisane. Przy usuwaniu/przenoszeniu dobrze by było jednak poinformować autora co źle zrobił (np. Piaseczno). Inkubator może (a nawet powinien) być stosowany zamiennie z brudnopisem. 13:06, lip 18, 2016 (UTC)
- „A jak inaczej określisz brak humoru w artykule?”
- „Aha, czyli teraz, po wczorajszych wydarzeniach, trzeba wyjść na bohatera chcącego uratować Nonsę od zagłady?”
- Czasy się zmieniły. Z przykrością zauważam, że nowych trzeba teraz traktować bardziej pobłażliwie. W innym wypadku, dokończymy agonię. 13:06, lip 18, 2016 (UTC)
Dodałem trochę podpisów, żeby było wiadomo, co kto napisał. Eksekk | dyskusja 13:36, lip 18, 2016 (UTC)
Jeszcze dodam, że nie odpowiedziałeś na pytanie, o jakie przejawy biurokratyzacji chodzi. Eksekk | dyskusja 13:44, lip 18, 2016 (UTC)
- Podam mój ulubiony: dawno nie widziałem, żeby którykolwiek Admin napisał artykuł, co najwyżej zalążki. Żeby było coś do moderowania, musi być coś napisane. A delecjonizm nie pomaga. 14:06, lip 18, 2016 (UTC)
- To słabo patrzyłeś. Obowiązkiem admina nie jest pisanie artykułów, tylko moderacja i konserwacja strony. Admin też jest użytkownikiem, a użytkownicy nie mają obowiązku pisać artów. Innymi słowy, Twój argument jest bez sensu. Eksekk | dyskusja 14:12, lip 18, 2016 (UTC)
- Co w takim wypadku mają robić użytkownicy? 14:32, lip 18, 2016 (UTC)
- Napisałem, że nie mają obowiązku pisać artów, a nie, że nie mogą. Poza tym mogą też moderować i ogarniać stronę, jak wiedzą, co robią, i robią to w zgodzie z zasadami. Eksekk | dyskusja 14:38, lip 18, 2016 (UTC)
- Co w takim wypadku mają robić użytkownicy? 14:32, lip 18, 2016 (UTC)
- To słabo patrzyłeś. Obowiązkiem admina nie jest pisanie artykułów, tylko moderacja i konserwacja strony. Admin też jest użytkownikiem, a użytkownicy nie mają obowiązku pisać artów. Innymi słowy, Twój argument jest bez sensu. Eksekk | dyskusja 14:12, lip 18, 2016 (UTC)
- Przypomina mi się sprzeczka inkluzjonistów z delecjonistami. Nie zajmę jednoznacznego stanowiska, ale wystosuję kilka stwierdzeń o których warto zawsze pamiętać:
- Administratorzy muszą stać na straży jakości treści portalu
- Nonsensopedia ma swój cel i wytyczne odnośnie zasad twórczości
- Drogą rozwoju Nonsensopedii może być ilość lub jakość, oba rozwiązania mają szereg wad i zalet
- Rozwój ilościowy ma mnóstwo zalet, pielęgnowanie każdego przejawu twórczości daje poczucie satysfakcji i motywuje userów do pisania
- Ważna jest też jakość treści, w przeciwnym razie portal stanie się śmietnikiem nieudonlych bazgrołów. = °ZelDelet ° = 15:28, lip 18, 2016 (UTC)
- Pozwolę sobie użyć cytatu „Umiar jest doskonałością”. Tu: umiar między inkluzjonizmem a delecjonizmem. Jedyne co użytkownicy mają z edytowania to satysfakcja, nie należy jej odbierać. 16:10, lip 18, 2016 (UTC)