Grafoman
Grafoman (ew. gryzipiórek) – zwany przez siebie poetą. Z reguły pisze wiersze bardzo niskiej jakości oraz nieudolnie kopiuje pomysły lepszych twórców.
Występowanie[edytuj • edytuj kod]
Praktycznie wszędzie. Spodziewaj się go tam, gdzie kończy wszelka logika, a zaczyna się bezsens. Nigdy nie wiesz, z której strony nadchodzi, nigdy nie wiesz, kiedy zrobił ci pranie mózgu, nigdy nie wiesz, o ile spadł twój poziom inteligencji.
Z reguły osobnik ten nie żyje stadnie, ponieważ ma automatycznie -10 do utrzymywania przyjaźni i -20 do rozrywkowości. Twierdzi jednak, jako zapatrzony w siebie narcyz, że ma +40 do inteligencji, +20 do wrażliwości na piękno tego świata, +100 do talentu pisarskiego i takie tam bla bla bla. Oczywiście jest zupełnie odwrotnie.
Talent (lub jego brak)[edytuj • edytuj kod]
Jako zbuntowany nastolatek (bo najczęściej to oni dostają grafomanii) tworzy różnie – jedni dużo i często, inni mało i rzadko. Przeważnie wałkują ten sam temat w pięćdziesięciu kolejnych wierszach stosując to samo określenie (wynika to z braku znajomości synonimów), by potem przez kolejne pięćdziesiąt pisać ze zmienionym kontekstem tego określenia. Po tym następuje zakończenie dwudziestką wierszy o niczym, bełkocie i innych badziewiach.
Wygląd[edytuj • edytuj kod]
Grafoman nie stara się specjalnie zwracać się na siebie uwagi, co maskuje poprzez rzucającą się w oczy teczkę z wierszami (co wytrwalsi piszą w zeszytach, które dzięki Bogu gubią), czasem i bez niej (bo każdy grafoman niesie przy sobie ryzę), no i najważniejsze – narzędzie zbrodni – pióro/długopis/ołówek/świeża krew/kredka.
Skażenie środowiska[edytuj • edytuj kod]
Dotkliwa choroba rani na stałe (bądź czasowo) gust literacki, łamie nawet najbardziej spokojnych odbiorców i powoduje odkształcenia umysłowe. Ludzie o mocnych nerwach wyleczą się po długiej rehabilitacji, innym zostaje pranie mózgu. Plaga ta przenosi się szybko – im większej publiczności grafoman przedstawi swe wypociny, tym szansa na zwiększenie skupiska śmieciopisarzy wzrasta.
W wyniku słuchania tejże „poezji” jest utrata słuchu, nerwowe tiki i natychmiastowy atak padaczki. Równie dobre porównanie nieobliczalności choroby – piosenki sw33t jUsTiNqQaA :* :* xD.
Zobacz też[edytuj • edytuj kod]
To jest tylko zalążek artykułu o ludziach. Jeśli masz coś wspólnego z daną kastą – rozbuduj go.