NonNews:Żelazko Wita Ż.
20 stycznia 2007
Wit Ż., którego nazwisko jest dziwnie zbieżne z pewnym przyrządem do prasowania, członek zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej nie zostanie aresztowany. Przyznał się do winy, zapłacił kaucję z otrzymanych łapówek i został zwolniony.
Znany przed laty sędzia piłkarski przymierza się już do kręcenia kolejnego odcinka „Kontrowersji”, których jest głównym prowadzącym, opowie w nim o... ogólnie będzie przynudzał.
Z powodu Wita, minister sportu – Tomasz Lipiec – zawiesił zarząd PZPN i wprowadził do niego kuratora. – Jesteśmy na etapie bulwersujących faktów i głębokiej korupcji, która przeżerała świat. Naszym zadaniem jest oczyścić stajnię Augiasza i to się robimy – powiedział popularny Czerwiec.
Całą akcję skomentowało wiele znakomitych osobistości.
- Jestem przerażony! – powiedział Andrzej Strejlau.
- Przyznaję się do winy i wypłacam kaucję z otrzymanych łapówek – wykrztusił Wit Ż.
- Yeah! – wymemłał David Beckham.
- Marek Saganowski zagra ze mną! – wykrzyknął Grzegorz Rasiak
- Czuję się jak po ostatnim gwizdku na Wembley, to niesamowite! – stwierdził były bramkarz polskiej kadry, Jan T.
Z najnowszych informacji wynika, iż po wypuszczeniu w prokuratury Wit Ż. kupił sobie nowe żelazko i przypalił koszulę, przez co nie mógł pojawić się na zwołanej przez „Przedjutrze” konferencji prasowej.
Źródło[edytuj • edytuj kod]
- Wit Ż. wpłacił kaucję i został zwolniony, Onet.pl, 20 stycznia 2007.