Nonsensopedia:Wywiad z administratorami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru


Poniższe fragmenty udostępnione czytelnikom i użytkownikom Nonsensopedii są zapisem rozmowy administratorów Emdeggera i Terrapodiana odbytej na kanale dyskusyjnym #nonsensopedia 17 września 2011 r. w celu spisania swoich przemyśleń nt. Portalu i nie tylko z okazji szóstych jego urodzin. Żeby zbytnio nie usztuczniać, struktura loga została zachowana. Zastrzegamy, że kopiowanie fragmentów rozmowy jest zawarowane naszą zgodą (licencja CC–BY–SA 3.0), a nasza zgoda zawarowana jest stanem naszych umysłów, które do stabilnych nie należą. Życzymy zainteresowanym miłej lektury i serdecznie pozdrawiamy. W imieniu swoim i użytkownika Terrapodiana Emdeggergadajka 13:25, wrz 18, 2011 (UTC).


<Emdegger> hm... no i co z wywiadem?

<Emdegger> zaczynamy

<Emdegger> ?

<Emdegger> możemy zawrzeć w tym pierwsze wspomnienie o Nonsie

<Terrapodian> dobrze

<Emdegger> aha

<Emdegger> nie musimy koniecznie kończyć dziś (rozmowa zaczęła się tuż przed godziną 23.00 -E.)

<Emdegger> priv niech przebiega jak normalnie

<Terrapodian> ale ja nie mam pytań przygotowanych

<Emdegger> ja też nie

<Emdegger> kto zaczyna?

<Terrapodian> to będzie pierwsze pytanie wywiadu

<Emdegger> i pierwsza odpowiedź

<Emdegger> może pointa

<Terrapodian> możesz zacząć z pytaniami

<Emdegger> Dlaczego w ogóle zacząłeś tu edytować?

<Terrapodian> Bo stwierdziłem, że mój humor jest na tyle dobry, że mogę stać się edytorem. Ale i tak stworzyłem ten nick (Terrapodian) na szybko, bo byłem pewien, że zostanę wykopany przez administrację.

<Terrapodian> Hmm, myliłem się w obu przypadkach.

<Emdegger> masz wysokie mniemanie o sobie, skoro myślałeś, że administracja będzie metodycznie dążyła do usunięcia Cię z powodu nicku.

<Terrapodian> Raczej z powodu tego co napiszę.

<Emdegger> Chciałeś napisać coś śmiesznego? Obrazoburczego. A takich ikonoklastów jak Ty nie są tysiące? Skąd pewność, że nie zginiesz wśród nich?

<Emdegger> Debiutowałeś w czasach, gdy projekt miał znacznie niższy prestiż niż dziś

<Terrapodian> Nic śmiesznego, chciałem napisać coś o Rydzyku i wybić się na jego popularności. Ale wybiłem się dzięki uporowi maniaka i szlabanie na wychodzenie sprzed komputera.

<Terrapodian> Mniejszą jakość, ale wokół był hype.

<Terrapodian> I popularność projektu, który celował w masówkę.

<Emdegger> Dlaczego zarzuciłeś plant pisania o Marku Jurku?

<Emdegger> Marek Jurek jest niezwykle rzadko w monografiach, ktoś musi przetrzeć te ślady. A Ty nadawałeś na falach z Torunia.

<Terrapodian> Nie zarzucałem. (stanowczo) Wkrótcę coś jeszcze napiszę!

<Emdegger> Pozdrawiamy z tego miejsca serdecznie pana Marszałka, licząc na to, że jego popularność wśród ofiar gwałtów jeszcze wzrośnie. Na pewno czyta ten wywiad!

<Emdegger> Odejdźmy od Marka Jurka, choć to wspaniały polityk i mąż stanu godny Pepina Krótkiego. Postawiłeś pierwszy krok. Co nim było? Jaki był oddźwięk?

<Terrapodian> Nie pamiętam swoich pierwszych kroków, ale one już nie istnieją. Poszedłem za falą po prostu, za co wszystkich przepraszam <ociera płynącą łzę>. Ale potem było lepiej, bo Szoferka zaczęła chwalić niektóre moje edycje.

<Emdegger> Gdzie Cię klepała?

<Terrapodian> w prawe przedramię

<Emdegger> co w Tobie odkryła?

<Terrapodian> Obawiam się, że nic, ale zdradziła kiedyś, że po pijaku wkrada się w nią duch Pasteura.

<Emdegger> Czy Twój okoń jest duży?

<Terrapodian> Wystarczająco duży.

<Emdegger> Czy drży jesienną słotą?

<Terrapodian> I chlupie jesiennymi deszczami.

<Terrapodian> *wiosennymi

<Emdegger> Przejdźmy do innego okresu, zrobiłeś sobie przerwę, rok z okładem. Wyczerpanie materiału, zmęczenie, obowiązki życiowe, nieuświadomione problemy intrapsychiczne, chęć bycia jak Al Gore?

<Emdegger> do czego ta przerwa była Ci potrzebna?

<Terrapodian> Problemy w życiu realnym, przymus hodowli reniferów, obowiązki i odpoczynek. Nie miałem czasu na adminowanie, a Nonsa przynosiła mi więcej wkurwienia niż cukierków.

<Emdegger> Czy chcęsz sękacza, za te wszystkie pieprzone miesiące, za które nikt Cię nie przeprosił?

<Emdegger> możesz grzecznie odmówić

<Terrapodian> Nie chcę przeprosin, chcę czekoladę

<Emdegger> Czy jesteś instrumentalny wobec negroidalnych kobiet?

<Terrapodian> Nigdy. Nie latam też za wąsami.

<Emdegger> Ok, odszedłeś, ale wróciłeś. Znałeś juz nieco nasz portal. Czemu wszedłeś dwa razy do tej samej rzeki?

<Terrapodian> eee

<Terrapodian> myłem się?

<Emdegger> Podzieliłbyś się z przyjacielem ostatnim reniferem?

<Terrapodian> Nie. Podzieliłbym się przyjacielem z reniferem.

<Emdegger> Administrator Nonsensopedii - czyli wg Ciebie kto?

<Terrapodian> Obłąkaniec, który jest na tyle szalony, by w ramach wolontariatu moderować wypociny nastolatków.

<Emdegger> No właśnie: jak tym wszystkim piszącym spod IP o lokalnej parafiadzie grzecznie wytłumaczyć, że etaty w gazetce szkolnej też są już pewnie zajęte? Znasz taki sposób?

<Terrapodian> Tak – legalizacja LSD.

<Emdegger> to będą Nonźródła o aptekach

<Emdegger> Miałeś jakieś niemiłe sytuacje?

<Terrapodian> Bywały, ale głównie ze strony ludzi, od których się tego spodziewałem.

<Terrapodian> więc luzik

<Terrapodian> Nie, tak naprawdę codziennie myślę o śmierci

<Terrapodian> i trzymam żyletkę w butonierce

<Emdegger> Jak czułeś się obcując z ludźmi piszącymi w co drugim zdaniu pryncypialnie „:)”, czy nie przerazała Cię ich diabelska inteligencja, wpędzając na kozetkę i do Monaru?

<Terrapodian> Tak, mam teraz ogromne kompleksy i nie potrafię się uśmiechać. Boję się także owoców cytrusowych.

<Emdegger> Po cytrynie raczej i tak się nie uśmiechniesz. Co cenisz sobie w Nonsensopedii?

<Terrapodian> Społeczność, możliwość umieszczenia swoich wypocin i papieża w wyszukiwarce.

<Emdegger> Społeczność?

<Terrapodian> Głównie PB.

<Emdegger> Uchodzisz za introwertyka. Po co Ci społecznosć?

<Emdegger> Wyjaśnij czytelnikom skrót PB.

<Terrapodian> Interesujące. Napisałem tak tylko dlatego, aby wzbudzić w czytelniku chęć poznania

ludzi sterujących Nonsensopedią i pokazania, że jesteśmy nie tylko zapijaczonymi studentami.

<Terrapodian> Więc można wykreślić to pierwsze.

<Terrapodian> I dodać: przyzwyczajenie.

<Terrapodian> Lepiej czytelnikom nie wyjaśniać pewnych skrótów.

<Emdegger> nie oszukujmy nikogo

<Terrapodian> piłem do słowa „studenci”

<Emdegger> dużo piłeś?

<Terrapodian> Niezbyt dużo.

<Terrapodian> jeszcze stoję

<Emdegger> tak, tylko 2 zdania

<Emdegger> dobrze, co byś poradził tym, którzy chcą spróbować swoich sił u nas

<Emdegger> ?

<Terrapodian> Aby zaopatrzyli się w cukierki Kopiko oraz dysponowali wyższym poziomem intelektualnymi niż żółw błotny.

<Emdegger> Czy mogą podglądać odyńce?

<Terrapodian> Tak, ale nie NonCytaty.

<Emdegger> Zgadzam się

<Emdegger> Jaki powinien być admin wg Ciebie? Czy powinien opanować skale alternowane?

<Terrapodian> Tak, oprócz tego powinien dysponować przepukliną, być sawantem i mieć minimum 3 promile alkoholu we krwi (stale).

<Emdegger> Może być przyjazny od święta? Czy święto ma być przyjazne dla niego?

<Terrapodian> Świat ma być przyjazny dla niego. On ma być przyjazny jedynie dla rodziny oraz biurokratów.

<Emdegger> Jakie jest Twoje motto życiowe?

<Terrapodian> Każde moje zdanie to motto.

<Emdegger> Co chcesz na koniec przekazać naszym czytelnikom, fanom i wszystkim innym ludziom, którzy chcą nas zapraszać na randki do studzienki kanalizacyjnej?

<Terrapodian> Jesteśmy wolni w czwartki w godzinach popołudniowych i wieczornych. Przynieście czekoladki.

<Emdegger> dziękuję za rozmowę. Teraz zamieniamy się butami.

<Terrapodia> Mam strasznie słabe stopy.

<Emdegger> To tak jak nasze metafory.

<Terrapodian> Dobra, pierwsze pytanie

<Terrapodian> Jak długo odwiedzałeś Nonsę zanim zacząłeś ją edytować i co o niej sądziłeś?

<Emdegger> Przeczytałem artykuł o Deszczu Stukilowych Workow z mielonym mięsem. Pomyślają, że piszą tu sami idioci i ze nie będą mogli mnie z tej pozycji skrytykować. Odwiedziłem krótko, pierwszą edycję popełniłem trzy lata temu. Była to strona Gry, wydawało mi się, że wątek dyplomatów zarażonych syfilisem będzie rewolucją na miarę penicyliny. Niestety strona została skasowana.

<Terrapodian> A jak było potem?

<Emdegger> Potem przerzuciłem się na drożdżyce i bakteriofagi. Admini chyba byli zgorzkniałymi praktykami z kłopotami w tym zakresie, bo odrzucali moje strony.

<Emdegger> Nonsa od strony politycznej mnie wtedy nie interesowała

<Emdegger> nie pisałem tak jak Ty dla hype'u, choć też uznałem, że bywam zabawny

<Terrapodian> No właśnie co do polityki - widziałeś Szoferkę jedynie w wersji pisanej i z opowieści. Jaką ocenę jej wystawiasz? Czy mogła mieć wtedy choroby stawów?

<Emdegger> o Szoferce mi jedynie opowiadano jako o despotycznej kreaturze, która trzyma wszystkich pod butem i walczy z trądzikiem od 11 roku życia, bezskutecznie. Choroby stawów nie wykluczam, a ponieważ lubiłem pisać o chorobach wenerycznych, jej staw mógł być potencjalnie zarażony.

<Terrapodian> Jak wspominasz swoje pierwsze zderzenie ze społecznością? Kogoś specjalnie polubiłeś? Coś Cię odrzuciło? Odleżyny? Zajady?

<Emdegger> Pierwsze spotkanie społeczności ze mną nastąpiło na kanale irc, czułem się dziwnie, ja już byłem studentem, tymczasem ci ludzie, pielęgnowali swoje mleczne wąsy i myśleli, że to fajne.

<Emdegger> Różnica pokoleń nie była dla mnie łatwa, mimo że ją przełamałem. I ta zdolna młodzież mi pomogła.

<Terrapodian> Który ze swoich artykułów oceniasz najwyżej (Surinam się nie liczy)?

<Emdegger> Koleją przez Saharę. Czysty surrealizm,. I można kieliszki do marynarek wsadzić po lekturze.

<Terrapodian> Czy długośc penisa jest ważna podczas edytowania Nonsensopedii?

<Emdegger> Jesteś zbyt przesądny.

<Terrapodian> Czasy PUNSUMów i tym podobnych. Jak udało Ci się rozwalić te wszystkie spiski? Co czułeś? Co dostałeś?

<Emdegger> musimy najpierw powiedzieć coś czytelnikom, bo bez tego nie zrozumieją kontekstu. Operacja Punsum miała na celu zaprowadzenie nowego porządku na Nonsensopedii, w dużej mierze autokratycznego, zmianę administracji itd. Podczas jej przeprowadzania fałszowanao głosowania, zmawiano się, jakie strony usuwać, głosowano z podstawionych kont.

<Emdegger> Częśc z tych ludzi udało się nam odzyskać, główni winowajcy jednak musieli zostać z całą surowością ukarane. Dla nich nie ma już miejsca na Nonsensopedii. Ta papuga jest martwa Niech leczą kompleksy...

<Terrapodian> Jakie na przykład?

<Emdegger> Kompleks małego palca dłuższego niż to co od tego palca powinno być dłuższe.

<Emdegger> Tak, czlonkowie Punsum, co poniektórzy, mieli małe noski. Ale to także ludzie, godni szacunku i... w ogóle!

<Terrapodian> Dobrze, zmieńmy temat. Zadam ważne pytanie. Dlaczego edytujesz i administrujesz Nonsą? Dlaczego wróciłeś? Lubisz to?

<Emdegger> Tak lubię, lubię swój humor, swoj styl, mam charyzmę, by prowadzić ten portal, a skuwysyństwu potrafiłem się w swoim czasie przeciwstawic. Nie jadam niemowląt.

<Terrapodian> Przystanę przy ostatnim zdaniu. Jaką kuchnię lubisz wobec tego?

<Emdegger> Nóż, plecy, ramiona, piersi, biodra...nóż...nóz. Jem nożem, a Ty?

<Terrapodian> Ja widelcem. Może ostatnie pytanie; Jakie plany na przyszłość? Wobec Nonsy oczywiście.

<Emdegger> Otwarcie na nowych użytkowników, pomoc debiutantom, tępienie szkodników, więcej surrealizmu, mniej realizmu, bo humor tak naprawdę prawie zawsze jest zmyślony.


KONIEC. Potem jedliśmy dżem żurawinowy, a to zbyt intymne na cc–by–sa 3.0


Terrapodian (ur. 1990) – administrator i biurokrata Nonsensopedii, z przerwami, od roku 2006, najbardziej obecnie doświadczony członek społeczności pamiętający początki portalu. Znany i ceniony za abstrakcyjne i czarne poczucie humoru, jak mówi sam o sobie "nie ma się czego wstydzić". Jeden z najwybitniejszych pisarzy w historii Nonsensopedii, frapujący rozmówca i przyzwoity człowiek.

Emdegger (ur. 1985) – administrator i biurokrata Nonsensopedii, użytkownik od 2010 roku, jedna z najbardziej zasłużonych postaci dla Nonsensopedii. Utalentowany redaktor i pisarz operujący surrealizmem oraz absurdem. Twórca wielu medalowych dzieł, działa na rzecz bardziej absurdalnej i inteligentnej Nonsensopedii. Intelektualna brzytwa i wykształcony człowiek.