Port lotniczy Warszawa-Modlin

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Lotnisko Modlin, właściwie Międzynarodowy Port Lotniczy im. Taniej Taniości, Partactwa i Łapówki Warszafa Mgłodlin , IATA: WMI, ICAO: EPMI, PLRP: POPiSLOT – międzynarodowy port lotniczy otwarty w 2012 roku dla aglomeracji warszawskiej, tak jakby było mało problemów z jednym lotniskiem, na Okęciu.

Opis i lokalizacja[edytuj • edytuj kod]

Pas kruszejącego betonu, eternitu i odpadów budowlanych różnej maści pozostaych po remoncie Dworca Głównego Warszawa Centralna, wysypany i uklepany w pobliżu stolicy wspaniałego nadwiślanego kraju zwanego Polską. Odległość od najbliższego ośrodka cywilizacji – nieznana.

Pas betonu i przylegające do niego zabudowania, mające stanowić zagrodę i wolny wybieg dla podróżującej emigracji, zostały wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w grudniu 2012 r. po tym jak szalejący Czarnoksiężnik z ERBUD-u rzucił na nie klątwę.

Modlin pełni ważną rolę w procesie exodusu polskiej inteligencji siły robotniczej.

Zarówno byłe lotnisko wojskowe, jak i powstały w jego miejscu Międzynarodowy Port Lotniczy, miały stanowić o lotniczej potędze Polski – niestety, wyszło jak zwykle.

Obecnie na Lotnisku lądują i startują samoloty irlandzkiego przewoźnika Rejnara (zwanego również FRancą), który zdecydował się obsługiwać połączenia do Modlina jako gest dobrej woli. Informacje jakoby operacje lotnicze były świadczone w zamian za usługi seksualne Edyty M. nie potwierdziły się.

Inny przewiźnik, ŁizzEr, postanowił strzelić focha, wypiąć się na WMI i przypodobać się Waszawiakom pozostając na Okęciu – planowany jest powrót z podkulonym ogonem na 2014 rok, zaraz po tym jak Okęcie wyssie z niego całą gotówkę.

Kontrowersje[edytuj • edytuj kod]

Modlin jest oczkiem w głowie bardzo kompetentnego zarządu prowadzonego na medialną rzeź niewiniątek przez swoją panią rzecznik (oficjalny tytuł naukowy i zawodowy: Doratca Zażątu) – Edytę Mikołajczyk.

Ustalenia niezależnych służb wywiadowczych jednoznacznie wskazują, iż Modlin jest celem nieuzasadnionych ataków wielkich, satanistycznych korporacji medialnych, których jedynym celem jest zniszczenie jego krystalicznie czystego wizerunku. Nie od dziś wiadomo, że Modlin nigdy nie był przedmiotem żadnej politycznej manipulacji ani tym bardziej budowlanego partactwa. Jakiekolwiek twierdzenie, że Modlin był, jest i będzie absolutnym lokalizacyjnym nieporozumieniem, jest jedynie dowodem na zmowę i manipulację Grupy Trzymającej Władzę – Pani Pogody i Pana Klimatu.